Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słońce wzeszło dziś po północy
Zapaliło wysuszone gałęzie życia
Roznieciło pożar
Rozedrgało tańcem rozjuszone płomienie
Paliło odradzając perspektywy
Grało niepamięć

Wstał dzień
By zażyć siebie od pierwszego

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



I Ty to mówisz ? Chyba jesteś z układu :)
A co mnie obchodzą inni?!!
Mi się poprostu podoba metafora: By zażyć siebie od pierwszego.. I tyle..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



I Ty to mówisz ? Chyba jesteś z układu :)
A co mnie obchodzą inni?!!
Mi się poprostu podoba metafora: By zażyć siebie od pierwszego.. I tyle..

to to jest dla pani metafora ? pani albo brała barbituriany albo jest z układu
Ty przed chwią pisałeś mi, że mam pisac jak wszyscy.. To Ty jesteś z układu
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




grafomania i tu się zgodzę w 100%

pozdrawiam


Drodzy Panowie... no nic. Jedno tylko rzec zechce: Uzasadnienie dopiszcie do opinii, uzasadnienie. Wszak bez niego, jest to tylko sucha nota, nie zaslugujaca na miano komentarza.

Pozdrawiam rowniez:)
Opublikowano

Podoba mi się. Tak, dla mnie to jest niezłe. Oryginalne metafory dla wyrażenia - jak rozumiem - jakiejś ogromnej ekscytacji (złej czy dobrej?), poruszenia czymś, co w tym dniu ma się wydarzyć, a co ma związek z przeszłością (spotkanie z dawną, wielką miłością?). Dobrze napisane.
Pozdrawiam.

Opublikowano

"wysuszone gałężie życia"

oraz

"Rozedrgało tańcem rozjuszone płomienie
Paliło odradzając perspektywy"

skrzywdzily ten tekst.

wrażenia nie mogła poprawić jako taka końcówka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Manek dziękuję @Nata_Kruk tak też może być dzięki @Kwiatuszek dziękuję @beta_b dzięki
    • @Marek.zak1 przychodzę zawsze z porą ksjężyca Jak on prosto w ramiona kochanki  Nie znaczę więcej niż intercyza Rankiem wychodząc tylnymi drzwiami   To tak z innej perspektywy. Bardzo liberalne podejście do życia i relacji bo stereotypowo facet ma większe skłonności do skoków w bok    Pozdrawiam 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ciepełko? W kostnicy? A może to wiersz o efekcie cieplarnianym?
    • Tłum niewidzialnych na naszych ulicach mknie rozebrany do krwi oraz gnatów. Pędem biedaków, bezdomnych tłum gna ów prosto w ciepełko z napisem kostnica.   Tłum niewidzialnych — na czyich ulicach? Tych, którzy są na nich kiedy zmierzchnie. Oni spiąć na nich opuszczają je we śnie lub kiedy zgaśnie w latarni dusz iskra.   Beton i ziemia — plastik oraz słońce. Bardzo odległy blask smutny z zapałek. Beton i ziemia — przedsionek do końca   i koce do cna, do nitki wygrzane. Beton i ziemia — nie wszystko stracone — beton dla ziemi, ziemia ciałom kalek.
    • O synu mój — głos w gasnącym dzwonie,  czy słyszysz mnie, gdy cień się kładzie?  Gdy noc, jak welon, snuje się po tronie  dni, których nie odzyskam w zdradzie?   Kochałem cię w milczeniu ścian,  w spojrzeniu, co nie znało słowa —  lecz serce drżało — jak pusty dzban,  gdy wiatr w nim szuka snu – bez słowa.    Twój śmiech był światłem, lecz ja, z        kamienia,  nie znałem blasku – tylko cień.  Więc gubiłem cię… bez pożegnania,  jak dusza gubi ślad przez dzień.    Teraz, gdy tętno gaśnie w zmroku,  a mgła spowija każdy ruch —  widzę cię znów — u twojego progu,  z dzieckiem na ręku — jak dawniej Bóg.    Niech twe ramiona nie znają chłodu,  niech dłoń twa trzyma świat bez win.  Ja odejdę — w cień, wśród lodu —  lecz we mnie zawsze: ojciec i syn  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...