Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wejdź! bez pukań, dzwonień. I rytm. twarzą w twarz. zdecydowanie. do środka. jestem. oczy uciekają. do góry. bez wstydu. I szybciej. bliżej. ręce na mnie. na tobie. drżą… nogi. bliżej. policzki. dotyk. gorąco. pot o pot. bliżej! I szybciej! I wtedy…
A wstęp powoli. od stóp do głów. usta skradały się. światło niezbyt intensywnie ukazywało bliskość ciał. delikatne stopy w moich dłoniach. twoje. język zwiększał wilgotność, wzmagał gotowość. twoją. ciepłe pojękiwania zadowolenia. wszechświat zmierzał do środka, kurczył się do centrum tak pewnego, że problemy horyzontalne i wertykalne wydawały się czymś nieobecnym. byliśmy w głowach swych, ciałach, pępkiem europy, azji, światów… nie odrzucaliśmy bogów, bożków, metafizyki. tego po prostu nie było. czas – czy coś, co można tak nazwać z braku laku, atłasu, czy lepszych określeń – miał Nam przynieść początek. ezoterycznie swoiste logos, arche – ciągle trzeba udawać greka – stawało się coraz bardziej realne. ucieleśniało się na opuszkach palców, ślinie, śluzie, drgawkach. zachodziło za powieki. tworzyło krajobraz, tło i pierwszy plan. pociąg relacji ty – ja, ja – ty dobrze już się rozpędził. pościel zwijała się pod ciałami. marszczyła. nie tworzyła twarzy świętych. innych ważnych osób też nie. chociaż po wypitym winie mogły nam się różne cuda objawić.
Wspólny wieczór wieczerzą zainicjowaliśmy. kolacją. makaron muszelki ugotowany z czerwonym, mięsem mielonym, kukurydzą. z puszki. posypane – póki ciepłe – serem startym. żółtym. w szkle do szampana wino wytrawne. dwie butelki wina z rysunkami byków. czerwone. tak mi się zdaje, że byków. świeczki. cztery. dokładnie: podgrzewacze z supermarketu. promocji. muzyka z komputera – jak raz pierwszy, gdy byłem u ciebie…
Wejdź. bo pukam, dzwonię. I… randka? twarzą w twarz. zdenerwowanie. do środka. jestem. w twoim pokoju… kawa, muzyka z komputera. za oknem tory kolejowe. pociąg zmierzał do początku.

Opublikowano

Bardzo podoba mi się pasujacy do sytuacji chaos pojęciowy, odchodzenie rozumu na rzecz dominujących emocji. Tyle że to jest impresja. Coś co powinieneś był wsadzić do poezji (przy odpowiednim pocięciu tekstu lub niekoniecznie - odwaga w łamaniu konwencji też się liczy).

Opublikowano

Trochę dziwne, pasuje to na krótki obraz, teledysk, albo wiersz. Jako proza zbyt chaotyczne, ale jest kilka ciekawych tekstów. Pociąg relacji Ty - Ja. Albo,że pościel pod Wami nie tworzyła twarzy świętych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stuknęliśmy się dzisiaj z przyjacielem ośmioma zero procent. Uczyniliśmy tak z toastem na zdrowie. A potem zaczęliśmy nieco rozrabiać. Gdyby napitek nie był zero procent, a dużo mocniejszy, to może by nas nieco zmogło, a zatem nie powstałby ten swego rodzaju bałagan, również, a może przede wszystkim, intelektualny. Taka to teoria na poczekaniu. Teoria dobra – jak każda inna – w świecie, który już na wszystko ma teorię, na niejedno po kilka ich nawet, jedna mądrzejsza od drugiej, druga głupsza od drugiej, aż kłócą się ze sobą i wzajemnie wykluczają. A co z praktyką? Cóż, praktyka zwyczajowo nieco niedomaga, no ale w końcu jest przecież tylko nieco niedocenianą lub ciut przecenianą praktyką.   Pod Olsztynem, 24.07.2025r.
    • @Waldemar_Talar_Talar mam nadzieję, Waldemar, że tak to brzmi.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i pozdrawiam.
    • @Roma Podpowiem Ci:   Konduktorze łaskawy Byle mnie do Warszawy.
    • lekko jak piórko na wietrze  spotkać szczęście można  w przypadku w kobiecie  budować szklane domy  z betonu pewności szkicować  ferii  barw życie pozoru  a gdy po latach  grunt stracony  pieniądze uczucie dewaluują  a w Twoim spojrzeniu pustka  politowanie  zimne dłonie od deszczu pożądania  na kanapie noc zasypia za dnia nawet kot umarł  beznamiętnie w tym domu  fasada jest  za nią zimna Ty
    • @Roma ostatni wers jest celowo antypoetycki i  świadomie rezygnujesz z puenty jako formy  katharsis. Mnie to bardzo odpowiada. Widzę w tym głęboki sens. Ja bym nic już nie zmieniał. Ale nęci mnie taka myśl : dlaczego konkretnie tak byś chciała zmienić ? A tak w ogóle to takie poprawianie wiersza zawsze jest dla mnie trudne. Bo zmienić jeden wers to przydałoby się jeszcze coś poprawić. A jak to jeszcze coś, to tutaj dalej warto dodać kontrapunkt. I tak się zapętlam, że czasem wszystko kasuję. Roma. Dla mnie to fantastyczny wiersz. Taki jaki jest !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...