Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właściwie wszystko jest okay.

Temat przyroda, żadnego "ja", poniżej 17 sylab...
Niektórzy mogą się czepiać, że nie przestrzegasz zasady 5-7-5, ale to mogłoby co najwyżej świadczyć o niewiedzy.

HAIKU JEST DOBRE.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witku :-)
Przedstawiłeś aż trzy obrazy (motyl, deszcz i słońce),które w żaden sposób nie łączą się ze sobą, a nawet zaprzeczają sobie. To przede wszystkim sprawia, że te Twoje trzy wersy nie są haiku.
Motyl jest wdzięcznym tematem dla haiku, zatem proponuję abyś zaczął od niego.
Spróbuj stworzyć jakiś klimat związany z motylem, który na przykład zmienia kwiatki
rozpościerając skrzydełka bardziej kolorowe niż wiosenna łąka.
Motyl może też trzepotać usilnie skrzydłami kiedy jest złapany w siatkę.
Zdecyduj się na jakiś pomysł, a później nie przekraczając 17 sylab zapisz to w trzech wersach, nie nadużywając znaków interpunkcyjnych. Reszta to już kosmetyka ;-)))
Powinno się udać. Powodzenia :-))

jasna :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



I podczas tego deszczyku siedział motyl na liściu?
Trochę jestem zaskoczona. Prosisz o rady, ale jednak wiesz swoje...
i piszesz jak chcesz. No cóż...
Opublikowano

nie nie to nie tak.W sumię z tym motylem to już tylko wyobraźnia:).A powiedz mi jedno bo nie wiem a wiedzieć chciałbym-czy w haiku obraz musi być do końca realny czy może być coś wymyślonego jednak w granicach rozsądku?Np.ten motyl.Dałem go dla kontrastu.Tak to sobie wszystko wyobraziłem i napisałem.Pozdrawiam i liczę na odp.

Opublikowano

Motyle są naprawdę. Liście, słońce, deszcz i wiatr też są. Widzisz, słyszysz i czujesz to prawie na każdym kroku. Jeśli przedstawisz to w wiarygodny sposób, to nikt Ci nie zarzuci, że nie widziałeś na liściu motyla. Ale jeśli napiszesz, że widziałeś go gdy padał deszcz, to ja Ci powiem, że bujasz.

jasna :-))))

Opublikowano

mozesz stworzyc klimat ale jeszcze lepiej stworz jakis sens. z trzech pojedynczych scen: motyla na lisciu, padajacego deszczu i goracego slonca nic nie wynika dla czytajacego. moze sproboj zasugerowac ze motyl szuka schronienia przed deszczem i ty tez. razem spotykacie sie pod lisciem. jestes zaskoczony ze go spotykasz. wymysl najpierw historie a pozniej pisz. haiku to przewaznie taka historia z sensem. nie zawracaj sobie glowy zasadami. haiku to nic innego jak odmiana miniatury wiec jesli napiszesz cos sensownego to obroni sie to samo a jesli ma to byc cos kalekiego ale zgodnego z zasadami to po co to pisac ? z dwojga zlego lepiej napisac pozadna miniature niz kalekie haiku.

pozdrowienia
pietrek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...