Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gość się męczy we wszechświecie
nie na próżno, ale przecie.
Kołpak z piórem - karabela
To każdego onieśmiela.
A buciska te czerwone,
Oczy straszne, wywalone.
Takim jest i takim bede,
Czym jest dziwkarz, czy też pede,
Socjalista czy faszysta,
Jam w tym serze jako glista.

Opublikowano

Przeczytałem skomentuje
Tekst twój przedniej jest materii
Troszkę jadem emanuje
Lecz daleki od histerii

W złośliwości obfitując
Budzi znów śpiące upiory
Z dawnych czasów, abstrahując
Z parszywości znane zmory

Jeśli piszesz w dobrej wierze
Nie zamyślasz w nim urazić
Tu nikogo, powiem szczerze
Podziw swój muszę wyrazić

Jeśli lubość w biciu piany
Miast talentem błysnąć w świecie
Daruj sobie ja nikt znany
Żadna korzyść z tego przecie

Aby opluć za nic człeka
Zdać publicznie poniżeniu
Żaden splendor z tego czeka
Raczej życie w zniesławieniu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Może dlatego że dzięki jego utworom sam zacząłem pisać. Miałem chyba 11 lat kiedy po raz pierwszy przeczytałem jego opowiadania. Pierwszym i moim ukochanym jest "Maska czerwonego moru". Zakochałem się w jego utworach i gotyku. W moich utworach prawie zawsze znajdziesz odwołania do takich mistrzów jak: Poe, Lovecraft, Schulz, Grabiński, Dostojewski, Hodgson czy Camus. To mój kanon ukochanych mistrzów, którzy stworzyli mnie takim jaki jestem. 
    • @tie-break To piękny, poruszający wiersz. Uchwyciłaś tę szczególną atmosferę listopadowych odwiedzin na cmentarzu, gdzie spotykają się intymność, rytuał, pamięć i przemijanie. Szczególnie trafia we mnie "Obraz spękań przechodzących z nagrobków na dłonie" – to metafora, która fizycznie pokazuje, jak czas dotyka wszystkich, jak jesteśmy połączeni z tymi, których wspominamy. To bardzo cielesne i prawdziwe. A także pytanie dziecka – przychodzi "nie wiadomo skąd", ale oczywiście wiemy skąd. To pytanie, które rozbija całą uroczystą powagę wizyty i dotyka sedna - prostota dziecięcego niepokoju o ciepło, o troskę. To pytanie brzmi jak echo wszystkich naszych dorosłych pytań. Wiersz bardzo wzrusza.
    • @Simon TracyZnowu przypominasz mi nowelę  Edgara Allana Poe.   
    • @huzarc Świetnie łączysz tu konkret z abstrakcją. Szczególnie mocne jest to napięcie między poezją a praktyką życia, między słowem a czynem. Ta puenta "Trzeba się przemóc , Aby coś móc" - zwięzła i celna. I cała ta ironiczna gra z "panem profesorem" dodaje wierszowi pazura.      
    • @Alicja_Wysocka Dla mnie to czuły wiersz o miłości. "Życia ci meblować nie będę" - ta deklaracja na samym początku mówi więcej o szacunku niż tysiąc wyznań - nie chcę ci mówić, jak żyć. Ale mogę ci dać słowa. I potem ta propozycja - tak ostrożna, tak pełna troski - rozłożona na "kilka kątków". Nie wielkie gesty, ale małe codzienności: fotel, koc, kromka chleba, filiżanka herbaty. To dokładnie tak wygląda prawdziwa bliskość - nie w deklaracjach, ale w tym, co drobne i codzienne. A to "mogę?" na końcu - pytasz o pozwolenie. Nawet ta bliskość, ta troska - one muszą być chciane. To wiersz o tym, jak być blisko, nie naruszając granic. Jak dawać, nie narzucając. Piękny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...