Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kto zliczy kroki jednej dłoni,
która poznaje to potężne ciało
szuka zabójcy swoich godzin
szpera po duszy gdy jej mało.

Mruży w modlitwie, warstwy ciszy
trwa nieprzerwanie poza ciepłym
by żadnym ruchem stać się niczym
tak złożyć dłonie, by im być uległym.

Opublikowano

W pierwszym wersie niepotrzebny przecinek, bo nigdzie indziej ich nie ma na końcach wersów.
Błąd ort. w słowie: "mr[color=#FF0000]ó[/color]ży".
Druga strofa jest dla mnie niezrozumiała z powodu nieprawidłowości językowych - błędnie konstruowane zdania.
Mam wrażenie, że wiersz jest na wpół erotykiem, a na wpół modlitwą (takie przemieszanie dwóch rodzajów ekstaz). Ale mogę się mylić, bo - jak napisałam - druga strofa nie jest całkiem po polsku.

Opublikowano

dzięki, faktycznie byka zrobiłem ;)
druga zwrotka może być niejasna,
próbowałem oddać wrażenie jakie często można mieć np. w kościele gdy trzyma się złączone ręce tak długo, że różnica temperatur się wyrównuje i nie odczuwa się już dotyku złączonych rąk, jakby złączone nie były.

Opublikowano

Kto zliczy kroki jednej dłoni, - ten, kto przeczyta uchem
która poznaje to potężne ciało - acha, tutaj chodzi o dłoń z mózgiem
szuka zabójcy swoich godzin - a to Ci dopiero
szpera po duszy gdy jej mało.- jak widzę słowo "dusza" po raz 9.695 to mi słabo

Mruży w modlitwie, warstwy ciszy - warstwy ciszy, hm, a jakie np?
trwa nieprzerwanie poza ciepłym - czyli przy zimnym
by żadnym ruchem stać się niczym - tego to nawet za milion bym nie zrozumiał
tak złożyć dłonie, by im być uległym. - no tak, te dłonie to poważny problem współczesnej poezji, nigdy nie wiadomo, co z nimi zrobić.

Niestety - motyw dłoni i duszy jest częstszy nawet niż krasnoludki i grabarze, a w dodatku jeszcze podduszone duszą - nie dla mnie to.
Pozdrawiam.

Opublikowano

kapitalne perełki! w tej rymowance czułem sie jak prawdziwy poławiacz pereł:

Kto zliczy kroki jednej dłoni ---> czy dłon robi kroki?
która poznaje to potężne ciało
szuka zabójcy swoich godzin ---> godziny? zabójcy?
szpera po duszy gdy jej mało.

Mruży w modlitwie, warstwy ciszy --> mnie to mruganie zwisa, ale "warstwa ciszy" to już szczyt, który i mnie wzruszył. do tej pory trzesie mi się tłuszcz na brzuchu
trwa nieprzerwanie poza ciepłym --> ciepłym...czym?????
by żadnym ruchem stać się niczym
tak złożyć dłonie, by im być uległym.

są wiersze o miłości - sa ich miliony, a może i miliardy. kazdy z nich zapewne w chwili powstawania był wyjątkowy i najlepszy, lecz prawda jest taka, że wśród tych miliardów rymowanek, jest tylko kilka, których wartość trwała dłużej niż 2 minuty. to tak jak z kobietami: sypia się z wieloma, lecz tylko jedna zostaje na dłużej w pamieci - no może dwie, w zależności od pojemności mózgu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ***   w moim domu umarły wszystkie drzewa i kwiaty i już nie da się ukryć jak bardzo źle znoszą zimę nie wyszlam dziś po zakupy ani wczoraj i jutro siedzę w oku cyklonu pogryziona przez wilki sprawdzam co tak naprawdę wyrasta tu z samotności   jedyne czego dziś pragnę to zakłuć się w mały palec ostatnim wrzecionem w królestwie odpuścić już pocałunki spać nie czekać nie liczyć                             Klaudyn, 27.10.2025
    • @Migrena  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      lekko dramatyzujesz wiesz?  przecież masz dożywocie ? To mój los jest przesądzony …staraniem o widzenia zbankrutuję wydając na cygara i pilniki
    • Przejaśniło się za oknem kiedy otworzyłem truskawkowe wino. Nie mogę spać gdzieś od zmiany czasu odkąd odleciały ptaki.   Przeraża mnie przyszłość jak tak o niej pomyśleć przez chwilę.   Przypadkiem, jakoś przedwczoraj, znów się zakochałem. Przypadki chodzą po ludziach mówi ze śmiechem matka.   Gdzieś uciekło mi życie wyszeptałem w pustkę i wziąłęm kolejny łyk teraźniejszości.
    • Budzik dzwoni jak rozkaz, a kawa smakuje jak kompromis. Uśmiech w ekranie odbija się obco — nawet on wie, że to tylko maska.   W kalendarzu – spotkania, cele, wyniki, w głowie – echo: po co to wszystko? Nie brak nam niczego, oprócz powodu, by wstać.   Kiedyś marzyliśmy o przyszłości, teraz planujemy jedynie weekend. Pod skórą pulsuje cichy bunt, ale nikt już nie krzyczy — bo nie ma czasu.   Wieczorem w oknie gasną światła, jedno po drugim. I tylko gdzieś w ciemności ktoś odważa się pomyśleć, że szczęście nie jest projektem.
    • @KOBIETA wiem jak to się skończy.   tydzień później.     Migrena, idź no.... gdzie ? zanieś moje szpilki do szewca          biedna Migrenka   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...