Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To o czym mamy dyskutować? O złotej myśli nie-haiku?
Tytuł w haiku traktuje się jako 4 wers - u Ciebie jest to "Pominięci" i tylko z tego tytułu
można domyślić się, że chodzi Ci o ludzi samotnych. Chyba się powtarzam :-(
Haiku najczęściej posiada fragment i frazę połączonych ze sobą w różny sposób.
U Ciebie tego nie ma.
W internecie znajdziesz tysiące stron poświęconych haiku.
Podaję Ci jedną, gdzie możesz się czegoś więcej dowiedzieć jak pisać haiku.

Powodzenia.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
jasna :-)))

http://abc.haiku.pl/forum/viewtopic.php?haiku=1446

Poczytałem i już mi się odechciało haikowania :)
Dzięki wielkie.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



podreczniki pisania haiku traktuj jako prezentacje pogladu ich autorow co to takiego jest haiku. jeszcze nikt nie napisal dobrego haiku stosujac sie do ich zasad. tego sie nie da robic konstrukcyjnie.
taka moja rada. zaloz sobie na pulpicie pusty plik tekstowy i skorzystaj z google. jesli znajdziesz cokolwiek co cie wzruszy, poczujesz ze w jakis sposob odnosi sie do ciebie, twojej przeszlosci, pogladow itd. kopiuj i wklejaj do tego pliku na pulpicie. po jakims czasie zajrzyj tam, przeczytaj to co zebrales sproboj znalezc dla tego wszystkiego jakis wspolny mianownik. to bedzie TWOJA definicja haiku. wiele rzeczy nie bedzie pasowac do siebie, wiele odrzucisz ale zacznie sie z tego wylaniac jakis spojny obraz. jest ciezko bo to wymaga uczciwosci wobec siebie. znajdziesz np. kawalki cenionych autorow ktore zwyczajnie nie beda ci sie podobaly. za kazdym razem musisz miec dosc sily i odwagi zeby je odrzucic. kapujesz: krol jest nagi. nie spiesz sie, smakuj. do niektorych odrzuconych kiedys haiku wrocisz i odkryjesz ze maja drugie dno, jakies ukryte znaczenie ktore ci umknelo za pierwszym razem.
co do strony ktora poleca ci jasna i zasad pisania tam zawartych to prywatnie odradzam. zadeptano tam polskie haiku. powodzenia.

pietrek
Opublikowano

Tygrysie Pietrku - to jest tak - jak widzę takie pęta, to już mi się trochę odechciewa, szczególnie, że z jednej strony mamy utwór z tradycją - wszystkie sprawy związane z wyglądem zewnętrznym, treścią itp. No co tutaj dużo pisać - przenosić egzotyczną dla nas Japonię to poważne i trudne dzieło. Jednak z drugiej strony haiku skupia się na jednym przedmiocie i tylko jego wgłębia - i mam wrażenie, że na tym gruncie (pomijając mój błąd techniczny - tytuł jako część haiku) nie jest źle. Dzięki wielkie za zasadniczą wypowiedź - jak się odnajdę w tej materii nie omieszkam zajrzeć.

Fanaberko - i bądź tutaj mądry :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pietrek :-)
Tak się złożyło, że niedawno przeglądałam na w/w stronie dział "Inne", gdzie
raczej w superlatywach wyrażasz się o niej.
Jeśli zmieniłeś zdanie, to zapewne znasz inne (lepsze) polskie strony, gdzie można
uczyć się pisać haiku i gdzie tamtejsi autorzy mają tak wysokie notowania
w świecie, jak haijini z www.abc.pl

Pozdrawiam Cię,
jasna :-)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



M.Krzywak :-))
Haiku, podobnie jak sonet, limeryk, fraszka, i inne rządzi się swoimi zasadami/"pętami".
Trudno jest nazwać np. limeryk sonetem, prawda? Z wiadomych przyczyn.

Haiku to najczęściej dwa obrazy (nie więcej) różnie ze sobą połączonych, ale jest to rzetelne
"zdanie sprawozdania" z tego co widzisz, słyszysz, czujesz. Tu kolejność każdego wersu
i wyrazu ma znaczenie i to bardzo duże.
Tytuł u Ciebie nie jest jedynym błędem. Fanaberka :-)) próbowała pokazać Ci inne błędy (L2)
na przykładzie Twojego (pięknego) zdania.
Uważasz, (nie znając zasad haiku) że "nie jest źle". No cóż... Nie wiem czego Ci gratulować...

Ja uważam, że nie jest dobrze, ale nie musisz się liczyć z moim zdaniem.

