Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dziewczyny za drzwiami
pielęgnują tradycje
oddają honory
i ciała licząc na to
że
to nie tylko
imitacja
odbijająca się na zdrowiu
nieszkodliwie
jak czkawka

miara bezwiar

a ja mówiłam
że nigdy
i że
nigdy nie
potem kupiłam wódkę i zapaliłam
ten pierwszy raz
nie byłam pewna czy to nie tylko
imitacja

miarą bezwiar
zostałam dziewczyną za drzwiami

a on tylko
wzruszył ramionami
odszedł
z taką miną
jakby był strasznie twardy i zły
jakby był
jeszcze jednym superjebaką co w sekrecie
rżnie licealistki
*

garść jego w sedesie
kill your darlinges
kill'em all

wróciłam chodnikiem
a ty nawet
nie wiedziałeś że powinieneś
zapytać skąd
takie przekrwione oczy

i tylko brak centek czarnej pantery zdawał się
rozumieć
co czuję
.............................................................................


* z Bukowskiego

Opublikowano

"jeden do jednego"?;)
bałagan i za to dwója, z tekstu wyłania się ból istnienia, ale mimo że nieraz ciekawie dość skojarzeniowo, to zbyt ten ból jest ogólnikowy, tzn odnosi się wrażenie, że peel sam nie wie, o co mu chodzi
albo nie do końca umie to przekazać
albo nie do końca jest przekonany do tego, czy aby na pewno chce przekazać
czeba się zdecydować, albo piszemy mocno i co za tym idzie ekshibicjonistycznie, albo kodujemy przekaz tak jak w tej panterze z puenty
tej drugiej możliwości nie zalecam, bo to z góry odrzuca odbiorcę, chyba że jest nim np panienka, która wykorzystuje forum jako dobrą okazję do bezpiecznego polizania się z kimś "sympatycznym":D
ja bym unikał też apostrof w tekście, to śliska sprawa - od razu kojarzy się z wyżalaniem się na "papierze"
na koniec powiem, że jakkolwiek w życiu bywa różnie i nie podlega to ocenie, w pisaniu emocje NIE mogą rządzić autorem
tak wyszło;)
całuski

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a to może ja bym skorzystał z okazji i zapytał o jakiś konkret, bo nigdy nie przeczytałem komentarza autorstwa twojego, który by wykroczył poza ogólnik
bo pisanie komentarzy z kolei, ma bliżej do dziennikarstwa niźli poezji;) stąd niejaki obowiązek komentującego do rzetelności, zwięzłości, obiektywizmu i ścisłości wypowiedzi:)
ta uwaga była zupełnie ad hoc i bynajmniej nie osobista:)
Opublikowano

"miarą bezwiar
zostałam dziewczyną za drzwiami" -

tu się ewidentnie kończy wiersz i sztuka, to co dalej w wierszu, to już gadanie i autokomentarz, niepotrzebny;
uwagi vackera flickana wyczerpują wszystkie zastrzeżenia, jakie zrodziły sie w trakcie lektury, warto
odnieść się do nich z powagą;
pozdrawiam;
do wskazanego miejsca wiersz dobrze wyraża /markuje/ wahania i wątpliwości peela, i pozostawia właściwy rezonans pojęciowy; bardzo dobry wiersz; J.S.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



świadomość to nigdy nie jest dobre usprawiedliwenie, ona raczej obciąża ;)

tak
a jeśli przyjmiemy, że byt kształtuje świadomośc, to dojdziemy do wniosku, że byt nie kształtuje dobrego usprawiedliwienia lub
byt kształtuje obciążenie (wynikające ze świadomości)
stąd wniosek, że byt może być tylko coraz cięższy (masofista;p)
Opublikowano

Tak, mnie się też bardzo podoba tylko do tego momentu: "miarą bezwiar / zostałam dziewczyną za drzwiami" - to jest puenta i więcej nic nie trzeba. Reszta do wyrzucenia albo do innego wiersza. (Raczej jednak do kosza).
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



świadomość to nigdy nie jest dobre usprawiedliwenie, ona raczej obciąża ;)

jestem obciążona w różnych znaczeniach tegoś słowa;p
a tak w ogóle, to ma pani rację, oczywiście, że
żadne usprawiedliwienie, czeba do przodu;)
pzdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



