Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dobrze. Odpowiedz mi na pytanie zatem, kto według doktryny rzymskokatolickiej stworzył świat?

W takim razie na jakie podobieństwo stworzony jest człowiek i skąd ta jego "twarz"?
odpowiedz najpierw na moje pytanie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie widziałeś ilustrowanych wersji Biblii?:D Jest dziadek z brodą.

No właśnie. Trudno jest powiedzieć, że uczynił to Chrystus, albo Duch Święty... Może to tylko problem fabularny Testamentow... nie wiem
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie widziałeś ilustrowanych wersji Biblii?:D Jest dziadek z brodą.

No właśnie. Trudno jest powiedzieć, że uczynił to Chrystus, albo Duch Święty... Może to tylko problem fabularny Testamentow... nie wiem

Ja myślę, że problem polaga na nielogiczności dogmatu o Trójcy Świętej. Tyle.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



śliczna metafora, tylko "ludzkich" bym usunął, bo przecież poza ludźmi, nic innego twarzy nie posiada.



Znów za mądre dla mnie. To jakiś symbol? Proszę o wyjaśnienie.
Może to ja się mylę, ale właśnie proponowane przez pana Oskara Dzikiego usunięcie "ludzkich" zupełnie zepsuje tę "śliczną metaforę". Dlatego, że wg. mnie tkwi ona zupełnie gdzie indziej niż założył to pan Oskar. :)
Proszę przeczytać to w ten sposób:

Powiedz mi, czego szukasz
w przechylonych domach,
ze skóry zgliszczach
- ludzkich twarzy?


Uważam, że przerzutnia dokonana przez autora, to małe cudeńko, bo wtedy metafor jest tu więcej :)
Brawa dla autora! Pozdrawiam.
OsCar
Przepraszam za ten błąd - jeśli uraziłem.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie widziałeś ilustrowanych wersji Biblii?:D Jest dziadek z brodą.

No właśnie. Trudno jest powiedzieć, że uczynił to Chrystus, albo Duch Święty... Może to tylko problem fabularny Testamentow... nie wiem

Ja myślę, że problem polaga na nielogiczności dogmatu o Trójcy Świętej. Tyle.

AHA! zatem jeśli uznajesz go za nielogiczny, to nie może być on argumentem do tego, że Bóg ma twarz, że coś poza człowiekiem ma twarz i moje jest na wierzchu!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



śliczna metafora, tylko "ludzkich" bym usunął, bo przecież poza ludźmi, nic innego twarzy nie posiada.

myślę, ze mogą być nieludzkie twarze. tak jak nieludzcy ludzie.



to tak, jak nieść wodę w garści, wiele się nie doniesie. jeszcze mnie się to z czymś kojarzy - przed zamianą wody w wino, woda postawiona była na stołach w sągwiach.
woda ma wiele symboli - tym lepiej dla wiersza. tak jak i z pęknięciem.

wiersz prosty (poetyka) i ładny.
pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Wiersz mi się podoba, ciekawy, intrygujący
Dyskusja pod również bardzo ciekawa
Warto przeczytać pewien werset biblijny,
który dotyczy kwestii spornej. Dla dociekliwych
podaję namiary: Pierwszy List Jana 5,20.
A twarz boga podana nam przez Jasia, ojej
przestraszyłam się, jakiś straszny ten bóg.
Powiedziałabym: okropny.
Obrazy, rzeźby itp. itd. to już temat
"przejedzony", niektórzy wierzą...
Wolna wola to piękna rzecz dana nam
przez Boga.
Pozdrawiam

Opublikowano

oscar u magikk - a co powiecie na to:

"Wieczny Syn Boży stał się Człowiekiem, nigdy nie przestał być Nieskończonym Stworzycielem. Opróżnił się sam ze Swej chwały " [Filipian 2: 7]
i jeszcze:
"To była starożytna błędna nauka, że dwie natury, Ludzka i Boska, zmieszały się razem. Z tego powodu autor nie lubi wyrażenia Bóg-człowiek. Ono może sugerować (choć nie dla wielu biblijnie wierzących chrześcijan), że On Jest w połowie człowiekiem i w połowie Bogiem. Musimy się sprzeciwić takiemu pomysłowi. Jest całkowicie Człowiekiem i całkowicie Bogiem. Posiada w Sobie wszystkie atrybuty i cechy rzeczywistego, nie upadłego człowieczeństwa i równocześnie posiada nieskończone atrybuty i cechy Boskości. Ta jedność składa się, nie w połączeniu istoty, lecz w Jedności Jego Osoby." [http://www.chrystus.jezus.pl/WcielonySyn.htm]

moze oboje macie racje?



A wiersz ładny.

Opublikowano

Piewco Prawdy
z jakiego przekładu skorzytałeś, bo nie znam takiego. Możesz podać namiary?
I pozwolę sobie dopisać:
"A w zewnętrznym przejawie uznany za człowieka, uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci (...) Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus
Chrystus jest Panem - ku chwale Boga Ojca" - List do Filipian 2, 7-11.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
    • Piękna, żarliwa poetycka modlitwa. Pełen uznania za to co i jak napisałeś. Pozdrawiam Robercie z życzeniami dobrych Świąt dla Ciebie i rodziny. Marek. 
    • @KOBIETA gdy się uderzyła, to chciała, żebym ja ją ratowała i do mnie szła na ręce w płaczu:) @Rafael Marius dzięki, to duży trud, ale lubi słuchać i rozumie co się do niej mówi:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...