Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

imię
bardziej pasujące do ciotki rozdającej łakocie
albo do służącej zajętej wypiekaniem ciast
otrzymała w pośpiechu
bez wątpienia użyła podstępu
uśmiechając się skromnie
i miękko stąpając
wykazaliśmy się naiwnością
zapraszając do siebie

odkąd pojawiła się w domu
nic już nie jest takie jak przedtem
podłoga krzesła łóżko lodówka nawet
stały się obiektami bezustannych inwigilacji
majestatycznych parad
niewerbalnych prowokacji

może za późno
ale teraz już wiemy
spośród gryfów smoków centaurów pegazów
jest najbardziej zaborcza
bezwzględna i władcza
spełniamy jej życzenia
służymy jej w milczeniu
sama demonstruje w milczeniu kaprysy
zawłaszczając dom cały
raczy nam panować

dlatego wszystkie krzesła
są przez nią zajęte
patrzy nieruchomo
wzrokiem zapalając znaki interpunkcji
pośród wykrzykników i stanowczych kropek
przyjmuje adoracje feruje wyroki
nad kolekcją sztyletów spędza sporo czasu
by z największą rozkoszą pełnić rolę kata

na domowników kładzie swój puszysty ogon
cień nieposłuszeństwa znikomy ślad buntu
wyzwala w niej donośne głębokie mruczando
a gdy zacznie sierść stroszyć sypie wkoło iskry

tylko długą i pełną oddania pieszczotą
zbudzonego potwora udaje się uśpić

Opublikowano

mniam pointa zbudzonego potwora :)) super
aha i drugie najsuper jest "wszystkie krzesła są przez nią zajęte" :)) to kwintesencja kociego panowania

cmmmok

Ostatnio edytowany przez dzie wuszka (Dzisiaj 15:27:19)

Dnia: Dzisiaj 15:26:50, napisał(a): dzie wuszka

:)); wyginam grzbiet, wspierając łapki na Twoich kolanach (nieuzbrojone);
ba! ...odchudzić! hmmm, no właśnie...
Rilke i Norwid, a potem Kalaharii...a za nią no...może dzie wuszka?...:)); J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97  O Berenika wiedziałam że jesteś dobra, Twój komentarz jest świetny. Trochę kiepsko mi dziś, Zrobiłaś mi dzień Berenika, uśmiechnęłam się, dzięki.     @andrew piękny komentarz, wierszowy dziękuję     @huzarc dziękuję      
    • @Ewelina Urzekłaś  mnie paradoksem, który utkałaś - cisza jako "przytulny koc" i jednocześnie jako więzienie. . Pytanie, które sobie zadaję:  Czy ten "lekki krok ku sobie" okazał się prawdziwą wolnością, czy tylko jej złudzeniem? Bo cisza może być gościną, ale może też zagłodzić... Jest w Twoim wierszu coś bardzo ważnego - ta potrzeba wycofania się, reset, cisza jako forma higieny duszy. Ale też ostrzeżenie. Pięknie napisane.    
    • Dusza jest niezwykle lekka, zwiewna, ciąży jedynie pod wpływem przeżyć, jak ciało pod wpływem grawitacji. Czasami waży tyle, co myśli, czuje.   Kiedy dokładasz do niej ciężkich niczym głaz doświadczeń, upada. Potem znów wstaje, lekka jak oddech.   Lecz gdy chronisz ją, dokładając lekkie pióra, podąża z cichym tchnieniem wiatru, unosi się niczym pył na wietrze, prowadzona subtelną wyobraźnią. Przecina jak słońce ciszę poranka.   Wznosząca się niczym ptak na skrzydłach marzeń, unosząc się z nurtem nadziei i pragnień. Lekka, zwiewna, niezatrzymana.
    • @FaLcorN Napisałeś coś bardzo uniwersalnego - to pytanie "czy w tej studni była woda?" jest przecież pytaniem o wszystkie nasze niezrealizowane możliwości, niewykorzystane szanse, relacje, które nie wypaliły. Ta powtarzająca się fraza działa hipnotycznie. Podobają mi się te konkretne obrazy - "płaska miarka bez boków", "klamra, klamka" dla pragnienia, "jak motyla" chciał złapać, a dostał "wiatrem w twarz". To bardzo zmysłowe, dotykalne rozczarowanie. I ta ostatnia zwrotka - gdzie pojawia się autorefleksja:  Może zabrakło mi cierpliwości, uporu? A może "za dużo sody w głowie" - czyli naiwności, nierealnych oczekiwań? To ciekawy wiersz o poszukiwaniu, rozczarowaniu i refleksji nad własnymi wyborami.
    • @Wochen Napisałeś wiersz delikatny, medytacyjny, pełen wyciszenia. Piękne jest to przejście od obserwacji zewnętrznej ("rysuję ślady", "idę po zapachu") do całkowitego zlania się z tym, co obserwowane - "swobodnie spadam , razem z nimi , jestem żółty brązowy". A potem świat przestaje być martwą materią, staje się rozmową. I ta gotowość słuchania, bez odpowiadania. Bardzo mi się podoba. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...