Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zmarł Marek Grechuta !!!!!!!


Dorma

Rekomendowane odpowiedzi

Tak mi przykro.

Przypominają mi się pewne słowa, ale i tak trudno wyrazić żal.

(...)Odchodzą tak jak przyszli niespodzianie
Zbyt prędko wypełniają się ich dni
I znów na długo zostajemy sami
Być może trochę lepsi dzięki nim
Bezbronni, samotni w naszym świecie
Tak, jakby niepotrzebni byli już
Odchodzą komedianci, muzykanci i poeci
Sternicy zagubionych naszych dusz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


? Skąd ta pewność?
jeżeli coś jest po śmierci prócz robali
to muszą być miejsca lepsze i gorsze,
kasy mu nie brakowało bądźmy szczerzy to jednak pół sukcesu w drodze do szczęścia,
do tego już raczej nie będzie miał uznania, fanów,
spełnienia się artystycznego, śpiewania, pisania, koncertów, wódy,
niezapomnianych wzruszeń itp. bo, albo niebyt, albo piekło, albo wymóżdżenie rajskie,
czy reinakrnacja i bez świadomości poprzedniego życia od początku wszystko,
tak teraz ma gorzej, biedny chłop.


lekkiej ziemi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślisz, że szczęście dała mu kasa, spełnianie artystyczne, wóda i grono fanów?
przejdź się do hospicjum i pogadaj z kimś chorym na raka.

a poza tym, skoro tak na prawdę nie wiemy, co jest po śmierci, to skąd wiesz, że już nie śpiewa, nie pisze?

po trzecie, też nie mam pewności, że mam rację.

pozdr
ER

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



u nas nie ma hospicjów. domów starców,
ludzie starzy, nieuleczalnie chorzy tak jak i kalecy
biora tobołek z nożem czarnym chlebem białym serem chubką i krzesiwem
i idą na wielkie mokradła, juz nie wracają ...
temu mamy szczęście i spokój ...


lekkiej ziemi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



u nas nie ma hospicjów. domów starców,
ludzie starzy, nieuleczalnie chorzy tak jak i kalecy
biora tobołek z nożem czarnym chlebem białym serem chubką i krzesiwem
i idą na wielkie mokradła, juz nie wracają ...
temu mamy szczęście i spokój ...


lekkiej ziemi.

O_o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka miesięcy temu oglądałam koncert poświęcony własnie Markowi Grechucie, odbył się w Sopocie pod nazwą "Świat w Obłokach". On sam nie mógł przybyć ze względu na zdrowie. Przyszło mi wtedy do głowy pytanie, ile jeszcze mu zostało czasu. Słuchając jego tekstów w wykonaniu młodych artystów doszłam do wniosku, że to nie ma żadnego znaczenia. Człowiek, który wypałnił swój czas tak twórczym życiem, gościł w głowach i sercach tak wielu ludzi, był natchnieniem i inspiracją, nie jest ograniczony ramami czasowymi. On sam chyba też to wiedział, posłuchajcie "Zegarmistrza Światła". Nie ma znaczenia czy jest mu teraz lepiej, czy gorzej, czy w ogóle jakoś.
Dla mnie ciągle błyszczy [*].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja też oglądałam ten koncert i po jego zakończeniu doszłam do wniosku, że nie jestem wstanie zaakceptowac innych wersji i interpretacji jego piosenek. Cały czar polegał na tym, że to on musi śpiewać swoje piosenki. Nie wyobrażam sobie innej osoby, która mogłaby wykonywac jego utwory. No, może Turnau, ale to już też jest inny styl.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



http://www.kult.cad.pl/teksty/zegarmistrz_swiatla.html

a może coś Greuchty podasz na poparcie swych tez ??


To, że spośród wielu tekstów wybrał właśnie ten, też coś o nim mówi. Chodzi mi o to, że zapewne nie zaśpiewałby tekstu, z którym się nie zgadza, więc to nie ma znaczenia, że 'Zegarmistrza Światła' napisał akurat Tadeusz Woźniak. Poza tym, ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać do mojego zdania :). Na 'poparcie moich tez' (mimo, że moim zdaniem wystarczy Zegarmistrz Światła), mogą właściwie służyć niemal wszystkie teksty spod pióra Marka Grechuty, wystarczy wsłuchać się w słowa. (np. 'Wędrówka', 'Wolność', 'Krajobraz z wilgą i ludzie, Takiej miłości nam życzę'... itd.)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja też oglądałam ten koncert i po jego zakończeniu doszłam do wniosku, że nie jestem wstanie zaakceptowac innych wersji i interpretacji jego piosenek. Cały czar polegał na tym, że to on musi śpiewać swoje piosenki. Nie wyobrażam sobie innej osoby, która mogłaby wykonywac jego utwory. No, może Turnau, ale to już też jest inny styl.


Być może masz rację, ale dla mnie ważniejsza jest raczej wartość jego tekstów, niż ich wykonanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...