Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
nawet w samym środku szczęścia
kryje się ziarnko rozpaczy
- Kierkegaard

zdaje się jakbyśmy wczoraj marzannę stroili
do sadzawki mrożonej przed domem
jeszcze było gołosłowie
a tu już lecą soczyście na głowę

godzinami przesiaduję w pochyłym ogrodzie nad kuflem
niczym Owidiusz obserwuję zmiany natury

ptaki w koronach śpiewają
na rabatkach róże złocą się blaskiem
jak obrączka lubej której palce na rączce
kosiarki uczepiły się niczym jerzyki muru
głową przepijam w rzeczywistość

żyć nie umierać ale
im dłużej patrzę, tym czarniej przed oczyma
mimo iż bieli się jaśmin to bez przekwitł za szybko
zmusza do refleksji
- nietypowej zważywszy płynność

kobieta bez męża, seks bez zobowiązań,
filozof bez złudzeń, patriotyzm bez narodu
a ja bez piwa
kiwam się nad coraz bardziej pochyłym
narodem
kraju BEZ
Opublikowano

Bardzo mi się ten bujany fotel w połączeniu z pochyłym narodem podoba. Krzywe i skrzypiące to wszystko jakieś. I mimo, że ptaszki i rabatki wciąż te same, to zadowolenie jakby nie to.
Panwkratkę filozofuje też na smutno, ale to chyba nie piwa... nie wina - piwa :)
Ładne Stasiu, jak zwykle. Pozdrawiam.

Opublikowano
nawet w samym środku szczęścia
kryje się ziarnko rozpaczy- Kierkegaard

zdaje się jakbyśmy wczoraj
marzannę topili w sadzawce przed domem
jeszcze było gołosłowie
a tu już lecą soczyście na głowę

godzinami przesiaduję w pochyłym ogrodzie nad kuflem
niczym Owidiusz obserwuję zmiany natury

ptaki w koronach śpiewają
na rabatkach róże złocą się blaskiem
daje po oczach
obrączka lubej której ręce na rączce
kosiarki wczepiły się niczym jerzyki muru

żyć nie umierać ale
im dłużej patrzę, tym czarniej przed oczyma
mimo iż bieli się jaśmin to bez przekwitł za szybko
zmusza do refleksji
- nietypowej zważywszy płynność

kobieta bez męża, seks bez zobowiązań,
filozof bez złudzeń, patriotyzm bez narodu
a ja bez piwa
kiwam się nad coraz bardziej pochyłym
narodem


/////

bardzo mąrdy splot słów
dziękuję za wnikliwe poszukiwanie własnej interpretacji

wieczności.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Reni, to ślowa jak liście soczyście zielone lecą nagłowę tego zasiedziałego pana.....
żona mówi- idź wyrzuć śmieci.
a on na to,
-dopiero co usiadłem
- to do cholery coś robił do tej pory?
- leżałem.....
dzięki Reni za wgląd, cmokes,
Opublikowano

Inko, witaj, jakoś obchodzisz forum na skróty....rzadko cie widać...buziamEs moccno

Sosno, stajemy sie narodem smutasów, strajkasów, beee
ja tyż do cię macham jaśminem.

Robercie serdeczności panwkratke przyjmuje gratulacje, he he
wszystkim miłego dnia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Reni, to ślowa jak liście soczyście zielone lecą nagłowę tego zasiedziałego pana.....
żona mówi- idź wyrzuć śmieci.
a on na to,
-dopiero co usiadłem
- to do cholery coś robił do tej pory?
- leżałem.....
dzięki Reni za wgląd, cmokes,


Przypomina mi to kota, który cały dzień wyleguje się na posłaniu, tylko na obiad reaguje, sama rzeczywistość ;)))) pozdrawiam R.
Opublikowano
nawet w samym środku szczęścia
kryje się ziarnko rozpaczy
- Kierkegaard

zdaje się jakbyśmy wczoraj marzannę stroili do sadzawki
przed domem jeszcze było gołosłowie
a tu już lecą soczyście na głowę

godzinami przesiaduję w pochyłym ogrodzie nad kuflem
niczym Owidiusz obserwuję zmiany natury
ptaki w koronach śpiewają na rabatkach

róże złocą się blaskiem daje po oczach obrączka......... daje po oczach - kolokwializm!
lubej której ręce na rączce kosiarki ...... czy "rece na rączce"?
wczepiły się niczym jerzyki muru

