Lobo Opublikowano 31 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 Czy te zwierzęta dawne, roześmiane smoki, czy miały dwa języki, i czy były jędrne na tyle, aby tworzyć słowa na kształt zdarzeń? A może czarnoksiężnik zakodował w księgach formuły i symbole, których użyć starczy, by powiedzieć: "chodź, góro", a ona wnet pójdzie? Albo: "rozstąp się, morze", a ono posłusznie u stóp się będzie ścielić, niby perski dywan? Nam dano język mierny i nieskładną mowę, którą możemy czasem popisać się w barze, gdzie kurwę nazwiesz kurwą, i każdy zrozumie. Nic więcej. Między słowem oceany cieczy. Niepotrzebne wycieka z opasłych tomiszczy i pozostaje papier. Bo to on jest rzeczą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester_Lasota Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 ciekawe przemyślenia. jedna uwaga: kiedyś pewne dziecko powiedziało mi "starczy to jest uwiąd, mówi się wystarczy". i to by było tyle. pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał_Leniar Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 Pokręcone to jak cholercia. Poza tym nie lubię, gdy ktoś wkleja wulgaryzmy do wierszy :-/ Jak dla mnie trójka. See you. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lobo Opublikowano 31 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 ))... - P. Sylwester, zadziwiająco merytoryczna, warsztatowa uwaga, dotycząca słowa "starczy" powaliłaby mnie kompletnie, gdyby nie to, że żart ów ma brodę dłuższą, niż mój dziadek.) - P. Rafał - Nauka czytania ze zrozumieniem przerabiana była, zdaje się, w III podstawówki. Trza było nie spać. Co do kolejnych rewelacji i przemyśleń - nie wypowiem się, przez litość..) pozdrawiam.;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmy_Jordan Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 Lobo bardzo dobry wiersz, przyznam się, że zanim nie zacząłem czytać o górze i morzu, to myślałem, że ci nie wyszło- proszę jak kilka linijek potrafi zmienić opinię. Jestem na tak, nawet trzy razy jakby ktoś miał wątpliwości. pozdrawiam Jimmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał_Leniar Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To była moja subiektywna ocena. Również (tak jak pan Jimmy) na początku myślałem, że wiersz Ci nie wyszedł. Nie wspomniałem również ani słowa o stronie technicznej, która, moim zdaniem - jest dobra. Ta 'trójka' wynika ze zniechęcającego początku. Zepsuło mi to przyjemność z czytania. Ale to tylko moje subiektywne odczucie, którym się nie przejmuj. A tak poza tym.. Daruj sobie litość. I nie wywyższaj się ( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lobo Opublikowano 31 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 ))... - Jymmy, dzieki za poczytanie.;-)) - P. Rafał - nie jesteśmy na "ty", w każdym razie nie przypominam sobie. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić. Oceny Pańskiej oceny nie zmieniam. Umiejętność komentowania czegokolwiek jest taką samą sztuką, jak umiejętność pisania czegokolwiek. pozdrawiam.;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał_Leniar Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 "Umiejętność komentowania czegokolwiek jest taką samą sztuką, jak umiejętność pisania czegokolwiek." Zapamiętam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fanaberka Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 Witaj Lobo, fajnie Cię widzieć na zielonej stronie :-) I jaki wiersz! Pierwsza zwrotka nie mniej zmysłowa niż Twoje wiersze konkursowe, a w ostatniej niemal rekolekcje. ;) O technice nie wspomnę. Gratuluję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lobo Opublikowano 31 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 ))...Witaj, Fanaberka.;-)...No, faktycznie, podobne do "graffiti", bo i forma identyczna - to wariacja sonetu spenseriańskiego (forma dokładnie, inny układ rymów). Widzę, czytałaś oba, dzięki.;-)) pozdrawiam.;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Messalin_Nagietka Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 może i amnezja lub nie-zja jaka człowiek myśląc o magii - się stracha że mu smok albo jaki inna zmora a to on w tym wszystkim - potwora a w barze to się okaże z ukłonikiem i pozdrówką MN ps. może k. na dziwkę zmienić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lobo Opublikowano 31 Marca 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 ))...Witaj Messa.;-) "Dziwka" jest za mało jednoznaczna, w końcu chodzi tu o słowa, które dokładnie przylegają do opisywanej rzeczy. )) pozdrówko.;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Messalin_Nagietka Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 i jeszcze jedno - chyba coś nie tak z "oceany cieczy" - słowa się jakby dublują nie wiem czy komuś też? z ukłonikiem i pozdrówką MN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester_Lasota Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tiaa... to dziecko też ma już sporą brodę... i przypuszczam, że też sobie sama tego nie wymyśliła. p.s.1: osobiście uważam, że pisanie komentarzy i pisanie wiersz to dwie całkiem różne historie. p.s.2: kiedyś czytałem tu wiersze kogoś o takim samym nicku, ale to musiał być ktoś inny (odnośnie reakcji na niektóre komentarze). