Zmierzch

[Korela Korela]

Nie rzucam cienia
na mech
Drzewa czarno mnie widzą

[jasna]

Nie mogę zaskoczyć :( (pomożesz troszeczkę?),
ale zauważyłam uosobienie (persofinikację, antropomorfizm), które o ile wiem nie stosuje się w haiku. (Drzewa nie widzą). Dobrze byłoby też, abyś kolejne wersy pisała małą literą.

Serdeczności ode mnie,
jasna :)

[Korela Korela]

O zmierzchu nie ma cieni. A na mech nie rzucam, bo miękki, upadek nie byłby spektakularnie dźwięczny i bolesny. :)
Widzenie na czarno, to nie pesymizm drzew - nocą wszystkie koty są czarne. Z personifikacją masz rację, nie mogłam się powstrzymać. Pozdrówki od czarnego kota :)

[jasna]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sprytnie to sobie poukładałaś :), ale sama zauważyłaś, że to nie spełnia wymogów haiku. Może uda Ci się to przerobić?
Bez Twojej pomocy nie dałabym sobie rady. Wyczytałam, że haiku nie powinno mieć tytułu, bo wtedy dochodzi jeszcze jeden wers, który mnie - niestety - i tak nie naprowadził na właściwą drogę.

Powodzenia :)
jasna