Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj rano jak co dzień
przed wyjściem do pracy
siedząc w kuchni przy stole
raczyłem się ulubioną kawą

nagle usłyszałem głos w radiu
mówiący coś na temat wiosny
wówczas spojrzałem w okno
i skuszony widokiem słońca
otworzyłem je na oścież

wtedy doleciał do mych uszu
wesoły świergot gromady wróbli
a chwilę potem kukanie kukułki
i pianie koguta którego próbował
przeszczekać jakiś nerwowy pies

wówczas uśmiechnąłem sie
i powiedziałem sam do siebie
no stary słyszałeś , to już wiosna
więc przebódź się ,po czym
zerknąwszy na zegarek
wybiegłem z domu.

Opublikowano

Dzisiaj rano jak co dzień
przed wyjściem do pracy
siedząc w kuchni przy stole
raczyłem się ulubioną kawą

nagle usłyszałem głos w radiu
mówiący coś na temat wiosny
wówczas spojrzałem w okno
i skuszony widokiem słońca
otworzyłem je na oścież

wtedy doleciał do mych uszu
wesoły świergot gromady wróbli
a chwilę potem kukanie kukułki
i pianie koguta którego próbował
przeszczekać jakiś nerwowy pies

wówczas uśmiechnąłem sie i powiedziałem sam do siebie
no stary słyszałeś , to już wiosna
więc przebódź się ,po czym
zerknąwszy na zegarek
wybiegłem z domu.


//////\\\\\\

wiersz nie dla mnie
myślałem aby coś przyciąć ale
nie udało się
nie żeby był za optymistyczny
a ja żebym był za mroczny
tylko tekst jest tak jakby pisany
przez włóczykija na chusteczce
którą wyrzuci na najbliższym moście
do wody
na znak wiosny

może hmm
rzucę swoją wersje


////////\\\\\\\\\


Dzisiaj rano jak co dzień
poczęstowałem siebie
ulubioną kawą
wchłaniając się w okno
otworzyłem je na oścież

odleciałem na promieniach słońca
romansując z wiosną




wiecznosci.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...