Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

(dla kogoś chorego na ... raka)

wznieść nad granicę utartą
dziurawiąc sufity wpojone
projektowane rozumem
instynkty wyzwolić uśpione

szaleńczo rozerwać powłoki
masek z wychowu odlanych
uwierzyć, że można zmienić
i tamy wyburzyć stawiane

...
uniosę Cię ponad krawędzie
zostanie co złe pod nami
i wtedy tylko w akwarium
skorupiak zapuka szczypcami

Opublikowano

Bardzo dobry wiersz. Tyle ducha walki w nim wyczuwam. Atmosfera jest dobra.

Pozdrawiam serdecznie

PS. Coś dla tego chorego:

Wzniosłości! wzbite w górę kamienie
unosi się. Szary w dziurawe szaty
ubrany. Ze słowikowym tchnieniem
zakleszcza w krzewy skręcone baty

i patrzy...

Z góry na ludzkie skazany cierpienia
krzyczy, rwie się! Wyrywa głosu zabrany śpiew
Chowaj go w cień!
Kiedy nowe nastaną czasy

Łykaj powietrze człowieku śmiertelny
Jak sokół co wiatr lubi ganiać
Długo nie poleci, myśliwy rany chce zadać
bolesne. Na posiłek czeka kolejny

Chciej proszę, poleć nad słońcem
Promień ranę wysuszy krwawą
O! nie zapomną przede mną
Ludzi co i będą mieli głos potem!

Opublikowano

Wiem, że wcześniej nie podziękowałam za wszystkie te miłe komentarze ... szczególnie Tobie Piotrze, za piękne słowa wierszem spisane, ale tak jakoś trudno akurat mi w tym miejscu ...

W każdym razie wszystkim bardzo dźwięczna za przeczytanie i uznanie
dziękuję

Opublikowano

Witaj Kornelio,

(będą packi! :)

Pacnę Cię za pierwszą zwrotkę (natretne inwersje w zakończeniach).
Pochwalę za trzecią - za lekkość (mimo ciężaru unoszenia) i subtelny dowcip.

Środek + -

Bilans?

Nie - pozdrowienia bezet ;)

Opublikowano

A moim zdaniem bardzo szczery wiersz, pełen... nadziei... Czy dobrze zrozumiałam? Nie przeszkadzają mi nawet rymy, za którymi nie przepadam. Uważam, że to naprawdę piękny utwór. Zabieram bez pytania...
[sub]Tekst był edytowany przez Patrycja Rosłoniec dnia 20-05-2004 15:51.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...