Z serdecznymi pozdrowieniami,
jasna :-)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



M.Krzywak :-))
Haiku, podobnie jak sonet, limeryk, fraszka, i inne rządzi się swoimi zasadami/"pętami".
Trudno jest nazwać np. limeryk sonetem, prawda? Z wiadomych przyczyn.

Haiku to najczęściej dwa obrazy (nie więcej) różnie ze sobą połączonych, ale jest to rzetelne
"zdanie sprawozdania" z tego co widzisz, słyszysz, czujesz. Tu kolejność każdego wersu
i wyrazu ma znaczenie i to bardzo duże.
Tytuł u Ciebie nie jest jedynym błędem. Fanaberka :-)) próbowała pokazać Ci inne błędy (L2)
na przykładzie Twojego (pięknego) zdania.
Uważasz, (nie znając zasad haiku) że "nie jest źle". No cóż... Nie wiem czego Ci gratulować...

Ja uważam, że nie jest dobrze, ale nie musisz się liczyć z moim zdaniem.

Z serdecznymi pozdrowieniami,
jasna :-)))

Pogratulować dobrego samopoczucia (pomijam korespondencje z panem BB, ponieważ ona się ciągnie od jakiegoś czasu i przechodzi nawet na podwórko "haiku") i zdrowia.
A co do reszty - no tak jak pisałem - jeżeli jeszcze zdecyduje sie wstawić jakiś utwór "haiku", postaram się, żeby to było naprawdę "haiku", zgoda? Chociaż z tego, co widzę, przeglądając tutejsze utwory, niewiele z nich się różni od mojego (nawet niektóre mają inny tytuł a inną treść, hm...)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



M.Krzywak :-))
Haiku, podobnie jak sonet, limeryk, fraszka, i inne rządzi się swoimi zasadami/"pętami".
Trudno jest nazwać np. limeryk sonetem, prawda? Z wiadomych przyczyn.

Haiku to najczęściej dwa obrazy (nie więcej) różnie ze sobą połączonych, ale jest to rzetelne
"zdanie sprawozdania" z tego co widzisz, słyszysz, czujesz. Tu kolejność każdego wersu
i wyrazu ma znaczenie i to bardzo duże.
Tytuł u Ciebie nie jest jedynym błędem. Fanaberka :-)) próbowała pokazać Ci inne błędy (L2)
na przykładzie Twojego (pięknego) zdania.
Uważasz, (nie znając zasad haiku) że "nie jest źle". No cóż... Nie wiem czego Ci gratulować...

Ja uważam, że nie jest dobrze, ale nie musisz się liczyć z moim zdaniem.

Z serdecznymi pozdrowieniami,
jasna :-)))

Pogratulować dobrego samopoczucia (pomijam korespondencje z panem BB, ponieważ ona się ciągnie od jakiegoś czasu i przechodzi nawet na podwórko "haiku") i zdrowia.
A co do reszty - no tak jak pisałem - jeżeli jeszcze zdecyduje sie wstawić jakiś utwór "haiku", postaram się, żeby to było naprawdę "haiku", zgoda? Chociaż z tego, co widzę, przeglądając tutejsze utwory, niewiele z nich się różni od mojego (nawet niektóre mają inny tytuł a inną treść, hm...)

"pomijam korespondencje z panem BB, ponieważ ona się ciągnie od jakiegoś czasu i przechodzi nawet na podwórko "haiku" - Panie MK nie życzę sobie takich dygresji na mój temat!

Miłego dnia
:-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pogratulować dobrego samopoczucia (pomijam korespondencje z panem BB, ponieważ ona się ciągnie od jakiegoś czasu i przechodzi nawet na podwórko "haiku") i zdrowia.
A co do reszty - no tak jak pisałem - jeżeli jeszcze zdecyduje sie wstawić jakiś utwór "haiku", postaram się, żeby to było naprawdę "haiku", zgoda? Chociaż z tego, co widzę, przeglądając tutejsze utwory, niewiele z nich się różni od mojego (nawet niektóre mają inny tytuł a inną treść, hm...)

"pomijam korespondencje z panem BB, ponieważ ona się ciągnie od jakiegoś czasu i przechodzi nawet na podwórko "haiku" - Panie MK nie życzę sobie takich dygresji na mój temat!

Miłego dnia
:-)

"Panie Krzywak będę wpisywał swoje uwagi tam gdzie chcę (czy się to Panu podoba czy nie)" - czyli ja też.

