Przemysław Ślęzak Opublikowano 10 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2006 Uderzenie, za uderzeniem Serca w rytmie spadających łez. Wirują, w objęciach szalonego tańca. Obłakani, sztywno unosząc ramiona. Jej smutna twarz Upiększona sztucznym uśmiechem. Jego lodowate spojrzenie Pozostawione w zapętlonym ruchu. Muzyka juz dawno oddała im Swe ostatnie tchnienie... Oni. Przeklęńci więzią wiecznego walca, Umierają ze zmęczenia nie wierząc...
bona Opublikowano 10 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2006 Na nie, nie podoba mi się, pozdrawiam :)
M._Krzywak Opublikowano 10 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2006 Niech pan to przeczyta z naciskiem na własne znaki interpunkcyjne - to wyjdzie taniec-połamaniec. treśc - komiczna, bo jak te łzy tak pędzą w rytmie serca, to chyba bobry tańczą, nie ludzie. Ech, też nie dla mnie. Pozdrawiam.
Rhiannon Opublikowano 11 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2006 A dlaczego "w rytmie spadających łez"? Dlaczego "sztywno unosząc ramiona"? Czemu "jej smutna twarz upiększona sztucznym uśmiechem"? "Jego lodowate spojrzenie"? Dlaczego "przeklęńci więzią wiecznego walca"? Przez kogo przeklęńci? Czemu "umierają (...) nie wierząc"? W co? Skoro się nie lubią, to po co ze sobą tańczą? Czytam Twój wiersz jako metaforę małżeństwa. Dobrze myślę? Bo tak mi pasuje - nie lubią się (lub wręcz nienawidzą), a jednak ze sobą tańczą. Muzka już nie gra, a oni i tak tańczą. Znaczy - wygasła miłość, a oni ciągle razem, tak? Przekleństwo wiecznego walca rozumiem jako ów ślub małżeński. Ale dzisiaj przecież istnieją rozwody - nie muszą ze sobą umierać. "Nie wierzenia" ciągle nie rozumiem. Pozdrawiam, R.
Messalin_Nagietka Opublikowano 11 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2006 Przemku - taniec to ruch, ech z ukłonikiem i poezją MN
Przemysław Ślęzak Opublikowano 11 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2006 Rhiannon świetnie to zrozumiałeś. Jednak isteniją ludzie dla których dobro dzieci, które potrzebóją rodziców i prawo Boskie wciąż stanowi wartość i wcale nie muszą być to rydzykowe moherowe berety. Co Bóg związał człowiek nie rozwiąże, tak to bodajże brzmiało. Mówie z autopsji. Zaś co do nie wierzenia. Wstępnie powinien być dodatkowy wers ''W swe dawne przeznaczenie...'' Pomimo ze dzieki temu wiersz lepiej brzmi, coś w nim nie pasuje... Tak więc postanowiłem uciąć go, pozostawiając mały ząbek, niedopowiedzenie.
Rhiannon Opublikowano 11 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2006 Szczerze mówiąc - polemizowałabym z tym dobrem dzieci. Bo cóż to za dobro, jeśli rodzice się ciągle kłócą i nie mogą dojść z niczym do ładu? Ja bym nie chciała żyć w takim domu. To już bym wolała, żeby się rozwiedli. Żebym raz mieszkała u jednego, raz u drugiego. Ale żeby nie było kłótni w domu. Albo - co gorsze - wiecznie grobowej atmosfery. Ciszy jak przed burzą, która nigdy nie nadchodzi. Tylko wisi wciąż tuż za horyzontem. Jeśli wiesz, co mam na myśli. W kwestii prawa boskiego się nie będę wypowiadać. Masz rację - lepiej wiersz brzmi bez "W swe dawne przeznaczenie". Z kolei bez tego jest niezrozumiały. Przynajmniej według mnie. Pozdrawiam, R.
Przemysław Ślęzak Opublikowano 12 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Listopada 2006 Widzisz R... niejeden by wolał, ja czasem też...
Jaro Sław Opublikowano 13 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2006 To sie trzeba nauczyć tańczyć, nawet na stare lata, chyba warto?
Przemysław Ślęzak Opublikowano 13 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2006 Ja tylko opisuje co widze. Nie krytykujcie mnie za to, że ci ludzie nie potrafią tańczyć ze sobą.
Dorma Opublikowano 13 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2006 Pomysł jest niezły, przesłanie też, ale koślawo pan ten taniec zatańczył.. Za wykonanie najwyżej trójka
Jaro Sław Opublikowano 14 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ;o)
Gość Opublikowano 14 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2006 "Umierają ze zmęczenia nie wierząc że..." takie zakonczenie bym dala. calosc w porzadku. nie źle.
Rhiannon Opublikowano 14 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A dlaczego, ciekawość? Moim zdaniem to "że" nic by tu nie zmieniło... Pozdrawiam, R.
Gość Opublikowano 15 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A dlaczego, ciekawość? Moim zdaniem to "że" nic by tu nie zmieniło... Pozdrawiam, R. oj dałoby dalo. przeczytaj kilka razy. cien watpliwosci. domysl czytajacego. pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się