Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

syndrom pędzącego pociągu
ruszającego pociągu
dwóch pociągów przy peronie
kiedy nie wiadomo, który z nich odjeżdża.

syndrom twardych siedzeń
braku miejsca przy oknie
oczekiwania na.
obserwacji.

syndrom brudnej toalety
fajki po kryjomu.
drzwi, które się ciężko otwiera. i ciężko zamyka.

ale przede wszystkim syndrom uciekających pól.
poczucia zawieszenia. względności krajobrazu.
bycia pomiędzy.

i przeczucie CELU podróży
celu, który na tyle jest daleko, by jeszcze o nim nie myśleć.
a potem już tak blisko, ze lepiej pamiętać o bagażu
niż o nim

Opublikowano

ojć ja niedługo będę miała syndrom autobusu...gdy szkoła jeszcze nie tak daleko, by o niej myśleć, a gdy jest blisko, to już lepiej o przestać myśleć ;)

no ale na temat:
nie wiem czy w wierszu miałaś na myśli to, co ja w nim rozumiem, ale ja bym odniosła ten pociąg do życia...cel do śmierci? mi się całkiem podoba, bo można się nad nim zastanowić właśnie pod takim kątem. Najbardziej podoba mi się 1 i 4 strofa, i jeszcze koniec trzeciej, no i fajny pomysł w ostaniej.
Nie znam sie bardzo na poezji, ale "coś" w tym jest, bo zatrzymało mnie na moment, zmusiło do jakiegoś zastanowienia się, a przecież o to chodzi w poezji...

więc ok, pozdrawiam :)

Opublikowano

"i przeczucie CELU podróży
celu,(...)"


powtórzenie wystarczająco podkresla, aczkolwiek twoją intencję rozumiem....

Jednak w literaturze, takie powtórzenie jest wystarczająco wyraźnym zabiegiem....

"który z nich odjeżdża"

a tu to powtórzenie, a raczej wskazanie przez zaimek jest zbędne....

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...