Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

słońce


Rekomendowane odpowiedzi

wznoszę oczy i są chmury; kryształ dźwięku
milczenia, śmierci niechybnej dotykam.
zmięte listy przedwcześnie kwitną wśród trawy, ciężkie od rosy
bo słońce jak wosk zastyga i dymem czasu ukoi,
gdy zasypiam
samotność: kłujące, złociste noże przenikliwie wbite
ćwiartują codzienne życie;
rozpadam się. mijasz i czekam na deszcz oczyszczenia,
nie nadchodzi
to co bez znaczenia czułość wciąż jeszcze budzi,
i kwitnę zasuszony
bez śladu, doskonale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"wznoszę oczy i chmury". Powiem szczerze, że jak to przeczytałem odeszła mi ochota na dalsze czytanie. A "kryształ dźwięku milczenia" - tak napiął "cięciwę moich myśli"... :) że poleciałem dalej...
A dalej już mi się podoba, jeśli chodzi o treść. Trochę namieszałem z podziałem wiersza - mam nadzieję, że się nie obrazisz. Pozdrawiam.

śmierci niechybnej dotykam
zmięte listy ciężkie od rosy kwitną wśród trawy
przedwcześnie jak wosk zastyga słońce
i dymem czasu koi gdy zasypiam
samotność
kłujące przenikliwie złociste noże
ćwiartują codzienne życie
rozpadam się mijasz
czekam na deszcz oczyszczenia
nie nadchodzi to co bez znaczenia
czułość wciąż jeszcze budzi
kwitnę zasuszony
bez śladu
i doskonale.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...