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oxyvia Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. "Dziwka" jest mało jednoznaczna? Eee tam! Dziwki są w barze, zaś te osobniki określane mocniejszym mianem zdarzają się wszędzie - i od dawna nie jest to nazwa zawodu. Dlatego ten wyraz, choć mocniej naładowany emocjonalnie, wcale nie jest bardziej jednoznaczny od "dziwki" - wprost przeciwnie. ;-) Natomiast jeśli chodzi o jędrność języka - a, to inna sprawa. Z pewnością język "barowy" to najjędrniejsza warstwa współczesnej mowy ludzkiej. Jak widać, jędrność słów nie pokrywa się z ich jednoznacznością i precyzją, a nawet chyba jest odwrotnie proporcjonalna. ;-) Ale wiersz bardzo dobry. Słowo nie staje się ciałem, chociaż poeci wciąż chcieliby wierzyć w jego magiczną moc. Tyle mądrych słów wypowiedziano i zapisano, tyle wierszy, książek, filozofii, tyle recept na dobro, na ziemski raj - a świat się wcale nie zmienia, k..a! "Oceany cieczy" może i są trochę "masłem maślanym". Ale "cieczy" jest potrzebne do rymu z końcową "rzeczą". ;-))) A tak poważnie, to myślę, że właśnie słowa - pisane i mówione w nieskończoność, powtarzające w kółko to samo na nieskończenie wiele sposobów, a niczego nie zmieniające w rzeczywistości - te słowa są właśnie takim "masłem maślanym", takim "oceanem cieczy". Dla mnie może zostać. Chyba że ktoś tu wymyśli coś lepszego, może bardziej jędrnego. ;-) Pozdrawiam, Lobo, i załączam wyrazy radości, że wróciłeś i nie utonąłeś całkowicie w Nieszufladzie-Nie-Mającej-Dna, jak już się obawiałam; widzę, że dalej lubię Twoje wiersze. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lobo Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2007 ))... - P. Sylwester: ad 1/ - owszem, całkiem różne, tu pełna zgoda. Tyle, że ja napisałem, że i jedno i drugie (pisanie i komentowanie) jest sztuką, wymagającą wiedzy i umiejętności, a nie, że są to rzeczy tożsame. ad 2/ jeśli czytał Pan tutaj wiersze "kogoś o tym samym nicku", to z pewnością były to wiersze moje. Nicki są "niepowielalne", autonomiczne. - Oxyvia - no, nie. Kurwa jest jednoznaczna, jako "kobieta oferująca miłość za pieniądze". Dziwka, to może byc "cichodajka", ale także znienawidzona żona, która przesoliła zupę, lub nielubiana sprzedawczyni w sklepie osiedlowym, która próbowała oszukać przy wydawaniu reszty z zakupów itd, itp. "Oceany cieczy" jako tautologia?...Hmmm...;-))...Może za daleko odejdę, ale na Jowiszu są "oceany cieczy" nie będącej wodą. Można sobie wyobrazić "oceany magmy", czegokolwiek. Znany jest skądinąd zwrot "morza łez"...Pomijam rym, jako rzecz wtórną dość...;-))) ...Dziękuję za poczytanie.;-) pozdrawiam.;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eugen De Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jedynie pytanko: czy na końcu drugiej strofy konieczny jest pytajnik? A wcześniej : "a ono posłuszne" może??? Pozdrawiam Pana Lobo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz Sokołowski Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2007 "kurewski" wers proponowałbym "udziwnić", byłoby wierniej, choć i szerzej. pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lobo Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2007 ))... - P. Eugen De - tak, na końcu drugiej jest pytajnik. Druga kwestia - tam jest: by powiedzieć: "chodź, góro", a ona wnet (czyli "zaraz, natychmiast") pójdzie?, więc nie "ono". - P. Dariusz - nie da się udziwnić. Słowo musi "przylegać do zjawiska/rzeczy/ osoby".)) - Sokratex - oto skutek dobrania niewłaściwego narzędzia poznawczego, tu - niewłaściwej interpretacji tekstu...)) Powstaje z tego fajny bardzo komentarz (dziękuję), ale kompletnie nie przystający do wierszyka...;-) A wierszyk mówi sobie spokojnie (na przykładzie to podam): "jest narzędzie, zwane młotkiem (też zła nazwa, bo młotek nie służy do młotkowania, tylko do wbijania gwoździ). Gdybyś znał prawdziwą nazwę tego narzędzia, samo wbijałoby gwoździe". O to chodzi tekścikowi, więc całość Twojego wywodu, choć zręczna, nie przystaje/ nie oddaje sensu wiersza, polemizuje więc nie z nim, tylko z Twoim mylnym wyobrażeniem o tekście. W tym kontekście uwaga: Warto porównać, jak znakomicie Charles Baudelaire uniknął nazwania "kurwy" po imieniu (i całego tematu) określając ją "zepsutym aromatem słowa" jest kompletnie nie na miejscu, prawda? Tak samo, jak rozważania o papierze/słowach na nim pisanych, bo "nic nie oddające słowa wyciekają spomiędzy kartek i (jako rzecz) pozostaje sam papier. No i całość wywodu też nie, oczywiście ( z podanych powyżej względów). Tym nie mniej, dzięki raz jeszcze za wyczerpujący (choć nietrafiony) komentarz..;-)) pozdrawiam.;-)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Messalin_Nagietka Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Lobo nie odpowiedziałeś z ukłonikiem i pozdrówką MN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się