Dotyk Opublikowano 19 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2007 czy w pozycji sześćdziesiąt dziewięćma znaczenie które z nas jestszóstką, które dziewiątką? Życie nie naoliwiło ci jeszcze zawiasów i czy schody tak skrzypią czy nadęta orkiestra stroi się w tobie na święto urojonych dziewic - wie tylko bóg, wie co nieco para uszu. Mnie wszystko jedno, mogę być po przecinku albo podkreślona na czerwono. Nieskazitelność jest jak zmarzlina. A ja nie chcę być nogawką podciąganą po to, żebyś się czasem nie wypchał. Pełen wóz czeka, a konie w stajni. Sam nie pojedzie, bo w dodatku nie z górki. Koniu, koniu, bo idę do domu.
były__premier Opublikowano 19 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2007 dla mnie świetny! tylko wers: Nieskazitelność jest jak zmarzlina. nie pasuje do wiersza i mogło by go nie być! w końcu wiersz który zasługuje na ten dział ;) szczery, pozdrawia
Jimmy_Jordan Opublikowano 19 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2007 Kto chcę Dotyk palec do budki... JA SIĘ ZAPISUJĘ. Na plus ++++++++++ pozdrawiam ymy
Dotyk Opublikowano 19 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ta zmarzlina to trochę podkreślenie, ze peelka nie chce być taką idealną lodową księżniczką ę ą, bo i tak mężczyźni wolą te lekko "popsute", niegrzeczne babeczki. Od nieskazitelnych wieje chlodem, ich spojrzenie mrozi; stąd ta zmarzlina. Ale nie jestem aż tak przywiązana do tego wersu. Pomyślę. w każdym razie sękju. :)
M._Krzywak Opublikowano 19 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2007 Więcej takich wierszy, więcej... Proszę :) I pozdrawiam.
były__premier Opublikowano 19 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ta zmarzlina to trochę podkreślenie, ze peelka nie chce być taką idealną lodową księżniczką ę ą, bo i tak mężczyźni wolą te lekko "popsute", niegrzeczne babeczki. Od nieskazitelnych wieje chlodem, ich spojrzenie mrozi; stąd ta zmarzlina. Ale nie jestem aż tak przywiązana do tego wersu. Pomyślę. w każdym razie sękju. :) tak, tak. ale z wiersza wynika ten "dystans" i lekka ironia z kursywy wychodzi. z czy bez, też się podoba!;) pozdry nocne
deli s Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. może bez "A"2 zwrotka, albo nawet bez "A ja "i spacja trzecia mi to przypomina lekko seksualny szantaż:) dopracowany.Peel itp.
seweryna żuryńska Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 Mireńko... ech...ciagle głodna i ciągle niepokorna ale bez tej niezgody na dziś nie byłabyś ty wiersz jest dobry, nie zmieniaj, on duszą napisany a nie rozumem niech inni cyzelują tak też trzeba ale ciebie kocham za zachłyśnięcia chwilą pozdrawiam serdecznie seweryna
atlantyda Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ta zmarzlina to trochę podkreślenie, ze peelka nie chce być taką idealną lodową księżniczką ę ą, bo i tak mężczyźni wolą te lekko "popsute", niegrzeczne babeczki. Od nieskazitelnych wieje chlodem, ich spojrzenie mrozi; stąd ta zmarzlina. Ale nie jestem aż tak przywiązana do tego wersu. Pomyślę. w każdym razie sękju. :) premierze z ust mi to wyjąłeś - pierwsza rzecz o jakiej pomyślałam czytając ze mnie to słowo zmarzlina uwiera,kojarzy mi się wręcz z czeskim lodami:) Ale reszta+++
Dotyk Opublikowano 20 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 Przy takiej opcji szóstka robi się ważniejsza. Sęk w tym właśnie, żeby nie była. :)
Dotyk Opublikowano 20 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 zauważ, że w dwucyfrówce występuje dwójka bohaterów zamieszania :)
Dotyk Opublikowano 20 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 zresztą, trudno mi zmienić - wiersz jest ksiażce.
Dotyk Opublikowano 20 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 seks jest boski:) zaraz tam pornografia.
Dotyk Opublikowano 20 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a skąd to pani wie ? i w ogóle co to jest ten seks? Bidulek. Aż bym Pana wzięła na kolanka, przytuliła i pogłaskała.
zak stanisława Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 tak, tak, to jest wiersz, a ileż domysłów snuć można. pozdrawiam ES
Fanaberka Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 Kurcze, ależ natrzaskane :-) Przeczytałam wiersz i Twoje wyjaśnienia dotyczące trzeciej zwrotki i tak patrzę, co tu napisałaś. Widzę tu pewną sprzeczność: Stwierdzeniu: „Mnie wszystko jedno, mogę być po przecinku”, przeczy: „A ja nie chcę być nogawką”. Czyli jednak nie jest mi wszystko jedno. Ja to czytam tak: Nieważne, kim jestem dla ciebie, ważne, kim dla siebie. Wers „Nieskazitelność jest jak zmarzlina” zatrzymuje i świetnie rozdziela te dwa różne punkty odniesienia. We fragmentach napisanych kursywą luz, dystans, nawet pewna wulgarność wydają się pozorne. Książka książką - ja tam lubię czytać na zielonych stronach. Pozdrawiam.
Dotyk Opublikowano 20 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. trochę inaczej. Nie ma znaczenai czy jestem ważna, czy w cieniu, mnie wszystko jedno. Dla siebie. Dobrze mi w cieniu. ale nie zamierzam ci podbijac bębenka, "nie chcę być nogawką....." żebyś ty nie miał dobrego samopoczucia kolesiu. :)
Oxyvia Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ha ha ha! Ubawiłam się i wierszem, i komentarzami - im dalej, tym są zabawniejsze! Dotyku, czy Twoja peelka tylko dlatego jest "skazitelna", że mężczyźni wolą takie "nadpsute"? Bo ja mam wrażenie, że ona sama dla siebie woli być "niegrzeczną babeczką", bo to jest dużo przyjemniejsze, cieplejsze i ciekawsze. A temu jej partnerowi niestety to nie pomaga - zdaje się, że i tak ma kłopoty... ;-) a właściwie :-( Pozdrawiam.
Tali Maciej Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 delektowałem się słowami wiersz na plus pozdrawiam
MARIUSZ RAKOSKI Opublikowano 21 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2007 Nie ma nad czym się zachwycać; grafomaństwo, pisanie od niechcenia i nudy... Co to w ogóle za wstęp (to nie dramat, nie proza), nawiązanie do 'pozycji 69' w jakim celu? Jednym słowem; czuję się jakbym jadł w sosie czekoladowym kluski, przyprawione solą i pieprzem... na wymioty bierze, chyba zostanę jednak głodny... fu. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się