Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja proszę Pana już nie kocham

bo łatwiej tak i nikt nie zrani

niech inni wierzą w puste słowa

smutni i biedni - niekochani



ja proszę Pana już nie wierzę

zostawiam to dla innych głów

co piją kłamstwa z ust zatrutych

gubiących prawdę w lawie słów



ja proszę Pana już nie czekam

odgłosy stóp nie burzą krwi

niech inni tracą czas w nadziei

że wyjdzie ktoś zza pustych drzwi



ja proszę Pana już odchodzę

nie mącę dłużej pańskich myśli

z dala od siebie gdzieś do nikąd

idę to miejsce sobie wyśnić

Opublikowano

Muzyczne.ładnie dobrane słowa
Nie powiem że temat oryginalny bo nie jest.

co piją kłamstwa z ust zatrutych
gubiących prawdę w lawie słów
tu mi coś nie do końca gra ze względu na to że i kłamstwa i gubiące prawdę.
A jak by tak zmienić na słowa?

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To by było:
"co piją słowa z ust zatrutych
gubiących prawdę w lawie słów"
Chyba, że nie o to Ci chodziło?

Rytm wiersza nieco przypomina mi piosenkę "Elektrycznych Gitar" - "Przewróciło się". Znasz?
Naprowadziło mnie na nią głównie "bo łatwiej tak i nikt nie zrani". Od razu nasunęło mi się
"łatwiej tak i całkiem znośnie,
(może czasem coś wyrośnie)"
Jednak sądzę, że w niektórych miejscach łamie Ci się ten rytm.
Niemniej, można Twój wiersz śpiewać. Na całkiem prostą melodię skomponowaną na bazie piosenki "Elektrycznych Gitar". :)
A co do treści wiersza - coś w tym jest. Ale niestety - nie porywa mnie jeszcze. Choć przyznaję, że niedaleko mu do tego... ;)

Pozdrawiam, R.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dzięki za przeczytanie ;) Co do zmiany to w sumie nie byłoby źle tylko co zamiast słow?
Gubiacych słowa w lawie... ???
Czarna dziura :)
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To by było:
"co piją słowa z ust zatrutych
gubiących prawdę w lawie słów"
Chyba, że nie o to Ci chodziło?

Rytm wiersza nieco przypomina mi piosenkę "Elektrycznych Gitar" - "Przewróciło się". Znasz?
Naprowadziło mnie na nią głównie "bo łatwiej tak i nikt nie zrani". Od razu nasunęło mi się
"łatwiej tak i całkiem znośnie,
(może czasem coś wyrośnie)"
Jednak sądzę, że w niektórych miejscach łamie Ci się ten rytm.
Niemniej, można Twój wiersz śpiewać. Na całkiem prostą melodię skomponowaną na bazie piosenki "Elektrycznych Gitar". :)
A co do treści wiersza - coś w tym jest. Ale niestety - nie porywa mnie jeszcze. Choć przyznaję, że niedaleko mu do tego... ;)

Pozdrawiam, R.

Rhiannon niestety nie jestem fanką Elektrycznych Gitar i wydaje mi sie , że chyba nawet nie słyszałam tej piosenki - chociaz może ... wiesz czasami człowiek ot tak zapamietuje słowa , zdania ale chyba nie tylko ja tak mam ;) Pozdrawiam .
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiedziałam żeby stac sie "zaawansowanym" trzeba wstawic 150 wierszy w dziale dla poczatkujacych :) Ot sama sobie zrobiłam taki awans społeczny .
Z drugiej strony nie wszyscy co zaczeli w takiej kolejności zbieraja super komentarze . Prawda??
Pozdrawiam i dziekuje za poświecony czas :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Michale bo chyba tak ma Pan na imię nie sądziłam , że ma Pan aż takie problemy z interpretacją tego co czyta . To były konkretne słowa kierowane do konkretnej osoby (świadczy o tym cytat) - absolutnie nie do wszystkich komentujacych to chyba jasne i czytelne .
Wiersze , które tu Pan podaje jako przykład sa rzeczywiscie dobre , odważe sie nawet stwierdzic , że lepsze od pańskich i zapewniam zupełnie nie tego autora miałam na mysli jeśli Pan tego jeszcze nie zauważył . Pozdrawiam .
Opublikowano

