Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

czekam na maj...


Rekomendowane odpowiedzi

gdy noc otwiera bramy świtaniu
złoty promień wsącza się w zieleń
w wigwamie gąszczu dobrze ukryta
na ptasie rozkładam się trele

w altanie niebios nieziemskim tonom
dzioby związują mowę perlistą
i niosąc światem skrzydlate drżenie
z pluskiem strząsają rosę wszystką

w powietrzu muzy ptasiej miłości
wiosna na zimę już się nie zżyma
świt przełamany bezmiarem brzmienia
przy oku w pazurkach zatrzymam


wersja poprawiona....

kiedy się noc zarumieni o świcie
i złoty strumyk wsączy się w zieleń
namiotem liści ledwie zakryta
na ptasie rozkładam się trele

w alkowie ziemi niebiańskie tony
dzioby związują mowę perlistą
niosąc w świat cały skrzydlate drżenia
z pluskiem strząsają rosę wszystką

w powietrzu fluidy ptasiej miłości
i wiosna na zimę już się nie zżyma
i świt przełamany w bezmiarze brzmienia
w pazurkach przy oku zatrzymam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

egzegeto, na prerii też jest wiosna i to jaka....
mnie chodziło o dzikość związana z czułością.....
serdeczności, he he odwagi mi nie brak, (przynajmniej tego):):):)

Bogdanie, miło że bezet, a cieszę się że coś.....

Piotrze, bo to tak jest z poprawkami, jak sam wiesz, rymowanie jest o wiele trudniejsze...
dziękuje kochani , życząc miłego wieczoru pozdrawiam ciepło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę wolno ( spowolnienie - mam na to lekarskie papiery)

i przepraszam ale tak mi wyobraźnia (chora) :(

Kiedy się noc zarumieni o świcie
i złoty strumyk wsączy się w zieleń
namiotem liści ledwie zakryta
(ochotnie) na ptasie rozkładam się trele

w alkowie ziemi niebiańskie tony
dzioby związują mowę perlistą
niosąc w świat cały skrzydlate drżenia
z pluskiem strząsają rosę wszystką

w powietrzu fluidy ptasiej miłości
i wiosna na zimę już się nie zżyma
i świt przełamany w bezmiarze brzmienia
w pazurkach przy (sprawnym) oku zatrzymam

PS grube zamienia wyraz poprzedzający
nawiasy dodają wyraz

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wersja3 sosnowożakowa- he he

Kiedy się noc zarumieni o świcie
jak dwa jeże wtoczymy się w zieleń
listkiem figi osłonięta zalotnie
na ptaszka nałożę się trele

w mojej alkowie niebiańskie tony
dzioby związują mowę perlistą
niosąc pod sufit skrzydlate drżenia
z siebie strząsamy diamenty wszystkie

w powietrzu burza ptasiej miłości
i ja na ciebie też się nie nie zżymam
świt przełamiemy bezmiarem brzmienia
twoje w pazurach sprawnie zatrzymam

dzienks sosen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy noc otworzy bramy świtaniu.......tu bym dał "otwiera"- czas niedokonany
złoty promień wsączy się w zieleń....... i tu w związku z tym "wsącza"
w wigwamie gąszczu dobrze ukryta
na ptasie rozkładam się trele

w altanę niebios nieziemskim tonom.... a może "w altanie"?
dzioby związują mowę perlistą
i niesie śmiechem skrzydlate drżenie.... jeżeli wcześniej "dzioby " to tutaj "niosą"!
z pluskiem strząsając rosę wszystką....."wszystką"?, a nie "całą"

w powietrzu muzy ptasiej miłości
wiosna na zimę już się nie zżyma
świt przełamany w bezmiarze brzmienia...a może "bezmiarem"?
przy oku w pazurkach zatrzymam

Pozdrawiam staszko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...