Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wleciał przez otwarte okno
Wziął je za zaproszenie
Schował się w kącie

Znalazłem go
Gdy wyjadał rodzynki ze słoika
Żałośnie nagi –
Nie miał nawet przepaski

Dzwoniłem właśnie do przytułku
Kiedy z drugiego pokoju
(Gdzie oglądał telewizję)
Trafiło mnie błagalne spojrzenie

Czasem pozostaje tylko czekać
Jakoś się ułoży
Przyjdzie taki dzień

Przecież nie wyrzucę
Samotnego

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Niom... Demony też potrzebują czułości. Psygalnij klopka... ;)

Niezły wiersz. Podoba mi się. Zwłaszcza błagalny wzrok demona seksu, wyjadającego rodzynki przed telewizorem w kącie.
Wiem, to nie tak było. Ale moja wersja uytuowania tego wszystkiego w przestrzeni też mi sie podoba. :)

I nietoperz na szynie od zasłon też.

Pozdrawiam Azrafaela (ciekawość - to prawdziwe imię jakiegoś anioła?) i Oxyvię.
R.
Opublikowano

Dzięki za miłe komentarze, i za tego nietoperza też.
W sumie już samo umieszczenie tu Inkuba pozwoliło mi
spojrzeć na niego z większym dystansem.

Wiem, wiem, same czasowniki. Straszny grzech. :P
Rzeczywiście: "przytułku", pierwsza myśl jednak nie myli.

A Azrafael? To z Herberta... A skąd on wziął to nie wiem. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mój wibrator wszędzie wejdzie, ale nigdy nie obejmie, nie ukoi duszy bóli, bo nie umie mnie przytulić, orgazm z nim to prosta sprawa, ale nie chce ze  mną gadać. Podsumując, wolę chłopa, zwłaszcza tego, co mnie kocha.
    • Pomysłowe bardzo:). Pozdrawiam
    • Tam się działo podobnie od lat, ale to co teraz, za watażki pana N, przechodzi ludzkie pojęcie. Pozdrawiam Robercie. M
    • z dedykacją   "gdzie jesteś? i skąd ta   cisza.?"   w głowie ma mętlik może zbyt się narzucała?   ale zapewniał, że uwielbia gdy wita go skoro świt i odpisywał prawie natychmiast   a to już południe i    cisza.   a może coś mu się stało - z nerwów przygryza  nie martwi jej nawet własna krew   chodzi z kąta w kąt sprawdza co chwilę   odpala papierosa od papierosa popija gorzką kawę (na sam widok cukru ją mdli z przewrażliwionym posmakiem)   skubie wargę stuka palcami o klawiaturę sprawdza   wciąż nic.   już wieczór zawsze o tej porze przesyłał pozdrowieniowe gify    a potem "słuchał"    dopytywał - te ich rozmowy o wszystkim i niczym były intensywniejsze niż sam dotyk  i tak w nią patrzył!   wysyła kolejne smsy i czeka, w końcu dzwoni ...nieosiągalny i   cisza.   żołądek skręca niepokój coś musiało się przydarzyć!   późna noc na dźwięk przychodzącej wiadomości aż podskakuje   - muszę od tego odpocząć   jedno krótkie zdanie, bez emotek nawet serce skręca gorycz i przerażona odpisuje  w ciągu kilku sekund   - nie rozumie, dlaczego? co się stało?   odpowiada jej?  cisza.   nie może zasnąć nie wie o co zaczepić w myślach  analizuje każde słowo   - czy coś powiedziała nie tak? to na pewno wina jej zachowania może za dużo o sobie mówiła? każdy w końcu ma jakieś granice!   napisał odpocząć czy musi być zawsze taka niecierpliwa? wszystko zepsuła!   ***   ech, Mała, Mała , to jedynie kontrolowana  cisza.   ***   ?   ona jest tym czego Tylko Używa nie pojmując jej natury     przyjmiesz, czy grzecznie poczekasz aż łaskawie - po odpowiednio podszytej  twoją winą  "nieobecności" z wyczuciem    powrotnie otuli?     dla S.     jeszcze zanim pójdę:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...