Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fraszka "na soneta"


Rekomendowane odpowiedzi

umyśliłem sobie soneta taka mnie dopadła
emocjonalna podnieta, niby czemu nie ja
wieszczem się stać…

zacząłem liczyć jamby, średniówki, sylaby
(łyknąłem siwuchy, tego narcystycznego fetysza)
aby przeca co skleca i pisza

a pisza o cisza, co czymś tam kołysza
i że ktoś tam to słysza
i o ekstazie po razie i po kilku razach
w romantycznie rozbabranych obrazach

jak się rozlazły mi te papierowe amory
zdecydowałem się wyrzucić zbędne metafory
pozostała forma falliczno-vagino-analna
elastyczna, aczkolwiek banalna…

i nie ma soneta, a publika i laur poeta czeka…

jeszcze chwila, będzie kwita, gdy nie bitka nie kobita
nie młodzieńcze dojrzewanie (ergo brednie)
zanim wieczór całkiem zblednie
w cztery pełne strony drogą
około ruczaju, w malowanym gaju
gdzie dom mój cacany cegłą murowany
dumnie się świeżą biało malowane ściany

napisze obszerna krytyka w teorii soneta
na tym zajęciu osiąda i lauru zaczekam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fraszka dłuższa nad soneta? - ej, to chyba nie ta(k)? ;)
Pomysł i poczucie oraz cytatologia mogą się podobać; niekonsekwencja formy - mniej (nawet jeżeli to miała być stylizacja na mistrza "fraszek" z tej strony, np. poetę Żeromskiego ;),
bo:
- raz się rymuje jawnie, raz ukrycie
- raz ma rytm, abo i nie ma
- raz stylizuje na ludowo (gwarowo?), ale i cytuje lukier literacki
- " forma falliczno-vagino-analna" (chyba jednak tak ;)
- "..." obrzydzają czytelnikowi poprzednie dobre wrażenie i gaszą uśmiech z dowcipu.
W sumie - jak na sumie: proboszczowi datek i wiernym opłatek.
;D
b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...