Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Suknia utkana z jesieni


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś jesień zagościła na twej sukni
Barwami ciepła, wiatrem rozemglona
Syta kolorów, liści opadłych z drzew
Wróbli zziębniętych na gałązkach

Aksamitem szepczce za plecami
Pełna klonów, kasztanów i wiązów
Istot idących do snu...

A u mnie w sercu - jesienne porządki
Płonie ognisko i suchy chrust
Dym ściele się w poprzek powietrza
I próżno już szukać jabłek
I ostatnich orzechów...

Dziś jesień zagościła na twej sukni
Dlatego szukam jej zapachu we włosach
Poznaję kruchość gałązek
I miękkość słów zakwitłych
W pejzażach gdzie
Świt przechodzi w wieczór
A słońce rozbłyska z rzadka
Miodowym blaskiem wokół źrenic.

Już nie staje dnia aby powiedzieć
Choćby tylko to co najważniejsze

Zapalić lampę przy zmroku
I szeptać słowa złociste
W powietrzu obok liści
Tańczących na bruku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie jest tak źle, facet stojacy nad grobem nie fundował by sobie małego synka....
A statycznie..., jak ktoś lubi być obserwatorem, to obrazy nawet dynamiczne ogląda się jak staryczne, patrzysz tak na szczegóły... jak już sobie wyobrażasz to patrzysz jak na obrazy, nieco malarskie.... trochę ruchu jest na końcu wiersza.... widocznie tak mam...

Pozdrawiam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, po prostu przekleiłem po bałaganiarsku: ma być małe, tylko jak czasem piszę, to mi się "klawiatura zawadza" i wychodzą duże, jak by było przy piśmie ręcznym, to nie wiem dawno nie pisałem ;o)

Kiedy jak zamknę oczy, to one tańczą na bruku, bruk jest miły w dotyku (ten lepszej jakości) specjalnie polerowany i w ogóle naturalny (najczęściej z granitu czy granodiorytu), a chodniki to lane z betonu i takie sztuczne, nawet w mieście....


:o)

A jesień, póki ciepła i kolorowa - to rzeczywiście jakaś ckliwa taka, czekam, aż śnieg spadnie i mróz chwyci.... będzie konkretniej.....


Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz .... dziękuję za kolejny rymowany wpis.... :) (...) "i wiedzą lepiej - na tym koniec"... (?)   może nie koniec jak znam życie bo takim mało tylko spojrzeć plotki wnet puchną za plecami taka chudzina a... z dzieciami   a tamta zobacz jak słonica sapie i kroki pewnie liczy zanim przeturla się po parku my - po południu - za granicą     @Rafael Marius ... myślę, że nie jesteś odosobniony w tym lubieniu. Dzięki za bycie.    
    • @Duch7millenium a ja chciałbym co innego robić w życiu:) czym innym się całkiem zajmować:)
    • @Florian Konrad ...dziwne, wydawało mi się,że już od dawna ta gra jest w użyciu i znamy kilku zwycięzców... Świetne. Pozdrawiam serdecznie.
    • @violetta Jestem informatykiem, tworzę systemy oparte o AI; grafikiem - modele 3D generowane przez algorytmy stable-diffusion i pretrenowane podsystemy wkładowe. Moje IQ jest mi nieznane, ze względu na to, że w teście mensy wypełniłem odpowiedziałem prawidłowo na wszystkie pytania. Nie boję się braku pieniędzy, nie boję się znamienia bestii, nie boję się żadnej "bestii" bo to, o czym mowa w Piśmie dotyczy umysłów skalanych grzechem poszukujących usprawiedliwienia w unikaniu tego, co rzeczywiście jest treścią Objawienia Jana, a jest to przenośnia, którą jedynie ja jestem w stanie zrozumieć ponieważ to ja ją pisałem, a Jan mi ją dostarczy w nienaruszonej formie.   Jak już powiedziałem, a naprawdę się powtarzać nie lubię - rzeczywistość ma więcej niż 3 wymiary a słowo więcej niż 1.
    • Zasłaniamy własne rany i słabości, gładką mową i uśmiechem przyuczonym do relacji powierzchownych, gdzie wygodniej jest pokazać swoją duszę z jasnej strony. Miałkie słowa nie udźwigną zrozumienia, a milczenie zatuszują głośnym śmiechem, który lubi pokaleczyć wspólną przestrzeń i powraca znów upartym, pustym echem. Czasem jednak, gdy głos traci równowagę, łza odważnie zdradza wszystkie konwenanse. Właśnie wtedy jest ta chwila najprawdziwsza, która sobie i drugiemu daje szansę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...