No jednak ma Pan problem . Ja o czym innym - Pan o czym innym . Nie chodziło mi o tego "stworka" :) ale o komentarz pod zacytowanym komentarzem pewnej pani . To chyba jasne . I dokładnie chodziło mi o to samo o co Panu w tej chwili - osoba , która sama powinna siedziec jeszcze w warsztacie sili sie na wielka opinie . No niech Pan spokojnie odetchnie i pomysli jeszcze raz .
Z tym , że sie nie znam na poezji bo nie potrafie pisac to już chyba mała przesada:) i żeby mnie Pan dobrze zrozumiał - nie pisanie mam tu na mysli . Idac tym tokiem myslenia zastanawiam sie za co biorą pieniądze ci wszyscy krytycy np filmowi - oni rowniez nic dobrego nie nakrecili :)
I niech Pan nie mówi ,że Pana atakuje czy coś w tym rodzaju bo akurat pańskie opinie uważam za dosc trafne . Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Faktycznie, tym razem mnie poniosło...
Ale za to jedno podpowiem - życie internetowo- wierszowe lekkie nie jest, aczkolwiek za dobrą pracę i za dobre wiersze raczej się nie obrywa (chociaż zdania czasem są mocno podzielone).Dlatego z jednej strony warto - bo i się czegoś nauczyc można i zmierzyc się z kilkoma krytykami nieznajomymi (bo jak znajomi reagują na twórczośc, to doskonale wiem). I wreszcie - nie dac się zwariowac, a pracowac, pracowac...
A i jeszcze jedno - dla mnie wpisu typu - "podoba się bo łapie za serce" są gorszym złem dla autora, niż sensowne przejechanie po nim. Dlatego własnie - dzielic i przeczuwac, kto faktycznie się zna i może coś pomóc, a kto jest nie z tej bajki (i wcale siebie nie mam na myśli, bo nietrafne opinie też mi się zdarzają, zresztą - jak kazdemu, kto stara sie coś pomyślec innego od ciągłego bycia na "tak' :)
Pozdrawiam - a poprzednie moje wariactwo wyciąłem - mea culpa...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma nie raz przez chwilę, nie raz musi upłynąć jakiś okres: smakujemy czujemy czytamy widzimy marzymy myślimy, że jest jak landrynka słodka; niebanalna chwila zauroczenia, ale ktoś wypełnił jej wnętrze goryczą nie do strawienia i wtedy najprostszym sposobem na przerwanie tego procesu jest wyplucie jej i choć pozostaje posmak goryczy, a w głowie oszołomienie jesteśmy gotowi do popróbowania czegoś zupełnie nowego, a wnętrze nowej może przynieść zupełnie inne doznania i żeby je odkryć znowu trzeba ją posmakować.
    • @Berenika97 cóż ja mogę dodać do takiej laurki chyba tylko to że szczęśliwiec z niego. Kochająca żona to skarb i pewnie Cię nosi na rękach bo warto.
    • Życie to jazda po bezdrożu, Ja siedzę na tylnym siedzeniu. Życie to pola całe w zbożu, Ja pomagałem w jego sianiu.   Niczym Kowal wykułem swój los, Z taniego, szpetnego żelaza, Cały ten czas czekając na cios, Pojawiła się na nim skaza.   Tą skazą byłaś ty. Dziura w mojej tarczy. Byłem ci bezbronny, Teraz jestem wolny.   Wolny od wojen i trosk, Wolny od bólu ich wojsk, Wolny od trudu i bycia, Teraz jestem wolny od życia.
    • wszyscy jak liście co w światłach poranka unoszą się na chwilę by opaść bez echa w pamięć ziemi co nie zna imion wszyscy jak ptaki co głosem kres znaczą na niebie rozdartym skrzydłem wschodu lecz nikt nie pamięta ich śpiewu bo już inny śpiew przykrył poprzedni wszyscy jak rzeki co w snach kamieni szukają drogi do morza lecz giną w piasku zanim zdążą poczuć słony smak końca wszyscy zagubieni jak listy bez adresu targane wiatrem przez puste pola gdzie nikt nie czeka na słowa wszyscy jak podróżni spoglądający w okno pociągu w którym odjechały ich lata wypatrują tam peronu gdzie pusta ławka i zardzewiały zegar
    • Ostatnio, na pytanie „skąd we mnie tyle energii?”, odpowiedziałem, że biorę ją ze świata ludzko-fikcyjno-energetycznego. Od tamtej pory go szukam, lecz znajduję go raczej w kawie o zbyt późnych porach. Tekst, który napisałem, też może być dla niektórych fikcją, lecz dla mnie to trochę tego świata ludzkiego, pomieszanego z przerwą na wyczyszczenie mojego błędu związanego z czajnikiem, co tę kawę miał zrobić, lecz nalałem za dużo wody.   I te perony, co już nie są fikcją, chyba to jednak rozkazy ambicji, bo co mi z tego, że jestem w Gdańsku, tylko dlatego, że nie jestem wyższy. O, jednak rosnę — wszyscy są w szoku, imię nazwisko — urósł choć trochę. Trzy centymetry bez żadnych prochów, co zrobić dalej, otwarty notes.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...