Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zamiast polisy
wypełniam czas i przestrzeń
przypadkowymi twarzami

biorę ciebie
za przyjaciela
w kieszeniach marynarek
nosimy taki sam zestaw
symboli i obaw
trochę głębiej

najbardziej łączy zajęcie
sąsiednich miejsc
w hotelowym barze

historie tysiąca podobnych
nocy rozciągnięte między
long island a manhattanem
komentowane zatroskanym
wyrazem i ulgą
nikt nie przyłapie z kochanką

może jesteś halucynacją
nie szkodzi - jutro nie
będę pamiętał twarzy

fizjonomia strachu przed utratą złudzeń

Opublikowano

''najbardziej łączy zajęcie
sąsiednich miejsc
w hotelowym barze''

Podoba się,bardzo wyrazist fragment.
Sam temat ciekawie ujęty.
Wiersz kogoś mi przypomina:))...mimo wszystko
i nie mogę uwolnić się od tej myśli - pozytywnie:)
PozdrawiaM.

Opublikowano

miodzio na serducho lejecie Drogie Panie. tytuł faktycznie zmieniłem, bo taki był zamiar od początku. No i Piotr domagał się w warsztacie rozjaśnienia, a nowy tytuł może podpowiedzieć sens kilku wersów.

Marlett - rozumiem, że dawnego kolegę :) Może trzeba kolege wyciągnąć ze składzika...

dziękuję!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Spiro, nie mam klucza:)))
Może znasz kod dostępu:))))
pozdrawiaM.

klucz, kod dostępu? łomem delikwenta ogłuszyć. się nie dało lirycznie to rewolucyjnie trzeba ;)
/s
Opublikowano

forma mi nie podchodzi i refleksja z pierwszej strofy nie przemawia. aha, no i wg. mnie zjechana coda; przedobrzona, niby efektowna a jedynie posmak efekciarski pozostał - mógł być wiersz a jest jedynie szkic który coś zapowiada. chyba zbyt szybki ten wiersz, niedopracowany. pozdrawiam

Opublikowano

Jak na trzeci wiersz - ten jest najlepszy, aż boję się myślec, co będzie za pół roku. I to jeszcze w trakcie sesji :)
Faktem jest, ze pewne motywy (jak samotnego wedrowca np.) sa obiegowe, są znane, te noce podobne do siebie się przewijają - ale to wszytsko kwestia praktyki i lektur. Myśle, ze plus się należy.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki za plus. praktyki trzeba mi wiele. lektur też, aczkolwiek ten wiersz jest w dużym stopniu wynikiem refleksji nad lekturą właśnie. dlatego samotność, wędrowny sprzedwca (komiwojażer) i wybór peela sposobu na życie (pierwsza strofa). w tekście jest kilka tropów, które chciałem wyróżnić kursywą, ale software odmówił współpracy i później już nie poprawiałem.

a w warsztacie nikt się nie chciał wypowiedzieć ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie przemawia - trudno, czasem porażka autora, czasem czytelnika
zjechana coda i zbyt szybki wiersz - jeszcze się przyjrze; miesiącami nad tym nie pracowałem, więc troche racji możesz mieć

dzięki za wgląd i uwagi
/s

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...