Żadnej dygresji u siebie nie widzę, za to pan wpisuje się z uporem godnym podziwu, chociaż jak już wcześniej wpisałem, wolałbym tak pana mieć z 300 km ode mnie (podwoiłem liczbę, bo 150 jest za mało jednak). A to, że ta dyskusja z panem się przeciąga, to mogę pisać 450 razy i nie będzie to żadne kłamstwo, dygresja, oszczerstwo tylko fakt.
Więc niech pan nie robi tutaj zamieszania, jest Administracja, jak pana razi moja "oszczercza dygresja", niech pan łaskawie sobie pisze do Niej.

A "miłego dnia" to niech pan sobie daruje. Szkoda pańskiego wysiłku w czasie naciskania klawiszy.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



fajnie ze czytasz uwaznie cokolwiek napisze czuje sie wyrozniony :) zapewne "haijini_o_wysokich_notowaniach" docenia twoj podziw dla nich. dobra inwestycja.
tak wysoko cenilem strone abc ale uwazam ze polegl tam polski styl pisania haiku na rzecz wysokich notowan w swiecie. dazac do czystosci formy zaczeto sekowac niewygodnych autorow i niewygodne teksty. coraz wiecej ludzi ladowalo za burta bo nie pasowali. o dziwo nawet uznani w swiecie autorzy zachodni nie znalezli upodobania w oczach haijinow_o_wysokich_notowaniach. na szczescie ich sie pozbyc nie da. jasna czy ty naprawde myslisz ze to cale towarzystwo na abc to klasyka polskiego haiku ? zapusc google sproboj poszukac takie nazwiska jak Marek Szyryk, Agnieszka Witecka, Andrzej Greybrow Korcala, Bagger, Waldemar Frackiewicz, Miles z Talesu, Mariusz Parlicki. Iza Koter, Oliko. od nich i przekladu Milosza (podobno kiepskiego) zaczelo sie haiku w Polsce. nawet haijini_o_wysokich_notowaniach kiedys pisali w tym stylu ale to ich sprawa na ktora strone wkoncu przeszli i ich sumienie. nie posadzam nikogo z nich o zla wole. inkwizycja to tez byli idealisci. poprostu wizja haiku tam forsowana mi nie odpowiada i mam do tego prawo.

pietrek
Opublikowano

Pietrek,
poleciłam M.Krzywakowi adres tej strony, bo mi odpowiada.
Sprawia mi ogromną frajdę nauka pisania haiku właśnie tam.
Z ciekawością przeczytałam niemalże wszystkie komentarze, a tym samym
i wiersze. Akceptuję "regulamin" tej strony.
Cieszę się razem z Autorami Ich sukcesami i szczerze Im gratuluję.
I tylko to mnie interesuje. Kulisami nie zajmuję się, bo i po co?
Nie jest mi to do niczego potrzebne.

Jeśli znasz adres innej/lepszej polskiej strony, to chętnie tam zajrzę.

Kończąc dyskusję,
pozdrawiam Cię serdecznie -
jasna :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




jasna,
ciesze sie ze dobra wola zwyciezyla. abc to dobre miejsce zeby sie czegos nauczyc pod warunkiem ze bierzesz tylko rzeczy dobre. jak widzisz sa tez inne style pisania haiku, wcale niegorsze. w polskim haiku to czlowiek byl centrum i bylo miejsce na uczucia wyrazane wprost. czemu nie zostawic tego w spokoju zamiast uporczywie probowac wykorzenic ? to nie oznacza schizmy tylko roznorodnosc ktora daje zycie. wystarczy dac temu spokoj. co do innych stron w jezyku polskim. abc powstalo z wysilku kilku autorow haiku ktorzy zaniedbali wlasne strony na rzecz abc. ta na ktorej piszemy jest jedyna ktora jeszcze funkcjonuje. moim zdaniem to tu rodza sie pomysly na haiku i jest wiecej wolnosci chociaz poziom jest bardzo nierowny. no ale zalezy kto czego szuka.

powodzenia
pietrek

ps
masz racje za kulisy faktycznie lepiej nie zagladac. naprawde nieciekawe miejsce :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"pomijam korespondencje z panem BB, ponieważ ona się ciągnie od jakiegoś czasu i przechodzi nawet na podwórko "haiku" - Panie MK nie życzę sobie takich dygresji na mój temat!

Miłego dnia
:-)

"Panie Krzywak będę wpisywał swoje uwagi tam gdzie chcę (czy się to Panu podoba czy nie)" - czyli ja też.

