Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

POJEDYNEK II - "... I znowu czar jesiennych wieczorów...”


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

POJEDYNEK II – "... I znowu czar jesiennych wieczorów...”
(pojedynek poetycki, więc niech będzie lirycznie;)

Espena Sway vs. Tali Maciej

Reguły:
1. Oceniacie teksty
tekst 1 - ocena; tekst 2 - ocena
możliwa punktacja - 0 lub 1
2. Brak wyniku remisowego
3. W głosowaniu mogą brać tylko osoby zarejestrowane na forum
4. Autorzy mają 48h na wklejenie tekstów .Czytelnicy kolejne 120h (5 dni) na ocenę
5. Sędzia pojedynku – sickness - podlicza głosy, ogłasza zwycięzcę.

Pierwsze dwa komentarze wstawiają autorzy.

Zaczynamy odliczać czas od dzisiejszego wieczoru, godziny 22:00. Autorzy do 22:00 dnia 10.10

(proszę jaka ładna data) muszą wkleić teksty.

Głosowanie zaczynamy kiedy drugi tekst zostanie wklejony (może być wczesniej,jeśli autorzy

się wyrobią).

Rywale nie komentują swoich tekstów, nie oceniają przeciwnika, a jeśli dyskusja z

oceniającymi jest konieczna to chociaż kulturalnie.

Po drugim wklejonym wierszu ogłoszę do kiedy dokładnie można głosować.

Zapraszam do czytania i oceniania.

Życzę powodzenia.

Opublikowano

Obwoluta [The Autumn Leaves]

Oderwany od autentyzmu, czarny konar penetrujący ziemię,
usilnie przypomina tamtejszą jesień. W pośpiechu
zmienialiśmy położenie, nie pozostawiając czasu na
kilka uprzejmych wymian śliny. Idealizowałeś każdą formę

łączności, toteż radio szybko się stało prywatną kaplicą. Pod oknem
pamiętne oracje pod krzyżem z papierosa i trawy. Over bright
highways where the traffic was the only sound
. Wciąż więcej

i więcej nie pamiętam. Wszystkie kasztany zdążyliśmy obrać,
zapakowane w papierowych torebkach stoją
obok kominka. I could see pictures of you floating all around.

A może czeszesz się teraz, ostatnią łupiną i
próbujesz wzbogacić zgnitą ściółkę?

Opublikowano

Według mojego zegarka czas minął - dyskfalifikacja?
Ale będę przychylny, bo są różne przypadki życiowe, często mocno nieszczęsliwe, więc daję jeszcze jedne 24h, czyli do jutra 22:00.

Ktoś ma coś przeciwko?

Opublikowano

bardzo przepraszam za zwłokę, brak dostępu połączony z nawałem zajęć


"I znowu czar jesiennych wieczorów"


październikowy liść spełnił się

w kałuży na chodniku
nasiąka miejskim brudem
w towarzystwie niedopałków
nie jest już powodem do melancholii

październikowy zachód
krwistość rozlana do wschodu
malarz chciałby
brak mu słów

rozpędzony pędzel w rę-ce-l pal-ce
rozmazują linieinielinie
włosiem w sosie soczystych
plecie na palecie warkocze barw

rok temu w październiku
nauczyłaś mnie milczeć
dostrzegać
ten spadający liść

Opublikowano

gotowiec? :/ :|
a regulamin nie powinien zawierać punktu, że wiersz ma być nowy??? taki pojedynek jest bez sensu, Tali ma dopieszczony tekst i już oceniony (nawet przez Espenę)...
do d*** z takim pojedynkiem...

póki czegoś się z tym nie zrobi:
Espena 1 : Tali 0

Opublikowano

przepraszam z góry
nie było w regulaminie więc wrzuciłem wiersz który powstał ostatnio
a ze względu na braki czasowe nie miałem kiedy napisać)-:
poszedłem na łatwiznę-przyznaję się

więc można powiedzieć że zwycięstwo oddaje walkowerem Espenie

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A oto komentarz odautorski: tworzę trzy style mowy wiązanej - tradycyjną, zaangażowaną i eksperymentalną i akurat ta jest ta trzecia.   Łukasz Jasiński 
    • @Marek.zak1 Dziękuję. W dzisiejszych czasach, niektóre rodzaje muzyki są głośne z definicji. Poza tym, w branży produkowania płyt, modne jest ostatnio podejście, podług którego tworzy się albumy głośne, ale za to mniej dynamiczne dźwiękowo. To nawet posiada nazwę: Loudness War. Muzyka, wyprodukowana w ten sposób, charczy i trzeszczy generalnie.   Przykładem była premiera albumu zespołu Metallica, Death Magnetic. Zrobiony przez Ricka Rubina, bądź co bądź człowieka znającego się na rzeczy, okazał się charczącą masakrą z nieustannie atakującą słuchacza ścianą dźwięku. Niestety albumowi koncertowemu, jednego z moich ulubionych zespołów, Led Zeppelin, o tytule Celebration Day, dostało się tak samo. Podgłoszono i skompresowano dźwięk do tego stopnia, że wszystko charczy niemiłosiernie, pomimo faktu, iż brzmi ciężko. Nie lubię takich produkcji.   O harfach również niewiele wiem, natomiast bardzo intrygujące są interpretacje utworów Chopina na ten instrument. Na YouTube jest dużo takich nagrań. Brzmią super.   Co do dyskotek - nie cierpię. Nigdy też nie starałem się o dziewczynę, na takich imprezach.
    • Dusza*   Dusza niczym biały kaloryfer elektryczny na czterech kółkach i z długim przewodem zasilania wetknięta w gniazdko napięcia   i strażacka siekiera klawo oparta drewnianym ramieniem jak śmierć o elektryczny kaloryfer na kółkach:   na kaloryferze niemiłosiernie lśni zbyt mocno zardzewiała ruda rdza.   (z tomiku: Kowal i Podkowa)   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (czerwiec 2008)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Pomysłowo. Krakaj jak i one ;-)
    • Piękny sonet, jak to u Ciebie, z klimatami, które się przewijają. Dawniej ta muzyka była cichsza, bo nawet współczesne fortepiany grają głośniej i jednak maja pełniejszy dźwięk, a jedynym chyba instrumentem, który współczesna technika nie przebiła to skrzypce. Stradivariusy i inne dawnych mistrzów maja w sobie ich tajemnicę. O harfach mało wiem,  ale polecam koncert Mozarta na ten instrument. Arcydzieło.  Prawda taka, że współczesność jest głośna, bo wzmacniacze takie, że uszy bolą, a własnego głosu się nie słyszy. To dlatego nie przepadałem za dyskotekami, bo jak tu uwieść dziewczynę w takim huku:). Jedną poznałem w filharmonii, bo tam przychodzą specyficzne jednostki. Pewnie byłem wtedy za  młody, żeby to docenić.  Pozdrawiam    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...