Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
potrafię zliczyć nieskończone

coraz rzadziej mam okazję za tobą tęsknić. nie pamiętam
smaku tych fizycznych narkotyków i tego że ciągle
czegoś brak. bo gdy milczę – w pewien sposób jestem
twój. na słowo

tak naprawdę czas wyrzucić się w noc. to święto zapalonych
i miasta bez świateł. ciągle udajesz jedno z nich a ja
wypalam się do końca bo

moje lustro to moje zmartwienie. żeby usłyszeć twój głos
muszę uciekać i prosić o świadomość pomnikowych półbogów

wiszę na ścianie wspólnej kawiarni

biegniesz po fali spojrzeń. ucieczka – sprawca nieznany
ignoruj moje imię
my nigdy samotny pył
Opublikowano

a ja mam
kilka pytan między
innymi dlaczego to
jest takie poszatkowane?

czy waszmość myslisz, że jak podzielisz wersy sztucznie, to zrobisz z opowiadania wiersz?
gdyby tak było, to już dawno z trylogii ktoś, przy uzyciu techniki sztucznego dzielenia zdan w równie sztuczne wersy, zrobiłby Iliadę

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break będzie takie zaplątanie w drzewach :)
    • @Annna2 Absolutnie się z Tobą zgadzam. Powiedzenia o kowalu swojego życia wręcz nie lubię. Ale wiem też, bo sprawdziłem, że trzeba się bronić. Nie dawać. Nie poddawać. Bo to taka postawa i tak też reala nie rozwiązuje i bardzo gmatwa. Bo bardzo różni bardzo chcą na ciebie "wejść" niestety :// A tu trzeba próbować przynajmniej iść i najlepiej w tę stronę, którą sam sobie się wybiera, lubi, preferuje. Sprawdziłem to na bazie zresztą większej znacznie liczbie porażek niż zwycięstw niestety ://
    • Idź młody, idź i żyj. I pamiętaj: z rana się myj, Jak leją, to pij, Jak bijesz, to w ryj, Jak ryczysz, się kryj.   W pracy rzetelny, Bądź zawsze uprzejmy, nigdy bezczelny, Nie bądź jak inne ofermy.   I rób co ci każą, Lecz nigdy nie klękaj. Jak chcą cię ukarać, Się nie bój, nie pękaj.   Musisz walczyć o swoje, rozumiesz? Być jakby kowbojem! Ale - i to się rozumie - nie takim w kostiumie. Jak widzisz co chcesz, mówisz "to moje!", I bierzesz podbojem, jak trzeba - rozbojem.   Słuchaj uważnie, Nie bredź, mówże wyraźnie. I miej własne zdanie - na każdy temat, Odpowiedź na każde pytanie.   Idź młody, idź i żyj. Bo w prostym żyjesz świecie, Na horyzoncie już widzę kolejne dziesięciolecie.
    • @Leszczym  to "ocykać" jest fajnym słowem. Jesteśmy kowalami swego życia- nie do końca się z tym zgadzam- wręcz wcale Nie da się wszystkiego przewidzieć, "ocykać. Nie do końca jesteśmy autorami scenariusza na własne życie  
    • @Berenika97 Jeszcze raz dziękuję :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...