Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ocaliłam się…od zmężnienia. Postawiłam kropkę zanim zdanie zaczęło się rozwijać i stawać przeciw mnie. Po latach w spodniach, luźnych koszulkach z krótkim rękawem, trampkach … zrozumiałam, kim jestem.
Plastikowe żołnierzyki stopiły się w płomieniach wspomnień. Pistolety na kulki wystrzeliły po raz ostatni – pudłując. Włosy odrosły, zakrywając szyje. Poobgryzane paznokcie, lśnią niczym pawie pióra fioletem, zielenią, czernią… Twarz oczyściłam z kurzu odkrywając nieznajome rysy, których nigdy nie widziałam. To śmieszne jak wiele można ukryć pod naturalnym, szarym pudrem. Jak bardzo można się zapomnieć.
Przez wiele lat byłam chłopcem, chociaż budową ciała przypominałam dziewczynkę. Mama mówiła do mnie, jak do chłopca, całowała jak chłopca, tuliła do snu, pozwalała się ubierać, bawić … Lalki na pułkach były przykrywką … Zamalowywałam im twarze, obcinałam włosy, rozbierałam, starałam się zrobić z nich podobne mi. Mimo zabiegów , z oczu biła kobiecość, o której istnieniu nie miałam bladego pojęcia.
W przedszkolu czułam się obco, byłam jak niedopasowana para jeansów. Nie umiałam się dogadać z rówieśniczkami. Tylko koledzy rozumieli, rzucając we mnie piaskiem.

Nigdy nie miałam przyjaciółki z którą mogłabym pogadać o chłopakach, która doradziłaby, poprawiła kołnierzyk, kant sukienki… Świat bez ingerencji kobiecej ręki, chociaż wkoło tyle kobiet.
Pamiętam jak koleżanka wzięła mnie za chłopca i pocałowała w usta na dowidzenia … Co mogłam pomyśleć? Może to, że jednak jestem chłopcem, skoro wszyscy mnie za niego biorą, skoro wszyscy chcą żebym nim była. Może urodziłam się w złym ciele, albo ciało urodziło się dla złego ducha…? Tyle pytań, a ja wciąż rozdarta między dwoma, bliskimi światami.
Pocałowała i co? Tak miało być, przeznaczenie nie informuje co się stanie, nie zostawi listu z punktami które trzeba spełnić. To nie sklep, w którym wybiera się miejsce spotkania tego jedynego, czas zajścia w ciąże, datę zgonu.
Tyle lat w samotności westchnień, wciąż nowe wyzwania bez prawa powodzenia, kolejne poronienia miłości …

Mam na nogach purpurowe szpilki, ciało topi się w aksamitnej lawendowej sukni, uszy dźwigają metalowe liście, oczy pod naciskiem, płaczą… Może lepiej być … chłopcem.

Opublikowano

Niby fajne. Niby ważne. Temat jak najbardziej poważny, ale pisałaś już lepsze teksty. Więc jak na Ciebie - troszkę słabiej. Wierzę, że to tylko chwilowy spadek formy i znów powrócisz do siebie. Stać Cię na więcej :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Ja nie mogę!... Ten wiersz jest arcygenialny!... Małe arcydzieło!... Zazdroszczę Ci Twojego talentu!
    • @Migrena Niestety obawiam się że masz bardzo dużo racji...   Gdy w okrągłą osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego zajrzałem do Internetu nie małym szokiem było dla mnie z jaką łatwością wielu anonimowym internautom przychodzi obrażanie powstańców warszawskich...  Poza anonimowymi internautami wielu blogerów czy publicystów w osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego otwarcie postawiło tezy że ,,bohaterstwo Polaków było zmarnowane, bezsensowne, głupie, naiwne i niepotrzebne" że ,,polscy dowódcy podejmujący decyzję o wybuchu powstania byli politycznie nieudolnymi idiotami” i liczne inne tym podobne obraźliwe komentarze pod adresem bohaterskich powstańców warszawskich … Ktoś może powiedzieć że to tylko internetowe trolle, którymi nie warto się przejmować, ale moim zdaniem problem jest dużo głębszy…   Wcześniej gdy na jednym z forów internetowych dla pasjonatów historii postawiłem ryzykowną i dość kontrowersyjną tezę, iż (cytując dosłownie z pamięci) „Średniowieczni Wiślanie byli plemieniem znacznie starszym i lepiej rozwiniętym od plemienia średniowiecznych Polan”, jakiś kompletny ignorant i półgłówek obraził mnie na rzeczonym forum wyjątkowo chamskim komentarzem, który zacytuję tutaj dosłownie z pamięci… „Jak myśmy w Wielkopolsce budowali grody, to wy zasmarkane krakuski jeszcze z drzew nie zeszliście! A Niemcy to jeszcze wtedy siedzieli w epoce kamienia łupanego”. Tak… Przyznasz Szanowna Migreno że poziom ignoranctwa i niewiedzy tamtego znanego mi tylko z  pseudonimu internauty był wręcz porażający… Brak słów na taką porażającą głupotę…  Brak słów…   Pozdrawiam smutno...   @Jacek_Suchowicz Dziękuję... Pozdrawiam smutno...
    • Też się zapuszczam w lecie:)
    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur w zielony szmaragd oprawione tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone modrym spojrzeniem na palcach biegną na skraj polany zajmują miejsca pod paprocią i zaglądają w oczy poziomkom zanim świetliki rozpoczną taniec wystarczy tylko że przymknę oczy by powróciły z zielonej głuszy w błyszczących oczach widać gwiazdy /gdybyś nie wiedział...mówię o Tobie/          
    • czy jest sens nadawać chwili życia piętno ideału ciężar starań i nauki i traktować je jak całość? czy jest sens wtórować prawu - respektować co właściwe, skoro jutro jest niepewne a co teraz ledwie ckliwe? czy przejmować się spojrzeniem - honorować konwenanse, jeśli jestem tu na moment - jak nie chwytać każdej szansy? co właściwe to stworzone, nie z instynktu, a z rozumu - z tego chwała jest jednostce, a pogarda rytmie tłumu...       _
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...