Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie da się konstruktywnie o niekonstruktywności (czytaj - banalnej popierdółce). Co tu odkrywczego, co ma na kolana powalać? Jedyny plus, że to krótkie jest.

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

))...Zajrzałem. To miało być śmieszne, bo jakoś nie kumam. Autor/ka jest tu po to, aby robić eksperyment w rodzaju: "ja wam chłam, a wy, co chcecie, może się nabierzecie" (??)

Opublikowano

autor wykazuje poczucie humoru, typowe dla studenterii pierwszego roku, i tyle samo tupetu, co do smooceny - ale rodzi to cokolwiek bezmyślny śmiech i robi się jałowo;
jest dział limeryków, trzeba mieć tę podstawową świadomość, gdzie się stoi, inaczej robi się głupawo, czyli ... chujowo, żeby sie dostroić do zaprezentowanego tu poziomu - a kysz!
J.S.

Opublikowano

))...P. Miłka, przede wszystkim nie jesteśmy na "ty", a wracając do meritum - próba epatowania czytacza z pozycji genitalii jest żałosna, nie brawurowa. Tego typu myk musi być "wielki" - konieczny dla tekstu - tu nie ma nic. A'propos - czy ten nick, z którym teraz konwersuję, nie jest aby klonem Autora?...Hmmmm.;-)

pozdrawiam.;-)

Opublikowano

No, niech będzie. Na marginesie - nie znam płci Autora.;-)... A (w dalszym ciągu "na marginesie") nie widzę jakoś próby merytorycznej obrony tekstu. Z resztą - nie dziwota.

pozdrawiam.;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mam nadzieję, że takich obaw Ci moje opowiadanie nie dostarczyło. Pozdrawiam. 
    • Rozkopana ziemia ujawnia swoje największe tajemnice.   Stado dzików tędy szło szukają pożywienia zostawiły pobojowisko.   Leśna droga do nikąd prowadzi usunięto z niej znak  abyś błądził niczym w ciemności.   Wyolbrzymiam fakty i wszystko widzę w ciemnych barwach, lepiej nie pytaj mnie o radę.    Nie wiesz o czym myślę nie pytaj bo nic nie powiem,  swój problem rozwiążesz sam.   Po środku pola stoję  w strumieniach deszczu szukam pomysłu na jutro.   W zaroślach skaleczyłem  nogę  idąc boso chociaż dokładnie zaplanowałem gdzie ją postawić.    Bezradny jestem bo nie umiem rozpalić ognia, nękany przez siebie  jest mi obojętne co dalej będzie.   Niebu patrzę głęboko w oczy w rozkopanej ziemi nic nie znalazłem   odchodzę więc bez słowa.
    • @violettaBardzo dziękuję! Oczywiście, że tak. Ależ z Ciebie pozytywna kobietka! :))) Pozdrawiam.  @Annna2Bardzo dziękuję! I pewnie już nic tego nie zmieni, a raczej się będzie pogłębiało. Pozdrawiam :)))) @MigrenaBardzo dziękuję! Technologia tak "pędzi",że już teraz niektórzy ludzie nie zauważają np. zmian pór roku. Pozdrawiam. :)) @TylkoJestemOna

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @UtratabezStraty@Rafael Marius@JWF@Wiesław J.K.@Andrzej P. Zajączkowski Serdeczne  podziękowania!     
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Prawdziwa gwiazda.     To dobrze.
    • @Migrena  przypomniałeś mi  przyrodników  Simonę Kossak i Lecha Wilczka- bo taka miłość nie zdarza- a pokochał ją od pierwszego wejrzenia. Zawsze razem dwoje przyrodników- a potem gdy jej zabrakło "Dziś mogę już rozmawiać o swoim życiu z Simoną. Jeszcze niedawno byłoby to niemożliwe" I cisza jak tu Kiedyś wydawało mi się, że w jej głosie słyszę „do zobaczenia”, ale echo powtarzało tylko: „nigdy, nigdy, nigdy”.     Piękny
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...