Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

niedziela, chyba


Rekomendowane odpowiedzi

Otwieram oczy i zaraz je zamykam. Ona stoi nade mną z jakimś szkłem i krzyczy że zabije. Pochlasta, urwie mi głowę, udusi. Z ust leci jej dym, cieknie piana. Ten skrawek, to jest lustro co je zbiłem rano, mówi ona. To był ołtarz najważniejszy dla niej, bardziej osobisty niż bielizna. To było wyjście ewakuacyjne w nowe lepsze, a teraz zostały tylko ostre krawędzie. Słyszę że jęczy, widzę krew. Nie wiem, czy obcięła sobie głowę, czy kawałek ręki. Owija sobie palec bandażem i pluje mi do kawy. Mam wypierdalać, ja już tu nie mieszkam. Nie muszę się nawet pakować, bo ona wyrzuci śmieci. Mam wyjść oknem, tak będzie szybciej, lepiej dla mnie. Bo jeśli skaleczyła się tymi kawałkami szkła na podłodze, bankowo ma już syfa. Bo ja się w nich odbijałem. Cały czas się odbijam, nawet kiedy wychodzę. Lustereczko pokazuje kto jest najbrzydszy na świecie. Transmisja z rośnięcia pryszcza, z zapychania się porów. Ona ma już we krwi moją skórę, tą suchą farbkę. I za to zapłacę, jak za lustro.

Wychodzi i kładzie je przede mną. Odbijam się w nim jakby ktoś namalował mnie tanią plakatówką. Tylko pomarańczowym kolorem. Na tym obrazie jestem kukiełką z miękkiego drewna, ale nie robię nic ładnego. Nie tańczę, nie rzucam ładnym wierszykiem. Mówię - nie dotykaj mnie. Drzazgi, drzazgi, drzazgi. Jestem pryskany muchozolem i dźgany szpikulcami. Wszędzie mam blizny. Na rękach, nogach, na karku. Siedzę, a oczy spływają mi po policzkach, do szklanki. Siedzę sztywny i do bólu trzeźwy. W tle kuchnia, nie sprzątana od tygodnia. Kafelki i wiszące szafki, tutaj wszystko jest przyklejone do ścian wyżutą gumą. Lodówka przestała warczeć, woda już nie kapie z kranu. Rdzewieją garnki na kuchence, garbią się ze starości i ślinią wczorajszą zupą. W tle czerwiec. Upał wisi nad podłogą jak roje much, pełza po niej jak jadowite robaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...