Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Grypa mnie powaliła,
nie wiem co z sobą zrobić.
Żadna piosenka nie jest mi miła,
chciałbym coś w sobie pobić.

Słyszę w radiu piosenkę,
to Moby chyba śpiewa.
Gdy słucham to czuję mękę.
Nie bawią mnie już szumiące drzewa.

Przede mną w tramwaju,
para tuli się do siebie.
To wszystko dzieje się w maju,
a ja czuję jakbym był już w glebie.

Poszedłem do parku po ukojenie
i widzę gołębia gruchającego gołębicy.
Powstaje we mnie znowu cierpienie;
nie mogę przed nim zatrzasnąć przyłbicy.

Myślałem,że w Kościele ulgę znajdę,
jednak tam o roli kobiety i mężczyzny
i że mam czekać nim odnajdę;
swoją postać ojczyzny.

Próbuję wreszcie usnąć,
lecz słyszę kota miauczenie.
Nie uda mi się zasnąć;
pozostaje tylko ciężkie milczenie.
[sub]Tekst był edytowany przez Sokół dnia 21-02-2004 12:01.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Sokół dnia 21-02-2004 16:52.[/sub]

Opublikowano

Bardzo mi się podoba jednak w odbiorze przeszkadza słowo "samotność" w każdym wersie. Moim skromnym zdaniem to jest niepotrzebne. Logiczny jest wniosek, że wiersz o tym mówi, a powtórzenia tylko przeszkadzają. Tak ja to odbieram.
Wiersz jednak bardzo dobry. Podbija serducho... :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

technicznie wiersz pozostawia troche do zyczenia,ale mnie sie spodobal sposob wyrazenia sytuacji i mysli.nie mniej jednak czekam na bardziej optymistyczny tekst.niech sie pan troche rozejrzy w okol,a napewno cos sie znajdzie (:
pozdr, M+A

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97    Jak w rzeczywistym życiu: czasem tym, czego potrzeba, aby "(...).Wszystko poszło świetnie (...), jest <<(...) "Stuprocentowy, najprawdziwszy, autentyczny grzech" (...)>> . Przy założeniu, że przy Osobowym Wszechświecie, mieszczącym w Sobie dobro i zło, grzech jako taki w ogóle istnieje.     Dobrze napisane opowiadanie, które  przeczytałem z zaciekawieniem. Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Roma ten wiersz . nie na niego  prosty klucz polifoniczny z filmu Szpiedzy tacy jak my.  Tu trzeba użyć czytanki chińskich harcerzy;   i wychodzi, że :   podmiot liryczny staje w obliczu chaosu, w którym jego życie i tożsamość zostały nagle zdeformowane lub zdezorganizowane. "dąży do odrodzenia się i uzyskania trwałej formy ('wiersza) To jest reakcja. Skoro człowiek jest "z liter złożony", to musi się na nowo ułożyć. Formą, która nadaje sens i trwałość, jest właśnie wiersz – coś uporządkowanego, sensownego i pięknego, w przeciwieństwie do bezładu liter. Czyli: Z chaosu chce stworzyć sensowną całość. Uproszczona wersja tego zdania: W obliczu życiowego zamętu ("poprzestawiani") podmiot liryczny stara się odrodzić i znaleźć trwały, uporządkowany sens swojej egzystencji.   po ginie z tonikiem nie ma lotnych myśli .
    • @violetta, Ja chyba pierwszy raz widzę trzy zwrotki u Ciebie. Faktycznie, jak Kozucha Kłamczucha (taka bajeczka)  co skarżyła się, że Zazulka jej nic do jedzenia nie dała.  I mówi: - Jak biegłam przez mosteczek chwyciłam jeden listeczek - jak biegłam przez grobelkę chwyciłam wody kropelkę.   A boczki miała mocno wypukłe od jedzenia, kłamczuszka jedna.    A gdzie zdjęcie? Nasturcje są ogniste, ładnie odbijają się w oczach.     
    • dobrze jest słyszeć dobrze jest rozumieć dobrze jest widzieć dobrze   nie zawsze o wszystkim pamiętać              
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze ktoś musi odpaść. Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...