Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szturchnęło słońce w okno
Rozwiało czarne kwiaty
Opadają bezwiednie jak pióra
Układając się kształtnie w powietrze

Uśpiło klamki, klucze uskrzydliło
Rozpłynęła się w całym sercu
Jak najwspanialsza ekstaza

Ta magia chwyciła mnie za dusze
Sztywniejąc, wmówiła mi sznurki
Nadziei, miłości, pogardy i radości.
Wiszę delikatnie na rodzinnej półce...
[sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 03-03-2004 11:10.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Weronika Helena dnia 09-03-2004 21:40.[/sub]

Opublikowano

pierwsza i ostatnia strofa baaardzo :), ale już środkowa jakoś nie... może przez to, że nie wysiały mi się te klucze a wypadły ciężkie, mosiężne z rąk i rozsypały w hukiem?...a było tak cicho... no i rozpylanie zarazy mało takie...przyjemne.
reszta przypadła mi bardzo do gustu :)

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

hmmm...inaczej
uśpione klamki i uskrzydlone klucze świetne teraz
natomiast najwspanialsza ekstaza?
no nie wiem, ale nieprzekonuje i jakoś tak dziwnie brzmi ta najwspanialsza..wiadomo że ekstaza jest czymś wspaniałym.
ale może się mylę :) poza tym to tylko moje zdanie

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

ja jeszcze bym szturchnął - "tylkom nie słońce jest" a "zwykły śmiertelnik" i po omacku nie umiem chodzić - tylko z latarką jeśli potrzeba - ale - pytanie bez odpowiedzi - czy słońce to główny "szturchant" ? czy jest jeszcze coś co potrafi - co jak on może - "co" pozwolone ma od słońca dotykać promienistych nici - wszak chodzi o półkę rodzinną - a będąc obcym jakoś mi "nie wgraj szturchać" - pozdrówko W_A_R

ps. czekam na cz.II

Opublikowano

Adamie: :), zawsze zawchwycają mnie Twoje komentarze. Szturchać możesz tym wierszem dowoli (byle nie przeszło do agresji), bowiem mom rodziną nie jest krew, a ludzie wśród których potrafię się jakoś znaleźć, także Wy wszyscy.

Natalio: zapewniam, że ekstaz jest wiele. Zresztą życie też bywa wspaniałe, a są momenty gdy jest najwspanialsze. Prawda?

Beato: Dziękuję bardzo, za Twe miłe słowa, wiedz, że wdarły się w moje serce i obudziło radość. :)

Wszystkim dziękuje bardzo za wszystkie słowa. Pozdrawiam Serdeczniej niż Zwykle

Weronika


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...