Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja też.. Zwłaszcza pod tym:

bronię pani faceta




Ok.. to wybaczam :)


szymochnik?
niby co mi pani wybacza? to że skrytykowałam ten wspaniały komentarz

a pani się do mnie dossała?
nie, dzięki
lepiej ignorować to, że ktoś komuś pisze weź,za szpadel i kop sobie grób,za życia.
  • Odpowiedzi 95
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

hehe, co tu się w ogóle podziało przez ostatnią godzinkę
czy to wszystko tylko dlatego, że napisałem niejakiemu kazelotowi, że jego wywód na temat
żartobliwego komentarza vackera jest o dupę rozbić?
jeżeli tak, to super ;d

banda frustratów

całusy ;d


ale dzięki temu dowiedziałem się, że jestem czyimś facetem, super x 2 ;d

Opublikowano

Olesia Apropos

Proszę zwracać się do mnie Waldemar.
Podpisałem się dlatego bo masz racje
lecz nie odnosi się to tego że napisałaś
w komentarzu że jesteś chamska i nie jesteś damą
bo w to nie wieżę
chodziło mi o Liliana to zrozumiałe przecież tak
nie można .
Waldemar

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To wszystko z miłości ;)


świetnie Dormo ;d dziwne uczucie, wstajesz rano jako singiel, posiedzisz chwile przed monitorem i okazuje się, że tworzysz związek o charakterze ściśle damsko-męskim

ps., czy będziemy chodzić za ręke? ;>


a co do reszty:

dajmy spokój ze sporami
w ogóle nie wiem co stało się przyczyną konfliktu
jeżeli był to mój komentarz w którym użyłem słów
"ale Ty pierdolisz / lub czasopisma" ;d
to jest mi przykro
nie żywię urazy, że ktoś mi każe grób za życia kopać
choć przyznaję, że mój smutek uległ
po przeczytaniu słów owych pewnej intensyfikacji

pozdrawiam serdecznie
w pas ukłonów sto milionów
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To wszystko z miłości ;)


świetnie Dormo ;d dziwne uczucie, wstajesz rano jako singiel, posiedzisz chwile przed monitorem i okazuje się, że tworzysz związek o charakterze ściśle damsko-męskim

ps., czy będziemy chodzić za ręke? ;>



tworzysz związek o charakterze ściśle damsko-męskim - jak to naukowo napisane.A nie można by tak trochę bardziej z uczuciem? Lubię romantyków :)
a w jakiej dziecinie jest Pan specjalista, bo mam nadzieję, że nie jakaś robotyka czy inżynieria genetyczna. Ja to się tylko trochę na patologiach i dzieciach znam.. No i może trochę na spawaniu :). Chyba nie dorastam do Pana wymagań.

Trzymać się za ręce? No pewnie i będziemy całować się w miejscach publicznych :)

Ale jeśli Pan pomyśli ile musi Pan przejechać, żeby mnie za tą rękę złapać to już się panu odechce.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




świetnie Dormo ;d dziwne uczucie, wstajesz rano jako singiel, posiedzisz chwile przed monitorem i okazuje się, że tworzysz związek o charakterze ściśle damsko-męskim

ps., czy będziemy chodzić za ręke? ;>



tworzysz związek o charakterze ściśle damsko-męskim - jak to naukowo napisane.A nie można by tak trochę bardziej z uczuciem? Lubię romantyków :)
a w jakiej dziecinie jest Pan specjalista, bo mam nadzieję, że nie jakaś robotyka czy inżynieria genetyczna. Ja to się tylko trochę na patologiach i dzieciach znam.. No i może trochę na spawaniu :). Chyba nie dorastam do Pana wymagań.

Trzymać się za ręce? No pewnie i będziemy całować się w miejscach publicznych :)

Ale jeśli Pan pomyśli ile musi Pan przejechać, żeby mnie za tą rękę złapać to już się panu odechce.



nie wiem ile z mojego ukochanego Sopotu jest do Pani
ale pewnie daleko, skoro Pani tak twierdzi...

niestety nie jestem specjalistą w żadnej dziedzinie
ale konsekwentnie pracuję na miano najbardziej nadętego dupka na portalu ;d
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tworzysz związek o charakterze ściśle damsko-męskim - jak to naukowo napisane.A nie można by tak trochę bardziej z uczuciem? Lubię romantyków :)
a w jakiej dziecinie jest Pan specjalista, bo mam nadzieję, że nie jakaś robotyka czy inżynieria genetyczna. Ja to się tylko trochę na patologiach i dzieciach znam.. No i może trochę na spawaniu :). Chyba nie dorastam do Pana wymagań.

