Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


są wyspy
na których mieszkają
samotność z tęsknotą

ręce urabiają fizycznością
głowę zaprzątają wspomaganiem
w niedoli
a wieczorem
przy iskrzącym ognisku
ocieplają ciało i duszę
w nocną pustkę wpatrzone

zamierają
przyzywając
spopielałymi ustami
miłość swą
życie swoje
pragnienie spełnienia

są wyspy
na których umiera się
samotnie z tęsknoty

Opublikowano

Są wyspy na których rosną drzew marzenia :). Trochę pesymistycznie, ale mnie się podobało. Trochę cieżko się czyta ostatni wers w pierwszej strofie. Może udałoby się w przyszłości jakoś zmienić formę na bardziej wpadającą w ucho? Ogółem wrażenia pozytywne.

Weronika

Opublikowano

Wyspa z pewnością jest azylem, ale i rodzajem zesłania. Totez nie dziwi, że na niej można zatęsknić, samotnieć i żegnać życie tętniące na odległym , zbitym w grudy lądzie.
Dramatyczne to, dlatego budzi we mnie emocje.
Wyspa to samotnia, ale można do niej zatęsknić i można
na życzenie "samotnie z tęsknoty umierać".

A.

Opublikowano

Chciałem zwrócić uwagę na dużą oszczędność w słowach. Strofy są raczej krótnie i jest ich mało, a jednak historia została opowiedziana, od początku do końca, bez 'przeskakiwania'- super :)

trochę przyciężkawe wydaje mi się: urabiają fizycznością.

Za to:
ocieplają ciało i duszę
w nocną pustkę wpatrzone

I sama końcówka, podobają się bardzo.
Dobry wiersz :)
Pozdrawiam
Coolt

Opublikowano



Czytałam go sobie przez dni parę, zabrałam do ulubionych.
Wszystko w nim jest do bólu na swoim miejscu i "ręce urabiają fizycznością" i "wpomaganie"...

Nie umiem nic powiedzieć...

nie dajesz miejsca na nadzieję...

ale może jeszcze "na wyspy szczęśliwe..."

Pozdrawiam
I.
Opublikowano

forma i styl - Pani Seweryno - bardzo dobra - tylko oby poeta nie bawił się w "krakanie" - Pani wybaczy za słownictwo - sugeruję aby i tylko mogę zasugerować że pisanie - to tylko o własnych przeżyciach a u Pani takie dogmaty się pojawiły, ze już w nie uwierzyć .... eeechhh - myslę, że odpowiedzialność jest bardzo ważną rzecząw wierszu - jesli samotność i tęsknota to oby na zupełnie inncyh wyspach i na zupełnie oddzielnych półkulach (wiście-oczy jesli chodzi o nasz glob) - a teraz zabawię się (przepraszam za wyrażenie) w pewnego wiruska i zaproponuję Pani co można byłoby zmienić - nie poprawić - proszę się zastanowić i jeśli nie to nie

I zwr. - na których mieszkają - gdzie mieszka
II zwr. - ....................................
III zwr. - ....................................
IV zwr. - na których umiera się - gdzie umiera się

mało tego - ale to tylko mała sugestia

pozdrówko W_A_R




Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...