Kornelia Zawrzykraj Opublikowano 27 Września 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Września 2006 mówisz mi o tym tworze w piersi co uderzeniem wyznacza emocje tłocząc synaptycznie w aksony każdej myśli Twojej moją obojętność to Twoje kochanie jest inhibitorem całkowicie blokuje możliwość przebiegu innego spojrzenia milczę moje morze dawno wyrzuciło na brzeg poszarpane serce
Anna_Ziemba Opublikowano 27 Września 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2006 Podoba mi się wiersz:), bo nie jest prosty skłania do zastanowienia zwłaszcza ostatni wers: "moje morze dawno wyrzuciło na brzeg poszarpane serce". Przypomina mi to krótki wiersz Pawlikowskiej : "Wybrzeże Meduzy rozrzucone niedbale, muszle, które piasek grzebie, i ryba opuszczona przez fale, jak serce moje przez ciebie." Pozdrawiam:)
macte poema Opublikowano 27 Września 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2006 Przywiódł mnie tu tytuł. Wiersz daje do myślenia: miłość domaga się wyłączności - jedynie to ją usprawiedliwia. Spojrzenie - tak mała jednostka uwagi. Czy można się przez jedno spojrzenie zakochać? Coraz bardziej podważam taką tezę. Smutna jest perspektywa zapatrzonych i oglądanych, lecz niemych jednocześnie. Wybacz kilka refleksji. Wiersz moim zdaniem dobry. Pozdrawiam
Czarna Perła Opublikowano 28 Września 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2006 wiersz się podoba.. początkowo pomyslałam, że fajnie że nie ma tu użytego słowa "serce" aż do momentu w ostatnim wersie. ale nie mam pomysłu jak by tu zastąpić to słowo, więc niech zostanie jak jest. jest dobrze. :) pozdrawiam cz.p.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się