Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wszystko opada, niebezpiecznie się zbliża
początek procesji z głową w chmurach. Pośpiech,
na białej fladze widzę zielone światło, to znak,
że rozsypują się złote góry, zapadają pod ziemię

wulkany. Nie prześwietlę już zza różowych okularów
twojego czarnego humoru, słów zielono mi
nie wyrzucę z siebie na wiatr. Umyję tylko
czekoladową rączkę i w żółtych kozakach podam

czarną polewkę. A za kilka miesięcy nie zwątpisz,
zobaczę cię z białą kobietą przy czerwonym winie,
patrioto, i powiem, że twoje białe małżeństwo
to wciąż przedwojenne cudo, kruk młynarza.

I przegryzę niebieskie migdały, popijając zieloną
herbatą. Doprowadzę białą gorączkę do wrzenia.



[lipiec 2007]

Opublikowano

Piękne cacko - mogę tak powiedzieć? Jak najbardziej w pozytywnym znaczeniu Espenko,
bo Twoje wiersze mają w sobie to coś, są bardzo kobiece, pachną mi kobiecością w
całej jej krasie i dlatego tak dobrze mi się je czyta, bo myślę, że kobiecość jest obecnie
na jakimś skraju i jest bardzo potrzebna w literaturze i w życiu, dlatego pisz tak dalej,
a zostanę Twoją wierną czytelniczką - uprzedzam jestem wybredna, ale Ty masz
swój urok.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo subtelny, przejrzysty i o ciekawej tematyce. Jest niczym bajka o chłopcu z piernika, barwny. By stosować tak dużą ilość przymiotników należy robić to umiejętnie - zdecydowanie potrafiłaś tego dokonać, za wyjątkiem dwóch ostatnich wersów. Już w trzeciej strofie miałam wrażenie, że bardziej skupiłaś się na użyciu nazw kolorów, zaniedbując nieco właściwe umieszczenie ich w kontekście. W dwóch pierwszych kolory były elementem obrazu, pełniąc kluczową rolę, a jednak tworząc całość z resztą. Później nieco zaczęło tego brakować.
Podzielam jednak zdanie poprzedniczki: utwór jest niezwykle kobiecy. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hej :)

dzięki za komentarz. cóż, nie staram się usilnie pisać kobieco,
mam nadzieję, że wiersze nie obijają się o jakąś
Jasnorzewską albo inną Poświatowską :].

piszę jak lubię, postaram się tak dalej, zapraszam

pozdrawiam Espena :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo subtelny, przejrzysty i o ciekawej tematyce. Jest niczym bajka o chłopcu z piernika, barwny. By stosować tak dużą ilość przymiotników należy robić to umiejętnie - zdecydowanie potrafiłaś tego dokonać, za wyjątkiem dwóch ostatnich wersów. Już w trzeciej strofie miałam wrażenie, że bardziej skupiłaś się na użyciu nazw kolorów, zaniedbując nieco właściwe umieszczenie ich w kontekście. W dwóch pierwszych kolory były elementem obrazu, pełniąc kluczową rolę, a jednak tworząc całość z resztą. Później nieco zaczęło tego brakować.
Podzielam jednak zdanie poprzedniczki: utwór jest niezwykle kobiecy. :)

dzięki za odwiedziny :)

widzę coraz więcej nowych ników, forum nieczynne przez miesiąc
i już nie poznaję ludzi :]. wiersz, to taki frazeologiczny eksperyment,
więc nie dziwota, że komentarzy mało. bynajmniej dobrze, że dwa pozytywy.

pozdrawiam Espena :)
Opublikowano

Espeno
"mam nadzieję, że wiersze nie obijają się o jakąś Jasnorzewską lub Poświatowską"-
nie o to mi chodziło. Kobiecość to ciepło i zadziorność, które emanują z Twojego
wiersza. I to właśnie mi się podoba. Ciekawe co na to powiedzieliby mężczyźni?
Pisz jak lubisz, będę czytać. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podkradnę sobie tę opinię, mogę Morhia? Jest bardzo mądra i wyraża dokładnie to,
co chciałbym powiedzieć na temat wiersza:)

Espeno, bardzo się cieszę, że znów się spotykamy tu, na tych zielonych stronach:)
A twojego tekstu nie można traktować wyłącznie jako "frazeologiczny eksperyment",
za co dodatkowy klask:)
Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podkradnę sobie tę opinię, mogę Morhia? Jest bardzo mądra i wyraża dokładnie to,
co chciałbym powiedzieć na temat wiersza:)

Espeno, bardzo się cieszę, że znów się spotykamy tu, na tych zielonych stronach:)
A twojego tekstu nie można traktować wyłącznie jako "frazeologiczny eksperyment",
za co dodatkowy klask:)
Pozdrawiam:)

