Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiatru gawędzenie połamane ciszą
cienia smugi białej, co spać dziś nie może,
namiętności chwilę smutkiem upokorzy,
jak dziewka spłoszona biodrem zakołysze

okrągłym i śmiałym. Potem bezszelestnie
liściem się okryje, niczym wstydem anioł
nie upadły jeszcze. Nad stu niebios bramą
głowę swą pochyli i pokorna zwiędnie.

Zapytaj raz jeszcze, choć ci nie odpowiem,
kiedy w uwielbieniu będziesz składał ręce
szukając potęgi w mym przeklętym słowie,

które tylko w tobie znaczyć wiele będzie,
dla innych zaś zawsze pustym pozostanie
i na stosie spłonie, i jak sen odejdzie.

Opublikowano

Mam nadzieję, że ostatni! Nie lubię takiego pisania. Jest podane, jak należy napisać, by było nazwane... Nie podoba mi sie samo założenie, że muszę sie zmieścić w 14 wersach, bo inaczej - biada! Pisałem też haiku, ale to zupełnie inna sprawa. Forma jest przebiegła i determinowała treść w tym wierszu. Czytając go miałem wrażenie, że gdybyś ten temat pisała "po swojemu", rozwinął by się niesamowicie. A tak, to skupiona na przestrzeganiu zasad nie pokazałaś mi nic, co by mnie na chwile zatrzymało przy tym tekście.


Adam

P.S. Nie lubię baroku sad.gif

Opublikowano

Dziwne bardzo, bo ja dostrzegam rymy. Ale może mam mózg uszkodzony, to odwołuję dostrzeganie.
Mam nadzieję, że nie ostatni smile.gif
A co do mieszczenia się w ustalonych ramach... Nie jest sztuką rzucić kilka słów, zastosować skróty myślowe, odpowiednio pogrupować i już. Zmieścić się w czternastu wersach, zachować logikę i czystość przekazu...
I dlatego właśnie żadnego mojego tekstu w życiu nie nazwałem wierszem. Nawet wtedy, gdy się rymował smile.gif
Zupełnie nie rozumiem tej awersji do pisania według starych wzorców. Niemoc? Niechęć? Oryginalnośc?
No tak. Też mi się dostało za wiersz z rymami. A o napisaniu sonetu nigdy nie pomyślałem, bo wiem, że na to jestem za słaby.
Pozdr. serd.

Opublikowano
CYTAT (Assire var Anahid @ Jun 29 2003, 11:13 PM)
yh, z tego co wiem to sonet rymy zawiera( a może powstał sonet biały) rymów ani widu ani słychu czyli technicznie zle.

tematycznie ślicznie

p.s do adama - sonety wywodza sie od Petrarki wprost z renesansu smile.gif

Zanim napiszemy, pomyślmy trzy razy. Pod względem formy ten sonet jest idealny, droga moja. Są rymy tak delikatne i ckliwe, że tylko gruboskurność może przeszkodzić w ich odczytaniu. No, ale nie każdemu jest dany dar CZYTANIA WIERSZY.
Napisałem, że nie lubie baroku, bo nie lubię. Poza tym największy rozkwit "soneciarstwa"przypadł na ten okres. Warto poczytać troszkę.


Adam
Opublikowano
CYTAT (Adam Szadkowski @ Jun 29 2003, 11:48 PM)

Zanim napiszemy, pomyślmy trzy razy. Pod względem formy ten sonet jest idealny, droga moja. Są rymy tak delikatne i ckliwe, że tylko gruboskurność może przeszkodzić w ich odczytaniu. No, ale nie każdemu jest dany dar CZYTANIA WIERSZY.
Napisałem, że nie lubie baroku, bo nie lubię. Poza tym największy rozkwit "soneciarstwa"przypadł na ten okres. Warto poczytać troszkę.


Adam

w imię zemsty tongue.gif oj nisko upadasz tongue.gif

oh ja nigdy nie twierdziłam ze wiersze czytać umiem, twoich tez nie umiem czytać ( albo... :>)
cóz rymów tu nie widze, co nie przeszkadza w odbiorze tresci bo treść dziwnie poruszająca.
rozkwit przypadł ale powstanie nie, a jak oświecenie wskazało barok wypaczył wszystko co piękne było w odrodzeniu. cóż zaleta a moze wadą sanoetów była mozliwośc przerostu formy nad treścią.
tu zaś mamy przykład pięknej treści, a forma - dobra bo trafiająca do umyśłu. ale....

