Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

chleb, chlebek


Rekomendowane odpowiedzi

nigdy nie kłaniał się nadaremno
nie miał przymusu noszenia garbu
daleki sobą od błyszczących oczu

jej włosom ciasno pod nakryciem
choć splątane nie mokną na deszczu
bez żalu porzuciła wiarę w przyzwoitość

teraz wszystko do góry dnem stoi
wczoraj głupota żądna podziwu
dziś wyparowuje z gorących głów

muzyka też ucichła troskliwy sąsiad
łaskawie wyłączył się z podsłuchu
zawsze był z nimi za ścianą na niby

czasem chleb na myśli głodnemu
popsuje wyprawę na zakupy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...