Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panie Coolt - dziekuję za tak obszeną wypowiedź - myślę, że ma Pan rację - próbowałem pewnej obrony - jeśli jednak spowodowała, że zrozumiał Pan to inaczej to przepraszam - dziekuję bardzo za naprawdę niesamowite komentarzy bo może nie chodzi o starość ani młodość ani wiek 15 lat wiersza - ale o "tak jak Pan nazwał konstruktywne .." sprawdzenie tego co napisałem w oczach czytającego - proszę o wybaczenie i na pewno nie napiszę do Pana żeby Pan przestał, że sobie nie zyczę - raczej chcę i liczę na dalsze uwagi z góry dziękuję

pozdrówko W_A_R

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ewo - dziekuję za komentarz - jak zwykle nie wiem co napisać więcej - może tylko tyle, że pisanie w rymach to czasem więcej potów niż rymów - kiedyś mówiło się - ...ale wierszujesz... - a dziś? - ale rapujesz - hip-hopujesz i ... - jestem pod wrażeniem - myślę - że wszyscy, którzy myślą o rymach tyle co o śniegu z zeszłego lata powinni coś ku temu zrobić - bo wiersze dzisiaj coraz częściej przypominają pseudo komentarze lub eksperymenty z epitetami i innymi takimi - czy wiersz mój warty jest uwagi? - nie mam "zielonego" pojęcia - ma rymy i jest niewielkim sensem tego, ze bardzo bliska mi osoba - mówi mi, "żem poeta" - - tak też pozwoliłem sobie znaleźć tę stronę, w której poeta jako nikt inny i tylko kartka i wszystko co dokoła ... - dziekuję bardzo Ewo za kometarz - myślę tak sobie, że troszkę zmusiłaś mnie do napisania prawdy o tym wierszu - ale ten mus był słodki

pozdrówko W_A_R

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ewo - mus się musuje (nie porównuj do "mózg się lasuje") - wiersz był tak dawny i pisany w zupełnie innym środowisku - dziękuję Ci Ewo a wypowiedź i jeszcze jedno odsłonię - choć tajemnicy tu nie ma - w owym czasie - mogłem pisać tak bez końca (bez przechwał) - z jednej strony dobrze że czasem odchodziłem od kartki, że nie było kompów i .... a z drugiej troszkę mi szkoda - bo tęsknię za tą "niewinną" swobodą tworzenia i łączenia słów, których dość często może nie rozumiałem - nigdy nie piszę ze słownikiem lub inną większą "mądrą" książką - zazwyczaj z kartką - a potem próbuję na drugą kartkę - i też bez "knig" - tak było i najczęściej jest - potem człowiek sięga po zakurzone oprawione dzieła i okazuje się, że coś nowego odkrył lub zupełny "error"

Ewo - jeszcze jeden "słodki mus" dla Ciebie

pozdrówko W_A_R
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ewo - krytyka jest zawsze twórcza ale dla kogoś młodego a nie takiego starego jak ja - nie nie poddaję się - jedynie wymieniam uwagi - a krytyka szuka coraz to nowych wymyślnych dowodów - na to i na tamto - wciąż rozmawiam - krytyka sięga po nóż - "za starym jest" by podnieść pierś ...
Dziękuję Ci Ewo za "słodkie musy" obwstawania za moim - nikt tego pewnie nie zrozumie - być sobą - chocby namieszał jak mieszadło do farby - bądź sobą - aż do bólu
Ewo - Twojego komentarzowego wiersza nie skomentuję - jest bardzo piękny i taki osobisty - jestem pod wielkim wrażeniem - wielkim jak "przekór krytyce" kiedy to przewrotne pióro umaczam w żywicznej liryce i samo się niesie po lesie ...

pozdrówko W_A_R
ps. Ewo - w wierszu w roli głównej wystąpili:
___ podstawiony - kartka (gwiazda) ___
___ analfabeci - zwykli tubylcy (z pobliża) ___
___ autor wiersza - statysta i maniak poezji ___
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



albo zegarek źle chodził - albo co - miała być 3.45 - szykowałem się do tego od kilku dni - a tu 3.47 - eeee - nie wyszło - ale za maniaka dziękuję a z komunikatywnością to już odpisuję:

najbardziej komunikatywne w wierszu są oiekty wokół kartki tylko ten poeta z nsem na kwintę - złapał długopis i myśli że jak już go ma to poradzi sobie z każdym tematem - to tyle

pozdrówko W_A_R


[sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 08-03-2004 23:50.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...