Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Diabeł z Anioła


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Tekst inspirowany twórczością pana Lilly:

Z Diabła Anioł

"dłoń Lucyfera władcy czeluści naczelnego
palcem wskazała na ostatnie wrota złote piekieł,
wygnać chcąc dobroczyńcę ohydnego zhańbionego
demona Aharbala co się dobra nieszczęsny dopuścił

w ręce muskularnej Lucyfer język ognia trzymając
rozciął ostrzem co z samej lawy piekielnej było wykute
straszliwy łeb monstrum piekielnego demonicznego
co się dobrego uczynku będąc złym duchem dopuściło,

w duszy Aharbala szaleństwo tornad się piekliło
gdy ostrze Lucyferskie go w czerep ugodziło
wiedząc jednak że z najsilniejszym z czarnych aniołów
równać się nie mógł - z piekła uciekł czym prędzej

błyskawic szumy dąć poczęły w bramie ostatniej
Lucyfer którą czym prędzej zapieczętował
aby w czeluście piekielne nie mógł się dostać
diabeł co się dobrego uczynku dopuścił

Aharbal wściekłości swojej ujście dać chcąc
że go władca jego z własnego domu wygnał,
straszny zamęt i rozróbę siać począł na ziemi
dla ludzi będąc ciemiężycielem niemiłosiernym

wtem armia anielska w chwale i glorii na ziemię zstąpiła
co się z zastępów Serafinów tysięcy składała,
i na nieszczęsnego wygnańca w gniewie swym się rzuciła
którego ani w piekle ani na ziemi ani w raju nie chcą!

po czym Aharbal demon wielki upadły z upadłych
poddał się widząc szeregów anielskich majestat i potęgę
i nawrócił się na ścieżkę dobrą co z niej zszedł dawno
i żołnierzem białym się stał i metafizycznych tajemnic strażnikiem,

Amen"

Dla ciebie, panie Lilo!
Przeczytaj ten tekst i wiedz, że nie jest o wiele gorszy od twojego.

Może terapia wstrząsowa na ciebie zadziała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Brak mi słów...

Ten tekst napisałem w 3 minuty i jest beznadziejny. Tak samo jak wiersz pana Lily.

Znikam i już się tu nie pojawiam...


Samokrytyka tutaj niwskazana...hhhhhh
ok-szczerze mi się bardzo podoba ta gra słów i treść
Zdrowie

P.S-ale mnie pan wykiwał...hhhh(złuda)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ileż taki syf i dyskusja pod nim mogą wzbudzić śmiechu.
buhahahahahahahahaaaahha nieźle się uśmiałem. oby więcej
takich. będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
a na poważnie, to proszę się zastanowić- czy Pan się masz
za Wieszcza naszej Ojczyzny czy co? brakuje Panu empatii.
gdyby chociaż jakieś przejawy, to może by się Pan opanował
i przestał zaśmiecać forum takimi syfami.

najserdeczniej- jak tylko potrafię- pozdrawiam, zacny
Lilianno Szymochnik.

P.S buhahahahahahahahihihihihi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdę Cię jak się tyko człowieku tutaj pojawisz
skoczę po Twoich wierszydłach psu,na budę i zobaczymy,
jaki to Ty gnoju jesteś syfem jak mnie tutaj nazwałeś.
Ja sobie Ciebie zapamiętam i dam Tobie,takie komentarze,
że Ci się odechce pisać poezję śmierdzielu jakiś chamski.
Z Ciebie taki mister jak z koziej d..y trąbka?
A śmiać się to Ty,możesz z własnej człowieku to głupoty?
Najlepiej zrobisz to śmiejąc się do lustra?
Smarkaczu wytargał,bym Cię ,za ucho i postawił w kącie.
"Dla mnie nie liczą się puste słowa,ale czyny-jeszcze raz-czyny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety nie przebrnęłam przez cały utwór. Jest po prostu zbyt długi. Nie potrafię znieść tak błędnej interpunkcji! To mnie chyba razi najbardziej. Czyta się wówczas fatalnie. Jeśli nie potrafimy jej stosować, to nie stosujmy wcale. Drażnią mnie również Lilianno błędy ortograficzne, czy to w wierszach, czy w komentarzach. Mam dreszcze widząc słowa typu "rzyczę" Brrr....Aż mnie zmroziło. Osoba, która zajmuje się poezją, czy literaturą, nie ma prawa popełniać tak diametralnych błędów. Każdy zaliczył kiedyś jakąś wpadkę językową, ale nie aż taką. To niestety jest nie do przełknięcia. Musisz nad tym w końcu zapanować. Pracuj nad składnią zdań, które budujesz, bo naprawdę nie wiadomo często, co miałeś na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale proszę zwrócić uwagę na interpunkcję. Chociażby w Pana komentarzu. "Pani Katarzyno ja tak, nie napisałem". Nieprawidłowo użyty przecinek. Proszę spojrzeć: "Pani Katarzyno, ja tak nie napisałem". Nie lepiej? I proszę nie używać wulgaryzmów w komentarzach. To nie przystoi komuś, kto pragnie tworzyć poezję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym dobre:) , ale, ogólnie tak mi przyszło do głowy, to wszelkie związki są rozwiązłe, patrz: możliwe do rozwiązania:)) , był nawet kiedyś taki związek radzie......, ale to już chyba odbiegłem za bardzo od myśli przewodniej wiersza :)) Pozdrawiam:)
    • @Leszczym ja lubiałam w szkole, nawet płatek śniegu fascynował mnie. Jak ja tęsknię za taką tęgą zimą:)
    • W piwnicy zamknięta Głęboko gdzieś siedzi Dziewczyna Co kiedyś radośnie Po rosie skakała Drzwi klucz nie strzeże A jednak tkwi tam W zapomnieniu siebie Całkiem zesztywniała   Gdzież uleciałaś Duszo zmęczona Gdzież jest Twoja Działania wola Gdzież ta ciekawość Życia gdzie smaki Gdzież złota iskra W błysku oka Gdzieżeś odeszła   Wracaj kochana Jak kwiat bez wody Usycham spragniona Czas toczy dniami Paciorki tęsknoty Jak mam sprawić By pełnię życia Znów Ci się chciało Ze mną smakować
    • @violetta No cóż... mnie w tamtych czasach nawet dobra książka w tym zakresie by nie pomogła... Akurat do tego się wybitnie nie nadaję... ten cały chemiczny świat nie dla mnie, oczywiście pod pewnymi tylko względami... 
    • Sprawy niedokończone, otwarte, nieprzegadane, zajmują umysł, psują ciało od środka, palą myśli, i serce – za zapomnienie, w podzięce.   Sprawy w życiu, których nie można zostawiać na potem, chomikować, ukradkiem psa częstować pod stołem, gdy inni dzielą się nad nim.   Nie będą te sprawy czekały wieczności, choćby je ona ugościć pragnęła, i będą te sprawy bolały Cię mocno, do kości, aż do twojego nieba.   Nie będą te sprawy czekały, nie będą czekały, wcale, i będą Cię one bolały mocno, do kości - wyryją się w tobie jak w skale.   Wyryją się w tobie jak w skale...   --- Wykorzystane tutaj: 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...