pozdrawiam

( wyjątkowo wierszy nie umiejąca czytać, podziwiać i zachwycać sie nimi, dostrzegająca niepotrzebną pracę( nie autorki ), nie myśląca trzy razy, na pewno nie droga twoja, gruboskórna, i nie czytająca i którą cała sytłacja wyjątkowo bawi tongue.gif coś pominęłam ? jeszcze czegoś o sobie nie wiem ? tongue.gif )
Opublikowano
CYTAT (Assire var Anahid @ Jul 2 2003, 08:31 AM)
( wyjątkowo wierszy nie umiejąca czytać, podziwiać i zachwycać sie nimi, dostrzegająca niepotrzebną pracę( nie autorki ), nie myśląca trzy razy, na pewno nie droga twoja, gruboskórna, i nie czytająca i którą cała sytłacja wyjątkowo bawi tongue.gif coś pominęłam ? jeszcze czegoś o sobie nie wiem ? tongue.gif )

Nie wiesz. Inteligentna Bestia z Ciebie i znasz swoją wartość. A to zawsze stwarza niebezpieczeństwo szybkiej i ostrej riposty wink.gif
Pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   zacząłem pisać pobudzony Twoim wierszem "absentia dei" (czy jakoś podobnie).   rozmyślałem nad nim i tak mnie jakoś naszło.   dzieki za inspirację !!!   Twoje wiersze ( te które piszesz ostatnio) mają w sobie generatory pobudzające we mnie fale mózgowe.   to sobie korzystam :)   dziękuję bardzo.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis... już w pierwszej zwrotce napisałaś/ powiedziałaś bardzo dużo, niemal wszystko. Bardzo ciepły wiersz o własnej wierze. Nie rozumiem ataków innych, na takie osoby. Pozwólmy ludziom wierzyć w 'swojego' Boga i oddawać mu cześć, tak jak chcą... piszę akurat o tej, o której mowa. Każdy może mieć własne zdanie na jakiś temat, ogólnie... dla mnie, najważniejsze, aby uszanować inną opcję, jeśli się taka pojawi, w myśl 'zasady'... nie narzucajmy światu własnego 'dogmatu'. Każdy żyje swoim życiem, ma własne doświadczenia i sposób ich postrzegania. Pozdrawiam
    • @MIROSŁAW C. To piękny, delikatny wiersz, pełen subtelnych obrazów i wrażliwości na świat. Uwiodła mnie ta "codzienność o smaku mięty" – to świeże połączenie zmysłów. Jest w tym wierszu oddech, cisza między słowami. Nie forsujesz znaczeń, pozwalasz im unosić się jak ten puch dmuchawców.
    • @Migrena Podaj jakiś adres na priv to ci wyślę z dedykacją.  
    • @Berenika97   Wiersz jest zaskakująco „filozoficzny” w swojej konstrukcji, choć nie używa języka teorii. Dotyka kilku klasycznych problemów: czasu, potencjalności, decyzji, sprawczosci i tożsamości. odnajduję w nim tropy prowadzące do: Arystoteles - nawiązuje do arystotelesowskiego rozróżnienia między tym, co możliwe, a tym, co urzeczywistnione. Niewypowiedziane słowa, niepostawione kroki. Egzystencjalizm: Kierkegaard, Sartre, Jaspers - człowiek definiuje siebie poprzez wybory, niepodjęta decyzja również jest decyzją. a początki mogą nigdy nie nadejść, jeśli nie nadamy im znaczenia. "są początki, które trwają całe życie". Fenomenologia (Husserl, Merleau-Ponty) - wiersz pracuje doświadczeniem chwili, „niegotowego momentu”, tego, co jeszcze nie weszło w język. Hermeneutyka (Gadame) - „wprowadzamy coś do rozmowy”. wiersz kończy się ideą, że dopiero nadanie imienia sprawia, że początek staje się rzeczywisty. Mistyka i filozofia wschodnia (Taoizm) - jest w Twoim wierszu także coś bardzo taoistycznego: łagodna zgoda na to, że rzeczy dojrzewają we własnym czasie - nie według naszej presji. Taoizm podkreśla, że ziarno rośnie, kiedy jest gotowe. przytulenie „spłoszonej jaskółki” jest zachowaniem dokładnie w tym duchu. wszystkie te filozoficzne  wątki układają się w harmonijną całość, bez konfliktów. Twój wiersz jest o ludzkiej potencjalności. Bereniko. imponujesz mi coraz bardziej. Twoja poezja to już prawdziwie bardzo wysoki poziom.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...