Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w takich chwilach
nie schnie w gardle
tylko syzyfom

zapinają na guzik
absurd

gwiżdżą przez palce
idą
głaz toruje im drogę

nigdy nie niweluje się
wzgórze
pramatki nadziei

Opublikowano

Rybko
zastanawiam się nad ostatnią strofą

nigdy nie wyrównuje się
wzgórze
pramatki nadziei

odczytuję to, że wzgórze nadziei nigdy nie ulegnie erozji i nie zrówna się z otaczającym terenem czyli ....zawsze będzie istniała nadzieja.

Jeśli tak, to bardziej - od strony "inżynieryjnej" pasuje tu wyraz zniwelować, bo nawet wzgórze można wyrównać z jakiejś strony. Zniwelować, to zrównać z otoczeniem.
Przepraszam za tę wątpliwej zasadności drobiazgowość;))
Pozdrawiam

Opublikowano

bardzo mi się podoba.debiut?jak dla mnie tak bo wcześniejszych nie czytałam.
jedyne co bym zmieniła to pramatka nadziei.wydaje mi się że to nie jest najlepszy ostatni wers.
pozdr!

Opublikowano

Witaj Rybko!
my się co prawda nie znamy, ale ja jestem Jimmy i na wstępie chciałbym się Ciebie zapytać o sens wiersza, o czym dzieło mówi, krok po kroku jeśli bym mógł prosić bo po mimo ciekawych doznań estetycznych i doboru słów przydałaby się też istotna treść...
jeśli więc mogła byś mi objaśnić wiersz byłbym bardzo wdzięczny.
pozdrawiam Jimmy

Opublikowano

egzegeta :
popatrzeć od strony "inżynieryjnej" - na to bym nie wpadła :)
ale już uświadomiona wprowadziłam zmianę.

pathe:
debiut to co prawda nie jest, ale dziekuje. pramatke to przemyśle.

Katarzyna i HAYQ:
dziekuje :)


Jimmy :

Witam, jako żem z natury podejrzliwa, odczytałam komentarz Twój jako zarzut o przerost formy na treścią.
piszesz o tzw. istotnej treści - z pewnością takowaj tam wielu nie znajdzie, bo pojęcie to dość chyba względne.
staram sie pisać dość ascetycznie, co za tym licze że idzie - wieloznacznie.
nie żebym gardziła Twoją wdzięcznością ale nie widze sensu by autor wiersza objaśniał krok po kroku odbiorcą swoje przemyślenia związane z nim. nie o to chyba chodzi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
    • Piękna, żarliwa poetycka modlitwa. Pełen uznania za to co i jak napisałeś. Pozdrawiam Robercie z życzeniami dobrych Świąt dla Ciebie i rodziny. Marek. 
    • @KOBIETA gdy się uderzyła, to chciała, żebym ja ją ratowała i do mnie szła na ręce w płaczu:) @Rafael Marius dzięki, to duży trud, ale lubi słuchać i rozumie co się do niej mówi:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...