Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

20.07.2006 - 20.04.2007

ścieżyną życia krętą pod górę
smagany deszczem szedłem pod wiatr
zziębnięty bez wiary w jutro
kroczyłem ślepo w stronę nicości
głodny dotyku i dobrego słowa
szukałem sensu mego istnienia

na skraju drogi usłyszałem szept
który stał się mym kompasem
wiatr ucichł a w oczy zaświeciło słońce
w dali dostrzegłem Ciebie
i już wiem gdzie jest kres mej wędrówki


z Tobą chcę poznawać to co nie poznane
być Twą opoką i parasolem w pochmurne dni
płakać gdy szlochasz i śmiać się do łez
Tyś moim słońcem pięknym motylem
z Tobą chcę żyć przy Tobie umierać


Dziękuję, że byłas i jesteś ...

Opublikowano

Po pierwsze literówka w ostatnim wersie. Po drugie, jak dla mnie, to trudno jest tu naleźć jakikolwiek rytm. Po trzecie - historia piękna, ale jakby znana. Ale ciekawie przedstawiona. Tylko mówię - rytm mi szwankuje. Popracowałabym nad tym, bo ciężko się czyta. Powodzenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...