Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

najlepsze strofy przychodzą
kiedy siedzisz rano gołym tyłkiem na zimnej muszli
zanim wyczeszesz sny grzebieniem

właściwie to mogłabym być naga do końca dnia
nie znoszę odgłosu, jaki wydają rajstopy zakładane na nogi
i to ich ściąganie wieczorem. pełnych złuszczonego naskórka

najbardziej swoja. moje piersi bez photoshopa
nagi brzuch. jedno żebro bardziej wypukłe

skóra bez perfum. spierzchnięte od nocnych marzeń usta
uszy nieociężałe od kół. bezobrazowo rzeczywista

między mną a światem
żaluzje w oknach
jak paski w zepsutym telewizorze

kim się stajesz Aniu, kiedy jadąc tramwajem
zamierasz na myśl

zapomniałam użyć tuszu do rzęs

Opublikowano

Fizjologia (kobieca), która ma stać się zapisem psychiki?
Jako zadeklarowana "nie-kobieta" - nie bedę oceniał (brak kwalifikacji wynikających z doświadczeń). Swoją drogą - ekspozycja zadziwiająco delikatna ;P
(i "photosHopa", jeśli już, a najlepiej jednak robią to chirurdzy od plastyki ciała ;)
Czy końcowe zamieranie nie jest aby "na myśł", że "zapomniałaś użyć tuszu do rzęs" - to byłoby takie kobiece ;) - choć przewidywalne i znane.
Momenty są w środku, całkiem niezłe. Coś nt. interpunkcji?
b

Opublikowano

Kobiece, a przy tym nie piękne, zwiewne, zjawiskowe, motylkowe (jak u mnie), nie baśniowe, romantyczne, przezroczyste. Takie rzeczywiste, fizjologiczne do bólu. Nareszcie kobieta jest też człowiekiem. Musze się nauczyć tak pisać o nas. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ironia?... - a ja się wzruszyłem... ;D
Z interpunkcji to nie ja się będę tłumaczył, tylko autorka ;)
b

na temat interpunkcji nic - bo jej nie ma - kilka kropek na chybił trafił to jeszcze nie interpunkcja ;d

wyczesanie snów grzebieniem jest zdecydowanie najlepszym fragmentem - w ogóle jest dobre
tytuł też

natomiast całość (choć wiem, że nie rości sobie praw do...) to jednak bez rewelacji

pzd.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie mam za dużo luster. Jedno w łazience.
Ale co tam taką lubię siebie najbardziej. Najbardziej prawdziwą, swoją.
Ale ja jeszcze młoda jestem... górna i durna.
A ściany? Przepisowa ilość w gierkowskim bloku.
Opublikowano

Bardzo kobiecy wiersz, jak na kobiete przystało, a przy tym dość bezpośredni. Peelka umie patrzec na sibie krytycznie i to się chwili.

Pierwsza strofa:

najlepsze strofy przychodzą
kiedy siedzisz rano gołym tyłkiem na zimnej muszli
zanim wyczeszesz sny grzebieniem
- zdecydowanie mi sie podoba.

Ale i zakończenie:

kim się stajesz Aniu, kiedy jadąc tramwajem
zamierasz na myśl
- ładnie.

A czy tu nie powinno być:
między mną a światem ?

Opublikowano

Atlantydo,...chciałoby się napisać.. Aniu:)
Wiersz dla kobiety w każdym wieku;
''kim się stajesz Aniu, kiedy jadąc tramwajem
zamierasz na myśl

zapomniałam użyć tuszu do rzęs ''
Lekko, zwiewnie.Gratuluję:))

PozdrawiaM.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Jaka droga do Boga, z Bogiem do siebie. Czy czlowiek potrafi ocenić, wybrać. Jak wyglądałby świat gdyby nie było tego lotu. Jedno jest pewne, byłby inny...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia   
    • @Natuskaa Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? Można. Bo te, na które się przygotowujemy, nigdy nie wyglądają tak, jakbyśmy chcieli, a te drugie często wprost przeciwnie.   Świetny tekst. Szczególnie podobał mi się fragment z listonoszem. 10/10
    • @Leszczym Dziękuję.@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję również :D 
    • @Stracony Bardzo mi się podoba to spostrzeżenie i jest bardzo prawdziwe, życiowe w sposób nawet dalej idący niż to się powszechnie uważa :))
    • Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? To, na które zbieramy doświadczenia, jak wiano pod związek z jakim przyjdzie nam się mierzyć. Czy obie umówione strony taplają się w podobnych zajęciach, zanim nie otrzymają stopnia mistrzowskiego i nie wpadną na siebie w sposób całkowicie niewytłumaczalny? Dla tych którzy przeżyli coś takiego odpowiedź jest prosta. Tutaj nie ma pomyłek. Nie było możliwości ucieczki i z tą myślą się pozostaje...   Siedzę i zastanawiam się nad tym, co z tego wynikło? Z lat złego, z lat dobrego, z lat potem, z lat przedtem... bo wchodząc w kolejny zakręt, wiem, że potrzebuje kogoś nowego, choć jeszcze nie wiem, kto to będzie. Z kim jeszcze jestem umówiona? Kto jeszcze jest mi coś winien, a komu być może ja coś powinnam wynagrodzić... ?   Wielkie koło się okręca, niektórzy śmią twierdzić, że można się naraz rozstać ze wszystkimi możliwościami i ludźmi . Spłacić tego i owego i nie zaciągnąć żadnych nowych zobowiązań. Na raz – czy to możliwe? Że już nikt o nic nie ma prawa się upomnieć? Że można odciąć pępowinę świata nie rozmnażając się? Nie rozmawiając z kimś? Rozmawiając z kimś za często, zbyt nachalnie... Nie przenosząc wiadomości... jak mucha, albo pszczoła z miejsca na miejsce.   Kto roztrzaska swoje koło zdarzeń i w spokoju usiądzie po środku własnego "em" czekając na śmierć fizyczną? Nawet w oczekiwaniu można sobie powiązać ręce albo nogi. Zawsze przecież do drzwi może zadzwonić listonosz. Jak odbierzesz polecony - to masz nowe zadanie, a jak nie odbierzesz - to może sam będziesz miał możliwość zostać listonoszem... wszak poczuć deszcz, kły wszelkich psów domowych i ludzkie „przyjęcia” na własnej skórze to jest dobra nauczka, za niedocenienie czyjegoś wysiłku. Może dlatego moja babcia zawsze częstowała listonosza talerzem zupy... zupa to też jakaś forma spłaty.   Siedzę nad tekstem, nie moim tekstem... coś mnie przerosło, coś mi wyrosło, coś wyhodowałam nie spodziewając się tego. Płaczę nad tekstem... Czy to dobrze? Podobno łzy szczęścia zawsze są dobre.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...