Aneta Paradysz Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 dzień. wariata cień kiedyś musiało nastąpić. to o mnie podmiot. mało lirycznie brzmiałoby przedmiot i nikt pewnie nie uwierzyłby. a zależy mi na nieomylności odbiorców. nie sprawdzam niech myślą. czy im się podoba. i jak w każdym razie surowo. słowo cedzić będę pierwszym podejściem do siebie. zakrztusiłam się przerażona. rekonesansem przeszłych minut - co będzie gdy rakiem lata wspomnę? – przeuczona. przeczulona... przekrwione oczy już tylko. pędzle pozytywnie o mnie świadczą. chyba. niepewność mnie gubi. spowalnia bieg limfy odbyłam szkolenie z asertywności. nie. potrafię już mówić. o sobie bez kapelusza. myśli obnażać wyrażać siebie światłem. halo gdy narodził się Turner przygarnął mnie. i tak już zostałam barwna natura niemej krwi wytarta o blejtram w tle stałam obiektem intensywnego zainteresowania szara brać przestawiana ze mną od stołu do kanapy. do dyspozycji. zawsze w karnej postawie. pod kolor ścian. pod dyktando. bez zdania własnego. kąta i płaszczyzny wyrazu gubiłam cięciwy. skręcały w błędy cieniste. więdłam bez światła. krytyczna potrzeba darła naskórek miesiąc zastał mnie w deszczu padły sztalugi. siadł wiatr pod drzewem tonęliśmy solidarnie tylko pióro piło zachłannie dzień minął [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 01-02-2004 18:28.[/sub]
Weronika Helena Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Mnie się pdoobało. Bardzo mnie się podobało. Bez banalności, z należną liczbą i dosłownością metafor, nie za długi nie za krótki, temat nie zawsze ruszany. Świetnie! Poczułam się przez momemnt jak wariatka zamknięta w słoiku z ogórkami kiszonymi :), ale to przez moje doswiadczenia :)
Dotyk Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 rewelacja. "nie. potrafię już mówić. o sobie bez kapelusza. myśli obnażać wyrażać siebie światłem. halo gdy narodził się Turner przygarnął mnie. i tak już zostałam barwna natura niemej krwi wytarta o blejtram " Właśnie tak! i jakie zakończenie!!! Mirka
Mirosław_Serocki Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Właśnie to zakończenie powala skutecznie i na długo. Pozdr.
Aneta Paradysz Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Witam! Dziękuję za komentarze do zamieszczanych przeze mnie tekstów. Marny ze mnie (ostatnimi miesiącami) uczestnik forum – niestety - tylko czasami mam możliwość korzystania z netu, a co za tym idzie brak czasu na czytanie wierszy , nie mówiąc już o ich komentowaniu... ale postaram się poprawić :).( Np. po dzisiejszej lekturze odkryłam kilka nowych, niebanalnych „twarzy”, czytam więc kolejne...).... Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny w moich cichych progach. Pozdrawiam Aneta [sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 05-02-2004 15:40.[/sub]
Joanna_W. Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 "miesiąc zastał mnie w deszczu padły sztalugi. siadł wiatr pod drzewem tonęliśmy solidarnie tylko pióro piło zachłannie dzień minął" Choć początek jest przydługim krążeniem nad tematem, pochwycenie sedna wspaniałe. A.
agnieszka puczynska Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Ja też rzadko tu bywam, ale cieszę się, że zajrzałam:) - to zamiast konstruktywnej krytyki, która jest tu zbędna:)pozdr.aga
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się