świadomość to nigdy nie jest dobre usprawiedliwenie, ona raczej obciąża ;)

tak
a jeśli przyjmiemy, że byt kształtuje świadomośc, to dojdziemy do wniosku, że byt nie kształtuje dobrego usprawiedliwienia lub
byt kształtuje obciążenie (wynikające ze świadomości)
stąd wniosek, że byt może być tylko coraz cięższy (masofista;p)

nie filozuj vacker;p
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to w takim razie jaką poezję prezentuje Pan Kapuściński...

nie znam się na panu K. - może link?
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. a tak w ogóle to każdy robi to co umie najlepiej

kompromitacja?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Wygodny samochód i nie w korkach to i jedzie się wygodnie :) Wygodna muzyka to i słucha się przyjemnie. Leżaczek jak się patrzy pod drzewkiem to i odpoczywa się lepiej :) Można by mnożyć te aspekty w nieskończoność. A skoro są to postuluję wpisanie tego w konstytucję. Bo wtedy jak coś będzie absolutnie jawnie temu zaprzeczało będzie z nią niezgodne czyli eliminowane z rynku. Nawet coś w rodzaju absolutnie zaprzeczającej tym wartościom pracy, bo i w pracy komfort jest potrzebny. 
    • @Berenika97 Świat nie lubi tej koncepcji, bo co ona zakłada? Ano zakłada że choroba niekoniecznie bierze się z niezdrowego życia. Bo zakłada że przestępca jest przestępcą, bo tak wyszło, a nie z uwagi na jego myśli i czyny przestępne. Bo zakłada że święty jest nim, bo tak się ułożyło, a nie z wielkiej potrzeby czynienia dobra. Bo dobry mąż jest dobrym mężem tylko dlatego że natrafił na dobrą żonę, a nie na jakąś cholerę. Ta koncepcja odsuwa nieco sprawstwo więc nie podoba się siłą rzeczy prawnikom, lekarzom, religijnym, politycznym też i wielu innym. Wybór jak każdy wybór może być nieco bardziej świadomy i nieco mniej. Ale dużo w tym racji - na mój ogląd - że to nie do końca tak jest, bo tkwimy od dziecka, od najmniejszego w szeregu różnych okoliczności, które nas warunkują. Wzrastamy w nich, wybory nasze nie są w pełni kontrolowane. Środowisko zewnętrzne ma ogromny na nas wpływ. Predystynacja może to nie jest, ale predykcja. Determinizm może też nie, może to za dużo powiedziane, ale determinizm wyborów już jednak trochę tak. Zresztą to taki spór, bo możemy się pokłócić, wokół tego jak opisujemy świat, a nie wokół tego jaki jest, bo tego nie jesteśmy w stanie przesądzić. Nikt tutaj nie był w stanie przeprowadzić takich badań na szerszą skalę, bo to z gruntu niemożliwe. To tylko może być mniejsza lub większa dysputa o filozoficznym podłożu. Życie jak życie pisze różne scenariusze i już :)) 
    • jak słonecznik obracam twarz za słońcem i karmię się światłem serce w zenicie rzuca krótszy cień
    • Myśli przelewam  Nie na papier   A raczej ekran komputera    Bo każdy tam żyje  I nikt nie umiera    Gdzie prawda  Między oczy dociera    Jak w upalne dni    Gdy blasku słońca  Nie widać końca    Ani dnia ani nocy...
    • @Alicja_Wysocka To liryczna impresja o tęsknocie, bliskości, samotności i pragnieniu kontaktu z czymś ulotnym, niemal nieuchwytnym. Deszcz staje się tu niemal kochankiem, a ławka — miejscem romantycznego spotkania. Wiersz jest bardzo dobry. Intymny, delikatny, obrazowy, z ciekawą personifikacją i subtelną puentą. Jedynym potencjalnym „minusem” może być to, że niektóre obrazy są dosyć klasyczne (całowanie się z deszczem czy dialog z wiatrem to motywy znane), ale zostały przedstawione w świeży i szczery sposób. Dla mnie bomba ;D
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...