Bartoszu, Ciebie też miŁo tutaj spotkać. wiesz, po takich przerwach
zauważam taką tendencję, że jest coraz mniej osób ze 'starej zaŁogi' :/,
a mam sentyment do ogra, ponieważ to Wy nauczyliście mnie pisać
na przyzwoitym poziomie.

pozdrawiam Karolina :)
Opublikowano

dzięki za komentarz. cóż, nie staram się usilnie pisać kobieco,
mam nadzieję, że wiersze nie obijają się o jakąś
Jasnorzewską albo inną Poświatowską :]. ......................o jakąś Jasnorzewską ? A co ty masz do naszej Marysi, że ją tak lekceważąco traktujesz ? No , Espenko, bo się pogniewamy !!! A wierszyk niezły, nawet powiem dobry. Poetycko przedstawiłaś te cukiernicze wyroby. Podobało mi się. Poznałaś jakiegoś cukiernika ? No i dobrze, przynajmniej zawsze będziesz miała olej i cukier w domu ::)) A z poetą to byś miała tylko dziurawe kieszenie :) Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm, powiedzmy, że nie przepadam za tymi poetkami :]; zapewne
dzięki ich pisaniu poezja do dziś jest podzielona na męską i kobiecą
[oczywiście z krzywdą dla piszących kobiet]

dobrze, że pamiętasz :)

P.S. poznaŁam, ale nie cukiernika lecz muzyka :P

pozdrawiam Karolina :)
Opublikowano

"dzięki ich pisaniu poezja do dziś jest podzielona na męską i kobiecą
[oczywiście z krzywdą dla piszących kobiet]"...................... toalety też są podzielone ( męskie i damskie :)......oczywiście, że z krzywdą dla kobiet ! Od 20 lat nie słyszałem, żeby coś było bez krzywdy dla kobiety ! Dlatego Kazia Szczuka jest moją idolką ! Pozdrówka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niesamowite  te metafory, tak chyba rzeczywiście  wygląda to " siódme niebo" jestem pod wrażeniem:):)
    • To jest po prostu POEZJA:) inni przede mną" rozbierali " wiersz a ja się tylko zachwycam:):)
    • @Berenika97 Dziękuję Bereniko za piękny komentarz:):)
    • Po środku mroku świeca się tli Z tła ku niej lgną kirowe ikary - ćmy W mdłą ciszę wdarł się ledwo słyszalny trzask Życie znów staje się żartem bez puenty A po kruchym ikarze z wolna opada pył   Wspomnienie i dym, a on spełniony Unosi się w górę, jest taki wolny - Już nic nie czuje. Co za ironia Dla obserwatora, tak przykra Może się wydać ta jego dola   Lecz czym jest różny człowiek od ćmy Wciąż szuka czegoś co go wyniszczy - Czegokolwiek, co będzie mu ogniem Jego świadomość jest obserwatorem On pragnie się wyrwać, uwięziony w sobie Biega za szczęściem, jak liść za wiatrem A każde spokojne spełnienie, zamienia w drżenie   Potem zostaję dym, który rozrzedza płynący czas. Ucieka on słowom w pozornie głębokich opisach. Mimo to staramy się mówić o tych niewidocznych nam szczytach gór Gór, he, he - chyba szaleństwa   My od początku do końca tak samo ciekawi Mówimy gładko o tym czego nie znamy A jednak dziwny posmak zostaje w krtani Gorzki posmak wiedzy że nic nie wiemy Przykrywamy typowym ludzkim wybiegiem, ucieczki w poszukiwanie   Jak dla ślepego syzyfa, w naszej otchłani Pozostaje nam tylko zarys kamienia Zesłanie od bogów Lub od siebie samych Szukamy ognia Potykając się znów o własne nogi Z pustką i cieniem za towarzyszy I przytłaczającym ciężarem ciszy   Błogosławieni niech będą szaleńcy Których natura - kpić z własnej natury Bo choć idą tą samą drogą Dla nich zdaje się być jasną i błogą W świetle ucieczki od świadomości Idą spokojnie, spotkać swój koniec Nie szukając w tym najmniejszej stałości W swoim stanie, zrównują się z dymem Przecież ich ruchów też nikt nie pojmie Ich świat jest czymś innym niż zbiorem liter i ciszy   Reszta zaś tych nieszalonych Brodzących w pustej słów brei, Zamknięta w otwartych klatkach, Które z czasem nazywa się 'prawda'   Kurtyna nocy już dawno opadła Mgła, wodą na ziemi osiadła Obserwujący ćmy zasnął A nasza świeca, wreszcie zgasła
    • @FaLcorN Myślę, że nie tylko Ty zadajesz sobie wspomniane w wierszu pytania. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...