Żadnej dygresji u siebie nie widzę, za to pan wpisuje się z uporem godnym podziwu, chociaż jak już wcześniej wpisałem, wolałbym tak pana mieć z 300 km ode mnie (podwoiłem liczbę, bo 150 jest za mało jednak). A to, że ta dyskusja z panem się przeciąga, to mogę pisać 450 razy i nie będzie to żadne kłamstwo, dygresja, oszczerstwo tylko fakt.
Więc niech pan nie robi tutaj zamieszania, jest Administracja, jak pana razi moja "oszczercza dygresja", niech pan łaskawie sobie pisze do Niej.

A "miłego dnia" to niech pan sobie daruje. Szkoda pańskiego wysiłku w czasie naciskania klawiszy.


Miło mi, że tak ceni Pan sobie moje słowa, że aż powołuje się Pan na nie motywując swoje czyny. Doceniam, doceniam ;-)

Wcale się nie dziwię, że nie widzi Pan dygresji u siebie ponieważ ona nie jest u Pana lecz w Pana tekście (nie posądzałem Pana aż o taką identyfikację ze słowem pisanym). A skoro już powiedziałem Panu gdzie należy szukać dygresji to wyjaśnie jeszcze czym ona jest. Jak podaje Słownik Języka Polskiego dygresja to "krótka uwaga lub wypowiedź odbiegająca od głównego tematu rozmowy."
Odpowiadając na posta "Jasnej" napisał Pan: "Pogratulować dobrego samopoczucia (...) i zdrowia." To co sam umieścił Pan w nawiasie: "pomijam korespondencje z panem BB, ponieważ ona się ciągnie od jakiegoś czasu i przechodzi nawet na podwórko "haiku" jest właśnie taką uwagą odbiegającą od głównego tematu rozmowy czyli d y g r e s j ą - Panie Krzywak ;-)
I takich własnie uwag na mój temat w rozmowach, które Pan prowadzi z innymi osobami na tym forum nie życzę sobie. Jasne!?

Miłego dnia

P.S.
Wcale nie uważam, że Pana dygresja była "oszczercza" jak to Pan napisał. Bardzo proszę nie dokonywać nadinterpretacji moich słów Panie Krzywak. Myślę, że stać na to Pana.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Panie Krzywak będę wpisywał swoje uwagi tam gdzie chcę (czy się to Panu podoba czy nie)" - czyli ja też.

Żadnej dygresji u siebie nie widzę, za to pan wpisuje się z uporem godnym podziwu, chociaż jak już wcześniej wpisałem, wolałbym tak pana mieć z 300 km ode mnie (podwoiłem liczbę, bo 150 jest za mało jednak). A to, że ta dyskusja z panem się przeciąga, to mogę pisać 450 razy i nie będzie to żadne kłamstwo, dygresja, oszczerstwo tylko fakt.
Więc niech pan nie robi tutaj zamieszania, jest Administracja, jak pana razi moja "oszczercza dygresja", niech pan łaskawie sobie pisze do Niej.

A "miłego dnia" to niech pan sobie daruje. Szkoda pańskiego wysiłku w czasie naciskania klawiszy.


Miło mi, że tak ceni Pan sobie moje słowa, że aż powołuje się Pan na nie motywując swoje czyny. Doceniam, doceniam ;-)

Wcale się nie dziwię, że nie widzi Pan dygresji u siebie ponieważ ona nie jest u Pana lecz w Pana tekście (nie posądzałem Pana aż o taką identyfikację ze słowem pisanym). A skoro już powiedziałem Panu gdzie należy szukać dygresji to wyjaśnie jeszcze czym ona jest. Jak podaje Słownik Języka Polskiego dygresja to "krótka uwaga lub wypowiedź odbiegająca od głównego tematu rozmowy."
Odpowiadając na posta "Jasnej" napisał Pan: "Pogratulować dobrego samopoczucia (...) i zdrowia." To co sam umieścił Pan w nawiasie: "pomijam korespondencje z panem BB, ponieważ ona się ciągnie od jakiegoś czasu i przechodzi nawet na podwórko "haiku" jest właśnie taką uwagą odbiegającą od głównego tematu rozmowy czyli d y g r e s j ą - Panie Krzywak ;-)
I takich własnie uwag na mój temat w rozmowach, które Pan prowadzi z innymi osobami na tym forum nie życzę sobie. Jasne!?

Miłego dnia

P.S.
Wcale nie uważam, że Pana dygresja była "oszczercza" jak to Pan napisał. Bardzo proszę nie dokonywać nadinterpretacji moich słów Panie Krzywak. Myślę, że stać na to Pana.


Żegnam.
  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...