Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

pokątnie


ot i anka

Rekomendowane odpowiedzi

tłumię się w autobusie, ukrywając fakty wskazujące
na brak zażenowania ucieleśnieniem kurtek i ciepłem
oddechu innych przypadków losu.
przedwczorajszy mężczyzna obok z taśmą pcv
na palcu wsiąka w szybę. pewnie
lubi maczać nos w cudzych przystankach.

myśli osłupiały w uścisku drążka. dojeżdżam
do nadmiaru urbanistycznych idei.
wszystko przez Perrot`a. twórcy żelbetonowego bytu
na czterdziestu metrach kwadratowych przestrzeni,
prostokątnych chwilach snu i konfliktów
przy okrągłym stole w ciasnej kuchni.

w końcu zatrzymuję ulicę pod nogami. zawrocławia się
w głowie, kiedy idę w stronę moich przekątnych
monitora, swoistych chwil oświecenia, kolejnych stopni bezsenności.

może dzisiaj nauczę się wypijać herbatę póki gorąca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebisty, zajebisty. Dawno nie czytałem takiego dobrego wiersza. I takiego dobrego intelektualnie...bo nie przesranego, przez wsadzanie na siłę całego "Słownika wyrazów obcych". Co jest czesto spotykane. Skojarzyłem sobie ten wiersz z choinką świąteczną przystrojoną w kilka szyszek, świeczek i parę drobiazgów. Choinka ta stoi z boku wielkich "radzieckich" drzewek na których wiszą bombki,cukierki,orzechy,lamety. A jednak to ona jest najpięknięjsza i podoba się wszystkim (oprócz żołnierzy radzieckich)::))Pozdrówka. p.s.Akurat słucham koncertu Morrisona...ten wiersz świetnie się zgrywa z nim. Nie lubisz Wrocławia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...