Trzymać się za ręce? No pewnie i będziemy całować się w miejscach publicznych :)

Ale jeśli Pan pomyśli ile musi Pan przejechać, żeby mnie za tą rękę złapać to już się panu odechce.



nie wiem ile z mojego ukochanego Sopotu jest do Pani
ale pewnie daleko, skoro Pani tak twierdzi...

niestety nie jestem specjalistą w żadnej dziedzinie
ale konsekwentnie pracuję na miano najbardziej nadętego dupka na portalu ;d

To ja popracuję nad mianem najlepszej dupki na portalu :)))))


Jak to z Sopotu.. Przecież Ty jesteś z Krakowa.. Czy nie???????????

Z Sopotu do mnie? 15 min
Opublikowano

Chciałbym przeprosić w imieniu własnym,za słowa użyte i-wesołego grabarza-jako osobę pokrzywdzoną
o których napisałem,ale bardziej metaforycznie związane z niciem,to było związane,niż w rzeczywistości,
nic złego nie miałem,na myśli względem z osoby głębszej myśli o człowieku.
Więc proszę o wybaczenie postaram się trzymać nerwy,na wodzy,na przyszłość.

"Zdrowy rozsądek,to rzecz,której każdy potrzebuje
mało,kto ją posiada,a nikt nie wie,że mu jej brakuje"

Pozdrawiam-L.J.S

Opublikowano

Chciałbym przeprosić wesołego grabarza w względem słów użytych w metaforze,ale prędzej względnie nicku,bo wszak nic złego nie miałem,na myśli-jeśli chodzi o człowieka.Więc proszę o wybaczenie
a na przyszłość nerwy będę trzymać,na wodzy.

"Zdrowy rozsądek to rzecz,której każdy potrzebuje
,mało kto ją posiada,a nikt nie wie,że mój jej brakuje"

Pozdrawiam-L.J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


gdzie ironia to ja na szczescie jeszcze wiem - ale do owej ironii zostaly uzyte pewne slowa i ich sie czepilem - czytac trza dokladnie
a że pierdole to wiem - wystarczy to napisać - tłumaczenie się odbieram jako brak pewności - w efekcie Ciebie tyczą sie te same slowa ktore mi napisaleś - "pierdolisz bracie" :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


gdzie ironia to ja na szczescie jeszcze wiem - ale do owej ironii zostaly uzyte pewne slowa i ich sie czepilem - czytac trza dokladnie
a że pierdole to wiem - wystarczy to napisać - tłumaczenie się odbieram jako brak pewności - w efekcie Ciebie tyczą sie te same slowa ktore mi napisaleś - "pierdolisz bracie" :)


hmm.. no to jest zabieg retoryczny klasy co najwyżej średniej, więc co oczywiste, pogodzić sie z nim nie mogę
czytałem dokładnie i wiem o jakie słowa chodzi, ale jeżeli jesteś w stanie jakoś obalić tezę, że np. vacker kiedyś już wielką miłość przeżył i dąży do kolejnego uniesienia porównywalnego z tamtym (co oczywiście jest czysto hipotetyczne, ale powala Twój mało wyrafinowany wywód kazelocie na łopatki) to b. proszę - napisz.
pozdrawiam i pytam - w którym KONKRETNIE miejscu pierdoliłem? ;>
Opublikowano

wiesz, ja to uproszczę, nie odpowiadaj,
mówiąc krótko: z punktu widzenia logiki
(a ta w naszym "konflikcie" winna pełnić funkcję prymarną)
pragnienie czegoś nie zakłada nie znania tego
(nie przeżycia tego czegoś wcześniej)
Twoje założenie na początku "wywodu" było błędne
i zwyczajnie Cię zgubiło

Ja rozumiem, że chciałeś podzielić się z nami pewną myślą (która nota bene sama w sobie jest jak najbardziej słuszna), ale błedem było posłużenie się komentarzem vackera jako - bądźmy ze sobą szczerzy - pretekstem, by dać upust własnym orygianlnym rozważaniom i oświecić orgową tłuszczę ;>

"tłumaczenie się odbieram jako brak pewności - w efekcie Ciebie tyczą sie te same slowa ktore mi napisaleś " - a to kazelocie jest naprawdę najtańsza próba wybrnięcia z sytuacji jaką ostanio widziałem

gdyby nie przyjemna atmosfera
i moja permanentna na tym portalu
praca nad sobą
mógłbym napisać żeś żałosny ;]

pozdrawiam!

Opublikowano

Powyższe pasjonujące a jakże tfu.. twórcze dyskusje świadczą o ogromnym wręcz zaintersowaniu - nie spodziewałem się.
Konkurs będzie w marcu od 6 marca do 6 kwietnia. Szczegóły zostaną podane po ustaleniu składu jury bo jak wiecie w tym roku bez Romana Bezeta. A szkoda tak brakuje tych najgorżych wierszy. Wtajemniczeni twierdzą, że one są tylko trzeba je samemu wyłuskać.

p. s. jeśli ktoś jest chętny do jury to proszę o kontakt - prywatne wiadomości. Wiem, że zainteresowanie będzie olbrzymie dlatego proszę o wyrozumiałość jeśli osoba, która się zgłosi nie zostanie wybrana.

Pozdrawiam Jacek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...