Do białego rana

[W_ita_M.]

Poszła Diana, proszę pana,
szukać igły w stogu siana.
Nic tam nie znalazła,
choć pilnie szukała...
Spała do białego rana.

 

 

Edytowane 22 Listopada 2022 przez AnnaIraM (wyświetl historię edycji)

[Henryk_Jakowiec]

Gdyby była mądra
wzięła by latarkę
i przy jej pomocy
nawet małą szparkę
obejrzeć by mogła
nad wyraz dokładnie
czy przypadkiem igła
nie leży tam na dnie.

[HAYQ]

A co by było, gdyby
Zamiast owej igły
Na dnie małej szparki
Znalazłaby widły?

[ula]

i na nich usiadła przypadkiem
i podarła sobie gatki!?

[W_ita_M.]

I wróciła wcześnie z rana
nieco nie ubrana Diana,
poszła zaraz do łazienki
ogarnęła swoje wdzięki,
to i owo założyła,
z igły wideł nie robiła.

[HAYQ]

Komentarza nie wymaga,
To, że prawda zawsze naga.
Bowiem w całej swej istocie
To zostaje wszak po cnocie.
Więc niech grają nam organy
Skryte w stringi lub barchany...
:)

[Henryk_Jakowiec]

A slipeczki i spodenki
bo choć gruby on czy cienki
też w nich organ się ukrywa
a gdy trzeba to pogrywa
albo na nim pogrywają
przez co radość mu sprawiają.

[W_ita_M.]

Damskie to i męskie sprawy
współgrające, jak w pisaniu.
Czasem coś się tu wypisze,
cała reszta skończy w praniu.

 

Edytowane 22 Listopada 2022 przez AnnaIraM (wyświetl historię edycji)

[Henryk_Jakowiec]

Wybacz, ale nawet
dla jaj i dla draki
nie wszystkie „osłony”
wrzucam do kloaki.