Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dołączam się..

Tylko nie wiem dlaczego, ale drażni mnie ten cały medialny cyrk i ta nagonka i szukanie winnego gdzie się da. A w takiej pracy nie można niektórych rzeczy przewidzieć.

Mam rodzinę i znajomych w Zabrzu i w Rudzie i w ich kręgach mówi się, że takie ryzyko zawsze jest wliczone w tak niebezpieczna prace jaką wykonuje górnik. To tak jak ze strażakami czy pracującymi w górach. Nie wiem.. może tam już bardziej przywykli do takich sytuacji..

Opublikowano

Ja mam taki żal do telewizji, w sumie sytuacja jest taka, kiedy oceniam (oceniałem) sytuację jak fachowiec, to wiem, że pozostali najprawdopodobniej nie żyją, dlatego w czasie akcji jest skupienie i swoiste tabu, mówi się, że dopóki sie do kogoś nie dotrze i nie stwierdzi zgonu, to traktuje się go jak żywego. Każdy fachowiec rozumie tę cienką granicę, tę umowę, że swoje wie, a mówi co innego i wie, że mówi....

Ale TV w to weszła ze swoim medialnym przekazem i sztuczkami budowania napięcia, weszli z buciorami w dość delikatną strefę. I zamiast skupienia podbudowali biednym rodzinom nadzieję. Pokazywali tych co przeżyli....

Nie mieli taktu, aby zaczekac do końca akcji....

Opublikowano

Ale się czepiacie-ważne jest to że wszyscy dzięki mediom
dowiedzą sie o tym , o czym mówią sami górnicy czyli
o niedociągnięciach pracodawców które w połaczeniu
z siłami natury doprowadzają do takich katastrof.
Przecież wszyscy wiemy że są naciągane struny
tak aby jak najmniejszym kosztem zwiększac
wydobycie(a człowieki musi pracowac
by utrzymac rodzine) może to choc
minimalnie zachamuje ten proceder.
Tak uważam, lecz to jest moj
pogląd jeżeli chodzi o media.

Opublikowano

wszędzie - znam ludzi których ojcowie też poumierali i ich rodziny się męczyły bo znikąd pomocy, rodziny tych górników ją dostaną tylko dlatego że ich ojcowie umarli "efektownie" - pewnie że to bezdusznie tak mowic - ale tak to wyglada, zresztą nie moja sprawa

Opublikowano

na szczescie są takie fora gdzie mozna poiwedziec co sie myśli
powiedz lepiej że nie mam racji, a nie wyskakuj z moralnością... powiedz może mojej koleżance której umarł ojciec że niestety musi sobie sama radzic bo pieniądze idą na innych... masz moralną odwage powiedziec dlaczego tak?

nie komentuje śmierci tych ludzi ani ich nie obrazam, mowie że to nie fair że jednym sie pomaga a innym nie - a jedynym kryterium jest wlasnie "efektowność" - sam czujesz niesmak na samą myśl - ale dobrze wiesz, że tylko i wyłącznie dlatego, że było o tym głośno

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zgadzam się. Wiele jest takich przykładów niesprawiedliwości ( nie mówie tu tylko o górnictwie). Jednych poprostu pokażą w t a innych nie. Umierają w ciszy..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infeliaBrawo! To wyborny wiersz, w którym jest wszystko, co trzeba - prawdziwe życie, humor, nawet odrobinę przechylający się w stronę groteski, ale też subtelna, dyskretna liryka, zmyślnie ukryta w detalach (cycata baba, wata cukrowa, uczeń grający rolę drzewa). Radosna, sztubacka niewinność przeplata się tu jednak z pewnego rodzaju gorzką refleksją, która ukazuje bardzo asymetryczny konflikt między tym, co przecież naturalne, żywe, wesołe, intuicyjne - a ciasną klatką bezdusznej instytucji. Za puentę o czerwonym pasku postawiłabym siódemkę z plusem ;) Dlatego, bo wreszcie przywraca właściwy porządek świata.
    • Przegranym pokoleniem nas nazywają, ci co z okna czołgi oglądali. A ci co z okna kuriera wyglądają, za najbardziej nieszczęśliwych ludzi. Pół dnia rozkmin z bandą na drabinkach, drugie pół biegając za piłką. Od kwietnia do października mój rower do piwnicy nawet nie zaglądał, robiąc pięć razy równik po osiedlu oraz pobliskim lesie. Na ścianach pokoju pop, w ręce nieudolnie „Nie płacz Ewka”, a w radio Gollob, walczący o marzenia z dzieciństwa za cenę resztek zdrowia. Pamiętam nerwy pierwszej rozmowy i zawód na jej twarzy, gdy popłynęły pierwsze słowa. Tak samo jak stres przed egzaminem w dorosłość i radość po jego zdaniu. Potem na dobre przepadliśmy we mgle prozy życia, ale ci przed nami i za nami już nie? Bloki wypełnili przegrani, oszukani i rozczarowani, ale czy tylko czterdziestolatkowie? Czy wy nie żyjecie już tylko wspomnieniami? A wy niekończącą się frustracją z niemocy? Czy to jest lepsze od żalu? Żalu do was, że spieprzyliście nam życie. I do was, że nas ciągle doicie. My, pokolenie skrzywdzonych? Czy my, pokolenia skrzywdzonych? W kraju, gdzie ciągle za mleko płaci się krowami, trudno nie zostać pokoleniem straceńców.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        W ostatnich dwóch wersach zawiera się cała poezja tego obrazu, gdy tworzysz pewnego rodzaju oksymoron, łącząc chłód lodu z ciepłem dymu. Wiersz wydaje mi się niepokojący, ukazana w nim zmysłowość prowadzi w mroczne rejony doświadczania. Lepkość ciszy kojarzy mi się z niemocą i zniewoleniem. Zamykanie dymu w kostkach lodu, może być również opisem wstydu i wypierania wspomnień. Upiorne miasto symbolizuje przestrzeń pamięci, ale też wrażliwości, która w zetknięciu z czymś fizycznym, brutalnym, zapadła się sama w sobie.  
    • @hania kluseczkaŚwietnie napisany, bo nie szafuje metaforyką, stawia na nagość - zarówno obrazowania, jak i bohaterów lirycznych, których kolejne odsłony pokazują w emocjonalnej  prawdzie. No i podoba mi się potraktowanie gatunku erekcjato, jako nośnika głębszej, ambitnej treści, a nie tylko jako formy literackiej zabawy.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        No to w takim razie nie grzebię w wierszu ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...