Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A ja tak sobie kombinowałem - jest tyle rzeczy do zrobienia przecież. Mamy np. parki, gdzie ganiają ogromniaste psy bez kagańców, tony kup, tony szkieł, a wśród nich nasze małe polskie dzieci. A wokół tego policja dzielnie chowająca się w krzakach.
A w internecie przynajmniej czuje się bezpiecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a jaki to wiek mamy, Karolu? XXI? ;P
hmmm, a ta sprawa budzi w tobie już jakieś wątpliwości?:D
Jak tak sobie patrze na ludzi w Twoim wieku (np. Jacek D ;) - to widzę XIX w. ;)
Ciekaw jestem jak byś wyglądał we fraczku i z muchą?
;P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hmmm, a ta sprawa budzi w tobie już jakieś wątpliwości?:D
Jak tak sobie patrze na ludzi w Twoim wieku (np. Jacek D ;) - to widzę XIX w. ;)
Ciekaw jestem jak byś wyglądał we fraczku i z muchą?
;P
sam jestem ciekaw
na Jacka D. mogę patrzeć tylko na czczo, a i ten stan nie gwarantuje uniknięcia przykrej przygody:)
a wracając do obnażania to to z pewnością jest atawizm
tęsknimy do czasów plemiennej wioski i jesteśmy w tym tak samo tragiczni jak Jacek D. gdyż to se ne vrati;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przypuszczam, że po coś to jest, ale...   Wiersz dla mnie wykorzystuje zderzenie się dwóch powiedzeń - o szukaniu wiatru w polu i o rzucaniu słów na wiatr. Rozwija się dokładnie w miejscu, gdzie krzyżują się ich znaczenia.
    • To dopiero szkic. Wiersz, to może z tego dopiero będzie, jeśli od słów nigdy nie jest za późno rozwiniesz go w jakimś oryginalnym kierunku. Kiedyś odnajdziemy siebie to jedna z najbanalniejszych fraz, jaka może pojawić się w wierszu (no chyba, że podejmuje się z nią jakąś polemikę, ale to nie jest ten przypadek).
    • W poprzednim wierszu byłeś romantykiem, tu jesteś dekadentem. Ten tekst strasznie się miota w skrajnych emocjach. Nie  wnikam skąd, jak i dlaczego takie inspiracje, ale  czytelnika przytłacza agresywny, teatralny patos. Smutku łzy, idę we krwi, utop w rozpaczy, bólu dech, zgonu kres, szala śmierci (2x), urna, proch... Koszmarny korowód. Jak powiedział L. Żuliński, świetny krytyk literacki i poeta, egzaltacja to jedna z największych przywar dobrego smaku.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Jedno z nich do  kosza.   Najlepszą puentą jest kawa i szampan. Ostatnia cząstka też do kosza, to jest ten moment, w którym znowu zmieniasz się w nudziarza.  
    • Niemowa   obolałe kolana wystękały modlitwę i nie pomaga leżenie krzyżem a w gwiazdach toczy się wojna dobrego co złem właśnie zgorzkniało i gdzieś zapodział się róż sam nie wiem czy to już... czy słyszysz jęki te bolesne zwyczajne i całkiem doczesne a wypatrując znaków w obłokach mówiąc inaczej na niebie wciąż zgadujemy na ślepo kto wygra bitwę tą   mówi się, gdy trwoga to do Boga zwątpienie mówi to nie ta droga a może trzeba stać w kolejce po błogosławieństw czas pukać do serca stwórcy i szukać łaski barw proszeniem zardzewiałym co w ciszy trawi nas więc wypatrując znaków okrytych płaszczem snów wiedząc że po każdej pogodzie  można spodziewać się burz       ___________________________________________  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...