żyć nie umierać ale im dłużej patrzę, tym czarniej
przed oczyma mimo iż bieli się jaśmin
to bez przekwitł za szybko

zmusza do refleksji nietypowej - zważywszy płynność
kobieta bez męża, seks bez zobowiązań,
filozof bez złudzeń, patriotyzm

bez narodu a ja bez piwa kiwam się
nad coraz bardziej pochyłym narodem
kraju BEZ


Pozdrawiam staszko!
Opublikowano

jestem raz jeszcze
jakoś ostatnio mało mam miejsca na życie w tym życiu :)*

a Ty zmieniaj... tylko tytuł daj - cudzy wiersz ... albo bezimienny ;)
zbyt łatwo dajesz się podprowadzać... może młokosom, którzy nie czują jeszcze, bo mają zbyt mało doświadczenia, bo aktualnie coś innego ich absorbuje...? widzą inaczej...?
to Ty jesteś najlepszym cenzorem swoich utworów
nie jesteś pewna - to odłóż na chwilę
ale nie zmieniaj pod wpływem cudzych sugestii... raptus jesteś
postaram się bywać tutaj częściej... jako Twój wyrzut sumienia ;)
cmoooooook!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Oksymoron, w stylu: sucha woda, nawet, nawet, zasercuję, pozdrawiam!
    • @Tectosmith Przeczytam pewnie jeszcze nie jedno:-)
    • Chciałem zobaczyć Cię w gwiazdach i w arabskiej córce, która nawiedza mnie w snach Odkryć Nagew, rozbić namiot pod miriadami tych niebieskich ciał, które posyłaliśmy sobie niczym obrączki   Tak chciałem znaleźć Cię na każdej plaży świata, w drobinkach migotania słońca, które połyka morze, i budzi mnie w innej strefie, barwie fortepianu, poezji Tarkowskiego, pocałunkach złożonych na innej szyi, policzkach i czole   Tak pragnąłem przebiec cały kontynent i dojrzeć Ciebie w tej ciszy, która zatrzymała jak pstryk zdjęcia czas o brzasku, którego uwiąd wlókł mnie do koralów słońca łagodzących niedosyt i wytłumił Twój brak, ale Ty… mnie nie porzuciłaś, bo nie jesteś materią, i wciąż całowałaś, bo oddychasz we mnie i już nigdy nie chcę odejść w swoją próżnię z próżniactwem, które oślepia powtórnie Zostań we mnie już…
    • @Berenika97 Ten tekst jest tylko niczym więcej jak żartobliwą notatką prozo - poetycką. I naprawdę niczym więcej. Codziennie prawie tak sobie siadam na kilka chwil z długopisem nad zeszytem i popełniam takową. Zresztą to są moje puzzle bym powiedział. Nie jestem w stanie usiąść nad regularną książką i pisać ją codziennie przez kilka godzin. To jedno, a drugie że mi się już nie chce tego wręcz. Więc sobie powolutku składam fragmenciki, które zbieram i wszystkie są u mnie na kompie. Z powyższych fragmencików zamierzam w styczniu roku następnego ułożyć kolejną, bo w pewien sposób niejako oficjalną już 4 książkę. Moją ambicją jest również i przenigdy tego nie ukrywałem wyjść z nową książką do 10..000 odbiorców. To mega dużo jest w tych realiach wydawniczych. Jeśli mi się to znów nie uda, a dużo za tym przemawia, chyba że czegoś nie wiem, a nie wiem relatywnie dużo, to tylko dlatego że nie umiałem, po prostu nie umiałem tego zrobić. Ale o tyle sobie to wybaczam, że można starać się i nie umieć. Można, bo to nie jest jeszcze zakazane.  @Rafael Marius Jest to całkiem dobra metoda. A jak wrzucisz na luz to jeszcze może okazać, że lepiej piszesz, co może wydawać się wręcz mega paradoksalne :)) Ale akurat poezja lubi lekkość i niewymuszenie. Naprawdę to akurat lubi i tym się różni od przeróżnych grubych tyr. 
    • @KOBIETA   dzieło sztuki na portalu poetyckim !   przepiękny i zmysłowy wiersz. zawsze podziwiam, z jaką intensywnością potrafisz czarować emocjami.   w Twoich słowach jest tyle ciepła, że aż grzeją !   Dominiko -   dziękuję :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...