Henryk_Jakowiec Opublikowano 2 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2007 Daj mi szczęścia naparsteczek, daj miłości chociaż krztynę, siedząc w parku na ławeczce prosił chłopak raz dziewczynę. A dziewczyna w głaz zaklęta milcząc siedzi osowiała bo jak ma dać jemu miłość, której sama nie zaznała.
Sceptic Opublikowano 2 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2007 uprzejmie proszę sobie nie robić jajec.
Marlett Opublikowano 2 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Skąd ów chłopczyk wiedział, że w głazie dziewczynka? Przecież by kamienia nie prosił o miłości krztynkę. PozdrawiaM.:)))
HAYQ Opublikowano 2 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2007 Żadnych jaj, żadnej miłości - nic tu nie zawita! Gdyż ta panna jakaś dziwna - strasznie nieużyta. Pozdrawiam.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 2 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2007 A może zamurowała ją prośba, a może to była Niobe, którą bogowie zamienili w skałę. Któż to raczy wiedzieć. Mogło być i tak: Daj mi szczęścia naparsteczek, daj miłości chociaż krztynę, siedząc w parku na ławeczce prosił chłopak raz dziewczynę. A dziewczyna niczym Niobe nieruchoma tak jak skała, myśli jak ma dać mu miłość, której sama nie zaznała.
HAYQ Opublikowano 2 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2007 Dla chłopaka, jednym słowem Wieści raczej są hiobowe.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 2 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziewczę - jeszcze nie kobieta Chłopak - jakiś melepeta
HAYQ Opublikowano 3 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 W każdym (nawet w jełopie) gdzieś potencjał drzemie, Cóż... widać, że jego - w niej wzbudza anemię.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 3 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 Chłopak niedorajda, panna skamieniała można by powiedzieć para doskonała a może nad nimi jakiś neon świeci „Tutaj na tej ławce nie robi się dzieci”
HAYQ Opublikowano 3 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 Cóż, tak bywa z nie-rządem oraz nieszczęściami, że z reguły chadzają, tak jak ci - parami.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 3 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 Tutaj chyba trzeba jakiś trójkąt stworzyć Tylko kogo - chłopca czy pannę dołożyć?
HAYQ Opublikowano 3 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 Nie masz lepszych pomysłów, albo propozycji? Bo... ja już mam dosyć wszelkich koalicji.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 3 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 W takim razie rozbrat, poszła panna won a on niech tam siedzi sam jeden jak dzwon.
HAYQ Opublikowano 3 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 Nawet jeśli sam, to dzwony są dwa. On, oraz ten drugi, co mu ledwo drga.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 3 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 Jego nie ma bo gdzieś poszedł (to po zmianie scenariusza) ona siedzi, lecz cóż z tego skoro nadal się nie rusza.
HAYQ Opublikowano 3 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 A może to ta dzieweczka... Która wiesz... co nie słucha? Co ja gadam... idiota! Dziś to przecież starucha.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 3 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 Z pewnością nie ta, ta bowiem słucha i w niemej ciszy nadstawia ucha a nuż karocy zadudnią koła wysiądzie panicz i ją zawoła a ona wstanie zrzuci łachmany bo gość przy kasie, bo gość nadziany i chyżo wskoczy w jego karetę i powie bierz mnie, jako kobietę.
HAYQ Opublikowano 3 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2007 Będzie nadziany, lecz później znacznie... Tymczasem jednak - obserwuj bacznie: Zaraz podjedzie kareta owa, A z niej wyskoczy strzyga przeklęta, Co dobierając pięknie słowa Zwabia w swe sidła dziś dziewczęta. W karecie hrabia jest przystojny, Co oczy ma, jak dwa jeziora... (czy już się wczuwasz w tę historię? - Więc odpuść, bo to metafora) A on jej powie: No... smarkula... A ona jemu ( nic... jak zwykle) Więc nie przedstawi się... Dracula. Zatopi kły w niej - tak, jak w ćwikle. A wtedy zjawi się ktoś... w dresie i jak to zwykle w bajce bywa... zakończy... dupa... żle się skończy, bo dresiarz brzydkich słów uzywa. ...sorry jeszcze raz: A wtedy zjawi się koń rączy a na nim, jak to w bajce bywa... zakończy - dupa... znów źle skończy, choć miał nadziany być ktoś chyba.
Henryk_Jakowiec Opublikowano 4 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 Cóż ja mam tu jeszcze dodać kiedy wszystko opisane. Też zakończyć mogę brzydko - dupa życie ma przesrane.
zak stanisława Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 chłpak tępy jak nóż rzeznika prosi dzieweczkę, gdy ta niezażyta zamiast uczyć ją miłości głupek sam o miłość prosi...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się