Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Droga do pracy


Rekomendowane odpowiedzi

Zimny wiatr dodający otuchy,
Szelest liści żegnających jesień,
Moje kroki - ciche - nie.
Blokowisko.
Przystanek z grupą twarzy znajomych,
Prawie Ci sami, tylko o dzień starsi,
Ich spojrzenia, niedowierzanie,
A jednak to ja.
Spaliny, szum samochodów,
I cisza, czekanie, wypatrywanie.
Nadjechał.
Miejsce siedzące, jak zawsze niepewne,
Światło drażniące i lęk ...
Nie myśl by inni myśleli,
Nie myśl o twarzach,
Nie myśl o zburzonych domach,
... o innych spojrzeniach,
... o czekających na coś,
... o drzewach bez liści,
... o ryku silnika,
... o mijających samochodach,
... o wyremontowanym przystanku,
... o otwierających się drzwiach,
... o starym człowieku,
... o swoim Aniele,
... o swojej rodzinie,
... o swoich dzieciach,
... o bracie nie myśl,
... o siostrach nie myśl,
... wspomnij o zmarłych,
I o tym, czego się nie lękasz.
I zapomniałeś o żonie - dlaczego?
Na każdą myśl przyjdzie odpowiedni czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...